To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

marzenia się spełniają

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

asia_k
Pomyślałam sobie, że to może by ciekawy wątek. Większośc z nas oczekuje na dziecko, na poczęcie, lub już ma swoje maleństwa. A może warto samemu poczuc się dzieckiem i... pomarzyc np. o tym jaki ten nasz bobasek będzie... Ale marzymy tu o wszystkim...
To może ja zacznę. Marzymy z mężem o chłopcu. Czasem wyobrażam sobie jak to jest nosic go pod sercem a potem jak rodzi się. Ma ciemne włoski, moje oczy, nos taty...potem jak już podrośnie wchodzi rano do naszego łóżka i kładzie się między nami i razem przytulamy się do siebie..
Five
ostatnio próbowałam sobie wyobrażać poród Ludzika... ale chyba za dużo porodów przeszłam, a szczególnie ten ostatni Wiktori, żeby to sobie jakoś pięknie wyobrażać... chociaż też potrafię, ale jakoś ostatnio żyję twardo na ziemi, raczej bez wyobrażen...
(nie)dzielna
Ja choć jestem paskudną pesymistką też czasami marzę, ale tylko wtedy, gdy wiem, że one mają więcej jak 50% szans się spełnić.

Teraz marzę, że nasz 1,5 roczny Bąbelek, który teraz ma raptem 3cm będzie sobie boso biegał po ogródku przed domkiem, który chcemy zacząć budować w tym roku! I moja mama razem z tatą tak jak są najlepszymi rodzicami jakich sobie umiem wyobrazić tak będą najlepszymi dziadkami!
Inek
takie rzeczy to sobie często wyobrażam, wyobrażam sobie, że widzę moją drugą kreseczkę, jak przechodzę całą ciążę, jak rodzę, jak wychowuję mojego brzdąca, szkoda, że to tylko marzenia icon_sad.gif
Lorien
Ja sobie duuuuzo wyobrazałam i.... wiekszosc sie nie spełniło, chocby to przytulanie icon_confused.gif Oliwer jest wybitnie "nieprzytulański" i zupełnie inny od wyobrazen. Czasem niedobrze jest sobie wyobrazac, bo nawet jesli sie kocha dziecko ponad wszystko na swiecie - mozna niekiedy czuc lekkie rozczarowanie macierzynstwem.... Ale Wam zycze spełnie nia marzen..
maminka43
a ja sobie tak wyobrazam,ze nosze w łonie synka,kropa w krope jak jego tatus-czarnowłosy,piwnooki tłuscioszek,a my tak bardzo jestesmy szczesliwi,ze go mamy....
Helena
To ja sobie wyobrazam córeczkę w słodkich różowych sukieneczkach i z blond loczkami po mamusi icon_smile.gif która robi w domu mnóstwo hałasu, cały czas rozrabia i gra w tenisa po tatusiu
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.