[color=blue][/color]Witam wszystkie mamy alergików!
Moja Natusia skończyła już rok i zamiast wyrastać z alergii jest coraz gorzej a ja już trace nadzieje zaczeła brać zyrtec jak miała 8m-c w końcu zaczeła normalnie sypiać a nie jak wcześniej brała 8kropli na noc było ok.czasem ją wysypało ale ogólnie było w porządku,niejadkiem jest strasznym a wygląda jakby jadła niewiadomo ile (jest okrąglutka) w sumie to nic nie je poza mlekiem(bebilon pepti) i pije soki o zupach czy czymkolwiek innym nie ma mowy jak już otworzy buzie to po to żeby zaraz wypluć to co jej dałam ostatnio się dowiedziałam że po zyrtcu się tyje wiec wszystko jasne odstawiłam jej zyrtec na chwile było ok.nie wspominając że co chwila ma takie katary które ciągną się tygodniami,upłyneło jakieś 2tyg.a moje dziecko jest wysypane pierwsze ręce coś strasznego tak nie było nigdy całe wkoło i nogi i to taka dziwna wysypka inna niż zawsze zaraz się pojawiła na plecach pózniej na brzuszku,a dzis rano buzia była straszna,nie wspomne że cały weekend był straszny płakała non stop niezadowolona o nocach to juz nie wspomne
smarowałam jej to kremem oilatum,poszłyśmy dziś do lek.innego niż zawsze dostałam zrypke o zyrtec kazał natychmiast odstawić stwierdził że jest uzależniona powiedział że to alergia na pyłki dał nam syrop Loratan i maść podałam jej zachowanie się zmieniło radykalnie jest normalna a nie mała ględa ale nie dziwie się jej biedulce napewno ją swędziało ,a ja jestem załamana i co mnie jeszcze czeka??? teraz j€ż sama niewiem co ja uczula czy pokarmy czy PYŁKI? je jak noworodek...CIĘŻKIE JEST ŻYCIE ALERGIKA I JEGO MAMY.
POZDRAWIAM.