To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Krosty na pupie

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Elak
Julce wyskoczyło ok. 5 krostek na pośladkach icon_confused.gif Jedna jest ropna.
Byłam u lekarza i stwierdził, że Julka drapiąc się sama sobie zainfekowała pośladki icon_confused.gif
Julka ma 5 lat i pierwszy raz coś takiego jej się przytrafiło.
Skarży się, że swędzą ją jej miejsca intymne, ale nie ma żadnego zaczerwienienia. Lekarz też powiedziała, że nie ma zapalenia układu moczowego. Stwierdziła, że jeżeli chodzi do przedszkola to może mieć owsiki i dlatego ją swędzi (podobno 90% przedszkolaków ma icon_rolleyes.gif ) i powinnam profilaktycznie podać jej jakiś specyfik (nazwy nie pamiętam). Podobno to nie wchłania się do organizmu, jest bezpiecznie i bla, bla, bla. No więc pytanie, czy należy coś dawać jeżeli nie ma się pewności, że dziecko ma owsiki, czy te preparaty są takie obojętne dla organizmu dziecka?

Ktoś mi powiedział, że jak dziecko siada na zimnym to mogą jakieś krosty wyskoczyć icon_confused.gif . Czy możecie to potwierdzić icon_wink.gif
kasiask
Owsiki to my właśnie przerabiamy u Antka. Prawdopodobnie właśnie z przedszkola. Cała rodzina musiała przyjąć Pyrantelum. icon_sad.gif

Objawem owsicy okazało się silne swędzenie okolic odbytu. Jak mu zajrzałam do pupy to zobaczyłam żywego owsika. 450[1].gif Nie było więc potrzeby robiania badań.

Jeżeli nie masz pewności to zrób badanie kału na obecność pasożytów. Wtedy będziesz miała pewność, czy leczyć dziecko, czy też nie.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.