To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Wrocław Non Stop proszę o opinie

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Potwora
Na wstępie zaznaczam, że nie jestem związana z organizacją w/w, proszę o szczere opinie dla badacza zjawisk kulturalnych w naszym mieście ( czyli dla mnie icon_lol.gif ).

Czy jest to wydarzenie dla Was zauważalne?
Skąd dowiedziałyście się o tym zjawizku?
Czy reklama jego była dostateczna? Czytelna?
Czy uczestniczyłyście w jakim wydarzeniu? Jakim? Dlaczego?
Jak oceniacie poziom tego festiwalu?
Czy chciałybyście coś w nim zmienić?
Czy występujący tu wykonawcy są dla Was interesujący?
Kogo chciałybyście widzieć w przyszłym roku?
Jaki rodzaj wydarzeń ogólnodostęnych w centrum miasta Was interesuje?

Dziękuję za poświęcony czas i liczę na wiele odpowiedzi icon_lol.gif
Mama Mojzesza
Olu 1) Ty mi przypomnialas ze jest Wroclaw Non Stop
2) pozniej dostalam gazetke od milej pani w rynku z harmonogramem
3) dopiero wczoraj zdazylam ja przeczytac, i chetnie poszlabym z Mojzeszem na warsztaty gry na bebnach afrykanskich albo chociaz tanca afrykanskiego ale znajac jego przebojowosc i zainteresowanie imprezami masowymi nie mam co liczyc na dobra zabawe, jest jeszcze chyba w piatek jakis SLOT cos tam, i oprocz bebnow i tancow mozna sobie zrobic super fryz- marzy mi sie jakas orginalna fryzura dla Mojzesza, chociazby szlaczki po bokach ale jw. mam wrazenie ze on nie zechce wspolpracowac. W kazdym razie przejdziemy sie zobaczyc.
Poza tym niestety nie mam zadnego kontaktu z imprezami Wroclaw non stop

aha interesuje mnie niemal kazdy rodzaj wydarzen ale moja rodzina jest aspoleczna
Aleksandra
O koncercie Ala Jareau wiedziałam już od roku i niecierpliwie na niego czekałam, Na szczeście nie zawiodłam się. Głos co prawda już nie ten, ale nie przeszkodziło mu w zaczarowaniu Rynku.
Ale teraz do rzeczy. Wrocławnonstop był w miarę rozpropagowany. Widziałam dość dużo ogłoszeń na jego temat, dostawałam ulotki itp.
Kiedyś przed urodzeniem Anusi ( kiedy mieszkałam w centrum, ach jak żałuję przeprowadzki na Ołtaszyn icon_sad.gif ) przynajmniej raz w tygodniu chodziłam na koncerty ( głównie jazzowe) , na których bywało może ze 40 osób. Ja wiedziałam o tych koncertach, gdyż mieszkałam w centrum i mijałam Filharmonię, przechodziłam obok Firleja oraz prawie codziennie byłam w Rynku, ale do znajomych musiałam specjalnie dzwonić i wszyscy byli zdziwieni, ze ktoś znany daje niebawem koncert.
Generalnie uważam, ze wszelkie imprezy, które mają uczynić z Wrocławia kulturalną stolicę Europy powinny jednak być lepiej rozpropagowane. NIe tylko poprzez reklamę w TV, czy radiu, ale na słupach ogłoszeniowych, w internecie.
Pamiętam swego czasu jedyny jazzowy koncert w Firleju, na który przyszło dużo osób. Ktoś wpadł na pomysł, aby na klatkach schodowych w blokach zamieszczać reklamę tego koncertu. TO był strzał w 10. Reklama zaś nie była krzykliwa, odbite na ksero kartki z informacją.

PS wybieram siÄ™ jeszcze na Joe Satriani
alusiaa
A ja zauwazylam- plakaty,reklamy w gazetach itd.
I od razu stwierdzilismy,ze musimy iść na Joe Satrianiego.
Mój mąż kiedys gral w kapelce na bębnach własnie,więc to był zawsze taki jego niedoscigniony wzór icon_wink.gif

Chcialabym siÄ™ przejsc na jakis spektakl teatralny,ale wÄ…tpliwe,by bylo to mozliwe,niesestey icon_confused.gif
Aleksandra
[quote="alusiaa"]A ja zauwazylam- plakaty,reklamy w gazetach itd.
I od razu stwierdzilismy,ze musimy iść na Joe Satrianiego.
Mój mąż kiedys gral w kapelce na bębnach własnie,więc to był zawsze taki jego niedoscigniony wzór icon_wink.gif


Bębny icon_eek.gif . Znam Satrianiego jedynie z wariacji gitarowych. Kiedy zajmował się bębnami?
Pozdrawiam
Ola
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.