Jakie stosujecie i jakie polecacie?
A i jeszcze jedno, czy można je stosować kończąc karmienie, bo mój lekarz odradza a kilku koleżankom ich lekarze mówili, że można stosować
Jakie stosujecie i jakie polecacie?
A i jeszcze jedno, czy można je stosować kończąc karmienie, bo mój lekarz odradza a kilku koleżankom ich lekarze mówili, że można stosować
ach jeszcze mi się przypomniało skleroza jedna Mianowicie mój gin przepisał mi tabletki jasmine, ale moge zacząć je brać dopiero jak zakończę karmienie Kornelka a to idzie nam opornie Poza tym boję się, że o tabletkach bedę zapominać a pasterek raz na tydzień i problem z głowy
Znalazłam tylko ten wątek https://maluchy.pl/forum/viewtopic.php?t=21...&highlight=evra Ale podobno są jeszcze plasterki innych firm lepsze, gorsze... używacie?
Plasterków nie uzywałam.
Ale miałam przepisany jasmin. Bez rewelacji. Najpierw wykupiłam jedno opakowanie. Drogie były-koło 45zł. Potem miałam cały czas plamienia. A potem jak miałam kupić drugie opakowanie-nie miałam kasy stwierdziłam, ze w sumie zadna strata jakbym miała plamić kolejny miesiac za 45zł. Ale ani nie przytyłam ani mnie nie ubyło. Ochota na chłopa -bez zmian. Ale tabletki to sprawa indywidualna.
Pytałam ostatnio w aptece o inne plastry niz Evra ...padła odpowiedź "że nie ma". W necie teznic nie znalazłam.
Kas
mi sie wydaje ze w Polsce tylko Evra sie zarejestrowala. Na razie
a ja mam kumpla który ma hurtownie farmacetyczną i mówi, że plastrów antykoncepcyjnych jest dużo i różnych firm, tylko Evra najbardziej rozreklamowana
CYTAT(Dorotka) a ja mam kumpla który ma hurtownie farmacetyczną i mówi, że plastrów antykoncepcyjnych jest dużo i różnych firm, tylko Evra najbardziej rozreklamowana :roll:
może zapytałabyś Go o nazwy firm?
Zapytałam, dziś ma mi spisać wszystkie, więc wkrótce napisze Wam tutaj
Ja troszkę obok tematu, bo plastrów nie mogę używać, ale używam yasmin. I nie narzekam - znoszę dobrze, nie plamię, okres mam zawsze w przerwę, wahań wagi nie ma, chłop chyba też za mocno nie narzeka
A plastry chciałabym, bo wygoda jednak.. Może kiedyś....
Tabatko a dlaczego nie możesz plastrów, sa jakieś poważne przeciwskazania?
Waga, moja droga, waga Powyżej 90 kg nikt nie gwarantuje skuteczności, a ja oscyluję lekko poniżej, ale już i tak nie ma gwarancji skuteczności, a skoro wydaję tyle kasy na leki przeciw, to jednak chciałabym mieć troszkę pewności
no tak, skuteczność to priorytet. Mnie marzy się ciągle córka, ale wróciłam do pracy, która daje mi wiele satysfakcji i sprawia, że jestem szczęśliwa a nie znudzona (jak było ostatnio po 5 latach w domu), więc szukam dobrego zabezpieczenia. myślałam taż o wkładce Mirenie, ale wkładki polecane są raczej dla kobiet, które już nie chcą mieć więcej dzieci, i obecność czegoś obcego w śrdku mnie trochę mnie przeraża
Ja się w sumie nigdy nie zastanawiałam.. Biorę tabletki, nie przeszkadzają mi, bo od iluś lat co wieczór, więc weszło w nawyk i baaardzo sporadycznie zapomnę (z reguły jak wychodze na nocną imprezkę ).. Ale plastry byłyby wygodniejsze... Innych metod nie przemyśliwałam, bo nie czułam nigdy takiej potrzeby...
Przykleiłam w końcu evrę, w poniedziałek.
Na razie czuję się dobrze, choć jestem zdołowana chorobą Kornelka. Plastrka prawie nie czuję, czasami troszkę jakby skóra pod nim swędziała
W poniedziałek przykleiłam kolejny plaserek. W zasadzie go nie czuję, mam momenty w których sie zastanawim czy to działa Tabletkę łykam i niby powinno byc ok choć trzeba pamiętać o niej codziennie a ten się przykleił i nie musze o nim pamiętać
Ja właśnie skończyłam moją przygodę z Evrą. I w ogóle z hormonami.
To chyba nie dla mnie Opona na brzuchu, 4 kg więcej, migreny i jakoś tak ogólnie czułam się zmulona
a ja wcale nie czuję, ze mam Nawet apetyt mi się zmniejszył Kończę noszenie 3 plasterka tym razem na pośladku w tym miejscu najbardziej wędruje.
dziewczyny jaka jest cena plasterków evra?
nie pamiętam dokładnie, coś około 50 zł
Nadal noszÄ™ i nadal jestem zadowolona
Dorotka wkładki nie poleca się dziewczynom które jeszcze nie rodziły, także możesz spokojnie założyć a potem wyjąć i starać się o córunię. Przynajmniej tak mi lekarz powiedział.
Ja swoją plasterkową przygodę wspominam bardzo żle,,strasznie rosły mi piersi,pojawił się w nich pokarm,plaster po czterech dniach wyglądał nieestetycznie.
Potem przeczytałam artykuł że świat wycofuje się z plasterków ponieważ poziom stężenia hormonów jest wysoki i że zanotowano zachorowania na raka u wielu długo stosujących je kobiet. Nie wiem czy to prawda ale po moich objawach bardzo się wystraszyłam i przestałam je stosować Iwo
mam pytanko odnośnie plasterków, w tym czasie kiedy wybieram się na wakacje przypada tydzień bez plastra a co za tym idzie "krwawy" tydzień czy można zatem przyklejać plasterki kolejne trzy tygodnie bez przerwy? wiem, ze z tabletkami można tak zrobić, ale czy któraś z Was zrobiła taki manewr z plastrami? z niecierpliwością czekam na odpowiedzi
Dorotka wkładki nie poleca się dziewczynom które jeszcze nie rodziły, także możesz spokojnie założyć a potem wyjąć i starać się o córunię. Przynajmniej tak mi lekarz powiedział. Wkładki mi przeszły, jakoś nie wyobrażam sobie noszenie czegoś obcego w sobie jestem wielbicielkom mych plasterków ciężko byłoby mi teraz przejść na inną antykoncepcję To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|