To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Pralka potrzebna na cito

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

mamami
Dziewczyny jestem w totalnej desperacji. Moja pralka przestała prać. Nie wiem czemu ale po prostu jakie brudne ciuchy wsadzam takie wyciągam, bez względu na to jaki program ustawię. Poza tym zaczęło z niej cuchnąc taką zgnilizną. Postanowiłam ją wywalić na śmietnik bo mam jej dość.
Nie znam sie na pralkach kompletnie, nie wiem na co zwracać uwage przy kupnie. Nie mam kasy więc chciałabym żeby zakup zamknął sie w kwocie ok 1500 zł. Pralka musi byc z tych płytkich czyli ok 30 cm głębkości.
Do tej pory miałam Whirpoola z górnym wsadem i absolutnie już nie chcę takiego patentu mimo że w sumie taka najlepiej pasowałaby mi w łazience. Wolę sie jednak poswięcić i zrobić jakieś totalne przemeblowanie a pralkę kupić zwykłą.

Poradzicie coś, może znacie jakieś linki gdzie mozna sie czegoś dowiedzieć, bo ja nic sensownego nie znalazłam icon_confused.gif
myszka
Mamami, a czemu z górnym wsadem już nie? Myślałam właśnie o takiej, bo mam ładowaną tradycyjnie... icon_rolleyes.gif

Przepraszam, że zamiast pomagać, jeszcze mieszam.
skanna
Nie wiem, co nie odpowiada mamami, ale ja swojej też nie cierpię i jak mi ostatnio warczeć zaczęła, to byłam pełna nadziei, że może się jednak zepsuje, ale cholera przestała warczeć.
Ja swojej nie znoszę głównie za to, że marnuje mi się taka fajna powierzchnia do stawiania różnych rzeczy - nie postawię przecież niczego na klapie, którą co najmniej dwa razy dziennie podnoszę.
Poza tym, wkurza mnie pojemnik na chemię - trudno toto wyjąć (w mojej w ogóle nie można) i umyć porządnie. Klapa wewnętrzna, ta plastikowa, też wymaga częstego mycia, bo się paskudzi.
Następna pralka to na pewno ładowana od przodu.

Tośmy se offtopic zrobiły icon_biggrin.gif

A w temacie - dla mnie istotne jest zużycie wody i prądu, możliwość regulacji obrotów wirowania i opcja "pół wsadu", no, dobrze jeszcze, żeby była w miarę cicha.
Mariola***
Właśnie, przede wszystkim energooszczędna, wodooszczędna wink.gif
Ja jeszcze w mojej pralce cenię sobie coś takiego,że program szybki, krótko pierze. Pościel przepłukać, czy ubrania które nie są generalnie brudne, ale własnie odświeżyć szybko.
Teściowa ma polara,ale to starszy typ i pierze okropnie długo, drugą pralkę, którą znam to amica i tez długo. Moja mama ma whirpola, ale ta hałasuje, fakt, ma juz kilka lat.
My mamy boscha i jestem mega zadowolona. PUK, PUK-odpukuję wink.gif
ewabi
ooo to Bosch jest cichy - "słuchałam" u siostry icon_smile.gif i ma te wszystkie regulacje i pół wsadu
Ja mam Whirpoola - mamami - byłby dla ciebie akuratny. Wąski, z przedu ładowany, ma regulowana ilość obrotów, pół wsadu i takie tam...
i jedno ale - to lekko starszawy "mechaniczny" model - pewnie już nie sprzedają ... icon_rolleyes.gif
Mariola***
A może "hałaśliwość" pralki zależy od ustawienia, wypoziomowania itd
W sumi jak przemyślałam, to moja cicho tez nie chodzi ale nie tłucze się. Hałasuje tylko przy wirowaniu.
Ika
Pewien fachowiec od pralek odradzał mi te z wsadem od góry, podobno są bardziej awaryjne.
Pomijając oczywiście tak istotną kwestię, jak przestrzeń do stawiania różnych rzeczy, o której wspomniała Skanna icon_biggrin.gif
U mnie w ogóle nie wchodziła w grę bo mam pralkę pod blatem.
amania
ja z kolei słyszałam, że te zamykane górą, głośniej pracują
w każdym razie ja mam taką, od niedawna w sumie
wcześniej miałam tradycyjnie ładowanego whirpoola i go znienawidziałam, kiedy wyprane rzeczy, zaczęły mi śmierdzieć jak stary parasol icon_evil.gif
teraz mam ładowanego od góry Hoovera i mnie odpowiada, bo łatwiej się z takiej pranie wyciąga
to czy jest głośna i że nie można na niej nic postawić, jest dla mnie bez znaczenia, bo stoi w pomieszczeniu zwanym suszarnią

aha, dla mnie była ważna opcja opóźnienia rozpoczęcia prania (tzn. zaczyna prać za 3,6 albo 9 h), możliwość nastawienia mocy obrotów przy wirowaniu, program "pranie ręczne" i krótkie programy - mam dwa - 29 min i 44 min
(Mariola prawdę pisze, bardzo się one przydają)
mamami
Nie chcę pralki ładowanej od góry bo w moim przypadku sprawdziła sie teoria mechanika Iki, zresztą jak ją kupowaliśmy to facet mówił że ten patent nie jest zbyt twarły.
Amaniu mie właście w Whirpoolu zaczęło cuchnąć taką zgnilizną, może ta rasa tak ma.

Po wczorajszych oględzinach w necie, wpadł mi w oko taki Bosch, głęboki na 40 cm, właśnie bez elektroniki tylko wsztsrko sie programatorem ustawia. Ma funkcjie odplamniane Kids i dodatkowe płukanie, tylko w opisie nie było napisane czy jest jakis krótki program, musze to obadać na żywo.

Dziś w desperacji do swojej starej wstpałam proszek bezpośrednio do bębna i wydaje mi sie że wyprało sie trochę lepiej, a przynajmniej pachnie tym proszkiem a nie syfem jakimś.
myszka
Ja proszek od dłuższego czasu wrzucam prosto do bębna, bo mi niedokładnie pobierał z dozownika.
Ika
Ja proszek wsypuję do takiego pojemniczka wrzucanego do bębna (kiedyś to się arieletką nazywało, bo tylko ariel to miał), z lenistwa - bo mi się nie chce szufladki myć icon_lol.gif
katiek
My mamy Ardo, od ponad 3 lat, taką wążiutką, ładowaną tradycyjnie. Jedyna wada-nie można sypać za dużo proszku, bo zostawi nadmiar w pojemniku
Kocurek
Mamami, możesz spróbować reanimować starą pralkę - a nuż się uda?
Kupujesz 2-3 paczki kwasku cytrynowego, wstawiasz najdłuższy program na gotowanie i puszczasz pustą - to, co ponoć wylatuje to masakra, ale przestaje śmierdzieć i przetyka się wszystko. Posprawdzaj też filtr.

Patent ładowania od góry, jak pisała Ika, jest awaryjny - też tak słyszałam. Generalnie należy zwracać uwagę na wodo- i energooszczędność, wśród programów by miała program krótki, program pół wsadu i do firanek - reszta się raczej nie przydaje. Wirowanie na poziomie max 800 obrotów z reguły wystarcza (osobiście wiruję na 500, pranie jest mniej wymięte).

Ja jak kupowałam swoją musiałam mieć pełnowymiarową kolubrynę i z moich wyborów małżon zaakceptował wtedy tylko Zanussi. Jest (puk, puk) bezawaryjna, i nie śmierdzi. Polecam!
mamami
Kocurku a ten kwasek do pojemnika czy do bębna sypać?
mamuśka.chłidzw
mamami śmierdzi ci pewnie ta guma. Nie zamykaj pralki przez jakiś czas po praniu, żeby przeschło. JA chyba mam tą sama co ty icon_eek.gif Moi rodzice maja Bosha, doznałam szoku po pierwszym praniu naszej pralki. icon_confused.gif Niestety mam mikro łazienkę i musiała byc ładowana od góry. icon_sad.gif
Kocurek
Mamami, koleżanka jak "odkażała" swoją pralkę (Ariston, jakby kto chciał wiedzieć icon_wink.gif) to wsypała do pojemnika, ale wiedząc, że u Ciebie gdzieśtam może to nie przejść, ja zrobiłabym tak: połowę kwasku wsypałabym do pojemnika na proszek i zalała dość gorącą wodą, resztę do bębna i dopiero enter icon_wink.gif
mamami
Kocurku właśnie tak sobie wydumałam. Dziś zapędzę jeszcze chłopa do czyszczenia filtra i może reanimacja sie uda, ale i tak na spokojnie poszukam jakiejś pralki bo ta pewnie i tak zbyt długo nie pozyje.
Ika
[quote=Kocurek]Mamami, koleżanka jak "odkażała" swoją pralkę (Ariston, jakby kto chciał wiedzieć icon_wink.gif)

A co jej było??? Pralce, nie koleżance... Bo ja też mam Ariston, już kilka lat i nic jej nie jest....
burek
Mojemu aristonowi zarasta pojemnik na proszek. Czyszczę dziada szczotką do zębów (starą, starą) i domestosem fuuu.
ewabi
burku - to nie aristonowi icon_smile.gif to ogółowi pralek icon_twisted.gif icon_twisted.gif icon_twisted.gif Łączę się w bólu, a narzędzia stosuję te same
Ika
CYTAT(burek)
Mojemu aristonowi zarasta pojemnik na proszek. Czyszczę dziada szczotką  do zębów (starą, starą) i domestosem fuuu.


Ja mu do pojemnika nie daję, bo mi się czyścić nie chce. Daję mu do bębna. Do pojemnika tylko płyn do płukania, rzadziej trzeba czyścić.
Paula.
Ja mam Boscha (6 kg) i pojemnik muszę myć raz na bardzo długi czas i to i tak bardziej z przyzwoitości niż z potrzeby (pralkę mam od ponad 5 lat). Moja mam ma także Boscha te same opcje tylko, że mała (chyba 3,5 czy też 4 kg) i pojemnik czyści bardzo często, bo jej bardzo zarasta. Obie zastanawiałyśmy się w czym rzecz. Nie mam za bardzo koncepcji. Myślałam o ciśnieniu wody. Faktycznie u mnie jak pobiera wodę to słychać taki szum jakby w pralce był wodospad, u mamy raczej cichutko. Może to kwestia proszków. Tyle, że póki Kinga się nie pojawiła w domu używałam takich samych proszków jak mama (głównie Persila) teraz u nas jest w użyciu głównie Jelp.
Może to sprawa płynów zmiękczających, ja rzadko używam.
burek
CYTAT(Ika)
CYTAT(burek)
Mojemu aristonowi zarasta pojemnik na proszek. Czyszczę dziada szczotką  do zębów (starą, starą) i domestosem fuuu.


Ja mu do pojemnika nie daję, bo mi się czyścić nie chce. Daję mu do bębna. Do pojemnika tylko płyn do płukania, rzadziej trzeba czyścić.

Też mu już nie daję bo się nauczyłam sypać do bębna, ale i tak zarasta i taki jest bleee.
Kocurek
[quote=Ika][quote=Kocurek]Mamami, koleżanka jak "odkażała" swoją pralkę (Ariston, jakby kto chciał wiedzieć icon_wink.gif)

A co jej było??? Pralce, nie koleżance... Bo ja też mam Ariston, już kilka lat i nic jej nie jest....[/quote]

Ika, zaczęła śmierdzieć i w dodatku paprało jej każde pranie smarem icon_eek.gif
A po potraktowaniu kwaskiem przestało icon_surprised.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.