Zauważyłam, jakiś czas temu , małą (pół centymetrową) brązową plamkę na skórze dekoltu. Zaniepokoiłam się troszeczkę bo dekolt jest jednak cały czas odkryty i muszę się przyznać, że nie smarowałam żadnym kremem z filtrem. Wygląda jak pieprzyk. Pewnie przesadzam, może to zwykły pieprzyk. Jak polecę z takim czymś do lekarza to może mnie wziąć za hipochondryczkę. Zauważyłam to jakieś dwa tygodnie temu, na początku było czerwonawe, myślałam, że mnie coś ugryzło.
I co robić ?
Może poczekać czy to coś się zmieni, może zejdzie?