To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Chłopiec i lalki Barbie

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

użytkownik usunięty
6-letni synek mojej kuzynki ze Szczecina, jedynak, uwielbia bawić się lalkami Barbie (!) Trwa to już ponad rok i fascynacja jakby się pogłębiała. Anka się martwi, bo on ogólnie taki wrażliwy jest, lubi się bawić z dziewczynkami, może dlatego że ma mało kolegów w swoim wieku, chociaż do przedszkola chodzi.

Powinna się martwić i coś robić, czy czekać spokojnie aż mu przejdzie? A jak nie przejdzie? A nawet jeśli nie przejdzie, to źle? Ja sama nie mam zdania, więc chętnie posłucham.
.uzytkownik.usuniety.
Gdyby któryś z moich tak miał to chyba bym jeszcze trochę zaczekała. Martwiąc się, oczywiście. wink.gif A gdyby tak zasięgnąć opinii psychologa? Bo sześciolatek to duże dziecko jest...

Z
kasiarybka
Zasięgnęłabym porady jakiegoś specjalisty.
moko.
Oskar mając ponad 5 lat bawił się lalkami, ma je zreszta do dziś. Zalezy czym ta fascynacja objawia sie ? bo moj Oskar bawił sie w dom i zawsze chiał byc zoną w zabawie. Stan ten trwał ponad rok, przeszło mu teraz na rzecz robotów. Chociaz od swieta bawimy się w dom.
Maciejka
Maciek tak miał. Ma dwie lalki, które z upodobaniem rozbiera. Przez jakiś czas kazał mówić do siebie Beata. Ja się tym martwiłam i już miałam iśc do psychologa. Pomogło, że się tak wyrażę, faszerowanie dziecka treściami męskimi. Zaczął się identyfikować z bohaterami męskimi, ale też niestety stał się bardziej agresywny. Więc ograniczylismy "męskie" bajki. Teraz ma bardzo dużo kolegów na podwórku więc problem zniknął.
marghe.
nie jestem matką syna, ale wydaje mi sie, że bym sie nie przejmowała.
No i jeszcze jedno. Jak On sie tymi lalkami bawi ?
użytkownik usunięty
Nie wiem jak siÄ™ bawi. Podpytam.

Dzięki za opinie. Czekam na więcej.
AnkaSkikanka
Może po prostu częściej przebywa z matką niż z ojcem. Ma taki wzorzec, więc się bawi w opiekunkę i mamę. Normalka.
vieshack
Co prawda mam córke ale gdybym miała syna który bawiłby sie lalkami mając 6 lat to raczej bym z tego nie robiła problemu.
kamami
Mój kuzyn tak miał - bawił się lalkami i preferował zabawę z dziewczynkami. Nie pociągały go typowo męskie zabawy. Później jak miał tak z 10 lat przeżył ogromną fascynację zespołem ABBA. Jego lalki miały imiona wokalistek. Było to tak głebokie, że w wieku 15 lat znał bardzo dobrze angielski i zaczął naukę szwedzkiego. Poznał cały zespół - zwiedził kawałek świata - zapraszany przez innych fanów zespołu. Obecnie ma 30 lat i można powiedzieć o nim, że jest taką artystyczną duszą. Jego rodzice i rodzeństwo nie bardzo się tym przejmowało. Gorzej było z dalszą i bliższą rodziną icon_sad.gif
Mój syn nie bawi się lalkami ale przeżywa fascynację różówym i spinkami do włosów. Ostatnio w sklepie zażyczył sobie, żeby mu kupić spódniczkę (taką jak mają baletnice) icon_biggrin.gif
kamami
kasiarybka
To nie chodzi o to, że z Tym Chłopcem coś jest nie tak, gdybym miała taką sytuację, nawet z ciekawości popytałabym kogoś dlaczego tak jest, co to oznacza itd.
Weronika gra w piłkę, prowadzi tira i mówi " cze zioooom" icon_redface.gif ale to już wpływ starszego o sześć lat brata, mam nadzieję, że Jej minie jak podrośnie icon_smile.gif


Ps......czasami zachowuje siÄ™ jak dziewczynka icon_wink.gif
Pecia
ja mialam takiego kolege w podstawowce, bawil sie z nami lalkami, na przerwach gral z dziewczynkami w gumÄ™ ( pamietacie? icon_lol.gif )
byl taki delikatny i dziewczecy
teraz nie mam z nim kontaktu ale moja mama ma z jego mamą, wiem,ze jest weterynarzem ( od zawsze interesowaly go zwierzeta) ma żone i dziecko
Pecia
a z Jasiem jest identycznie jak z Maciusiem Maciejki,
kiedys sie chetnie bawil z ZuziÄ… lalkiami, teraz interesuja go bardziej bajki i bohaterowie chlopiecy no ale zrobil sie bardziej..agresywny (?)
jego zabawa polega teraz glownie na skakaniu, strzelaniu z jakiejs wyimaginowanej broni...icon_rolleyes.gif
Saskia
jak Michał poszedł do przedszkola (niecałe 3 lata) fascynował go wózek dla lalek i kuchenka z całym wyposażeniem icon_wink.gif
odkąd skończył 5 lat zrobił się bardzo "męski" , wmawia siostrze że podobają jej się Barbi (na szczęście jeszcze nie icon_wink.gif) i że dziewczyny nie powinny bawić się dinozaurami icon_wink.gif
Żyrafo
No coż, ja bym sie nie przejęła, ale oczywiście trudno się przejąć lub nie przejąć nie znając właściwie sprawy.
Ja mam odwrotnie icon_smile.gif
Moja Marysia ma 36 żelaźniaków, jej największym marzeniem jest prawdziwa koparka i bionicle. Jak pytam, co to jest bionicle, to ona mówi, że to takie bardzo brzydkie potwory, które zabijają icon_rolleyes.gif A w sklepie nie mogżemy przejść obok żadnego samochod czy stroju supermana bez awantur.
A jak ona wygląda jak wróci z przedszkola! jakby przekopała cały plac zabaw każdym milimetrem swojej powierzchni zewnętrznej.
no i bawi się z kolegami. I zawsze tak ich zakręci, że dobrowolnie oddają jej wszystkie samochody, a potem lecą do pani z płaczem "Malysia ma wszystkie samochody".
Dagmarcia
mój mąż jako dziecko mial dwie lalki ( sam to dziś opowiada) mamę i córkę i oczywiście bawil się nimi przebieral, czesal i takie tam wink.gif
plombiusz nie sądzę aby kwestia przebywania z matką miala tu jakieś znaczenie (choć każdy jest inny.....), mój mąż wychowywal się wylącznie w męskim gronie (ojciec i bracia)
użytkownik usunięty
[post usunięty]
Tunia
Zona_Zenona w 100% zgadzam sie z TobÄ… i podzielam zdanie.
Mój syn ma kilka lalek, lubi się czasem nimi bawić. Przytula i troszczy się.
Rozmawiałam z panią psycholog, przypadkiem na spacerze. Była ze swoją wnuczką. Powiedziała fajną i mądrą rzecz, że przecież nie chowamy naszych synów na wojnę. Bardzo dobrze, ze chłopcy bawią sie lalką. To nie jest prawda, że lalki są tylko dla dziewczynek. Wszystkie zabawki są dla dzieci, nie dla chłopców czy dziewczynek ale dla dzieci.
Wg niej dzięki temu, że chłopiec bawi się lalką ma szansę być bardziej troskliwym i opiekuńczym ojcem w przyszłości. Bo przecież kiedyś będzie miał swoje dzieci. I podobno z badań wynika, że najlepszymi ojcami są faceci, którzy wychowywali się i dorastali z dziewczynami

Już nadszedł czas, by stereotypy tego rodzaju zniszczyć. Bardzo nie podobają mi się zabawki przeznaczone dla "małych chłopców". Są brzydkie, agresywne. Zobaczcie jak wyglądają półki z zabawkami w dużych sklepach. Albo są cukierkowo-różowe (dziewczynki) albo czarno-zielono-bure(dla chłopców).
_rybka
Tiaaa, a mnie dla odmiany jako matce dziewczynki wydawało sie,że to one mają gorzej. Bo dziewczynka ma byc grzeczna, bo czemu ma taki zeszyt i bałagan w pokoju, dziewczynce nie wypada...I te zabawki kiczowate, różowości, brokacik itd.
Badania jakieśtam stwierdziły,że w szkolach dziewczynki maja gorzej, bo więcej czasu poświęca sie chłopcom itd.
I ten poźniejszy obowiązek bycią szczupłą icon_wink.gif i piękną...
Abotak
To, ze sie bawi lalkami nie wywoluje we mnie wewnetrznego sprzeciwu.
Uwazam za najbardziej naturalne.
To, ze Barbie juz tak, ale nawet moje dziewczyny nie maja w swoim posiadaniu tego cudu icon_cool.gif wiec to nie jest dla mnie kwestia plci.
iguana
Mój młody ostatnio w sklepie zażyczył sobie wściekle różowy domek dla lalek + dwie małe lalki. Kupiłam Mu. Bawi się ciągle. Chociaż częściej w owym domku pomieszkują jego "panki" zLego, to lalki też są w użyciu. Nie widzę w tym nic złego. A przytoczę jeszce kawałek artykułu "Damy i huzary, czyli o różnicach płci" z czerwcowego "Dziecka".
"Warto z jednej strony akceptować dziecko takie, jakie jest, ale z drugiej strony nie można ulegać stereotypom i wtłaczać za wszelką cenę w jakąś rolę. Dlatego nie wolno krytykować dziewczynki za to, że ma ochotę bawić się z kuzynami w typowo "męskie zabawy", ani ośmieszać chłopca, że chce bawić się lalką. W końcu zależy nam na tym, by córka potrafiła się bronić przed agresją, a kolejne pokolenie mężczyznz radością opiekowało się dziećmi, niańczyło je i przewijało, prawda? To wspaniale, że chłopiec potrafi bawić się jak dziewczynka- poszerza w ten sposób repertuar swoich zachowań, szykuje się do różnych ról, jakie mu w życiu przyjdzie podjąć.
Naturalnym jest też, że chłopcy czasami przebierają się za dziewczynki i odwrotnie- do takich zachowań pcha dzieci ciekawość i chęć sprawdzania "jak to jest w cudzej skórze". Nam, dorosłym, takie zachowania niesłusznie kojarzą się z dewiacjami- zupełnie niepotrzebnie wtrącamy się i psujemy dzieciom twórczą zabawę".
syso
Moj Jacus bawi sie chetnie lalkami juz od jakiegos czasu. Ja sie tym nie przejmuje, chociaz czasami miewalam watpliwosci. On jest bardzo wrazliwy i uczuciowy, o milosci opowiada lepiej od mojego meza icon_wink.gif Lubi bawic sie z dziewczynkami i spokonymi chlopakami. Jest bardzo madry i wygadany i trzeba sie czasem solidnie napocic, zeby znalezc odpowiedz na jego pytania. Oprocz lalek bawi sie "normalnymi" zabawkami dla chlopca, lubi autka, wyscigi
Ela78
No jakoś nie moge sobie wyobrazić chłopiec z lalką icon_smile.gif Wybór lalki jest bardzo ważny, nie każda lalka będzie idealna dla 2-latki czy 3-latki, ja ostatnio szukałam dla córki 3-letniej i w tym rankingu znalazłam ciekawe propozycje https://bezpiecznybrzdac.pl/lalka-dla-dziew...opinie-ranking/ .
muppet
Ciekawe, że jak się dziewczynka bawi autami, to się nikt nie martwi, a chłopiec jak weźmie do rąk lalkę, to już tak...
muppet
Ciekawe, że jak się dziewczynka bawi autami, to się nikt nie martwi, a chłopiec jak weźmie do rąk lalkę, to już tak...
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.