Forum dla rodziców: maluchy.pl « ciąża, poród, zdrowie dzieci > maluchy > zdrowie i pielęgnacja dziecka
Mam problem z córką. Ma prawie roczek, odkąd zaczęła jeść dodatkowe pokarmy poza moim mlekiem zaczął sie koszmar. Wymiotowała nam często po karmieniu. na początku chyba ją przekarmiałam, zmniejszyłam więć porcje o połowe i było lepiej, ale wymioty nie ustały. Częto zdarzało się że wpychała sobie palce do buzi niekoniecznie głęboko i już sprawa załatwiona. Często krztusi sie przy piciu, więć uważam z pojeniem po jedzeniu. Mamy problem z podawaniem pokarmu niezbyt rozdrobnionego, ziemniaki, marchew gotowane, też są powodem wymiotowania. i nie żebym jakoś unikała tego od początku, rozdrabniałam jej jedzenie stopniowo aż wkońcu nerwy mnie wzięly i miksowałam. teraz jest lepuej, Hania już przeżuwa, ale karmienie to wielki stres, wystarczy że zakaszle i żyganko gotowe. Jeśli po jedzeniu wkurzy się i zacznie płakać, zyganko prawie murowane. Lekarka dała skierowanie na badanie moczu i posiew. nie sądzę żeby winne były nerki, bo w tym przypadku wymiotowałaby codziennie, a tak nie jest. zdarzalo się to 1-2 razy w tygodniu teraz rzadziej, ale jest. Czy Hania może mieć jakiś problem z przełykiem? Jak ssała pierś to ulewała do 7 m-ca, ale nie wymiotowała. mam już dość tego żygania, czy ktoś coś wie na ten temat?
oooo widzę, że macie tak samo jak my tzn. Oskar.
ksztusil siÄ™ przy każdym prawie przystawieniu do piersi, potem przy piciu...wymiotowanie towarzyszy nam prawie zawsze. Też miaÅ‚am problem z kawaÅ‚kami w jedzeniu, do tej pory ma odruchy jak w serku jest wisienka czy coÅ› innego.... każda choroba to wymioty, co noc każdy kaszel... jeÅ›li Oskar mówi, że nie chce już wiÄ™cej np. obiadu to nie radzÄ™ mówić "no jeszcze jedna Å‚yżeczka”, bo zwraca wszystko oczywiÅ›cie w samochodzie też wymiotuje ma odruchy wymiotne, kiedy patrzy na Zuzie (4 lata) mojÄ… chrzeÅ›nicÄ™ jak ona je... W każdym razie lekarz powiedziaÅ‚ mi, że taki jego urok, sÄ… dzieci skÅ‚onne do wymiotów i podobno wyroÅ›nie z tego
no tak, piękny mi urok dziecka, tylko jak je nauczyć jeść. Jak dam Hani łyżeczkę to sobie najpierw ręce w jedzeniu myje a potem tę łyżeczkę do buzi ledwo włoży i już się krztusi. W samochodzie też wymiotuje, ale tylko wtedy jak zje i krótko odczekamy, więc zawsze odczekujemy 2godz. po jedzeniu, trochę krepuje nam to ruchy ale tak trzeba. dziś sama jadła kromke z bułki, ach cudnie :lol: , Festyn świętojański był, zabawa, jak dalismy jej pić to o mały włos tej bułki z niej nie zbieraliśmy. Ech, niech i ten urok będzie , ale dlaczego akurat taki wymiocinkowy? pozdrawiamy
wierzbiki
Hej Ell
My mamy to samo. Dosłownie. Też już nie wiem co robić Mikołaj niedługo skończy roczek, a ja mu nadal wszytko miksuję, ale też jest wtedy lepiej. On wystarczy czasami, że zobaczy fotel do karmienia, albo łyżkę zjedzeniem, a już go cofa. Nie wiem czy udaje. Też podczas jedzenia jeśli zakaszle zaraz wszystko jest na podłodze, albo jak się zdenerwuje, brzmi znajomo .Też krztusi się jak pije, a marczewki kawełeczki zawsze zwracał, więc nie daje mu wcale. Ale nie chcem zaperzać. Miał robiony posiew, miał coli w moczu. Brał biseptol i od tego czasu narazie nie wymiotuje, więc może to był winowajca. A niejadek z niego straszny. Teraz ma inną bakterię w moczu ale to już inna historia Pzdr
dziewczyny Oskar miał ponad 2 lata jak jadł zupy zmiksowane na papkę i to z butelki przez smoczek, bo na widok łyżki dostawał drgawek no, ale wyrósł chyba z tego
Wymiotuje owszem, ale je w miarę normalnie.. To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|