To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

wysypka nie znika

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

buunia
witajcie, poczytałam kilka postów i już wiem, że to dział dla mnie.. my również przeżywamy rozterki dietetyczne i nie ukrywam jest to dla mnie spory problem, bo z tych wysypek i ulewań zupełnie nie możemy wybrnąć.. Pediatra mnie cały czas uspokaja i twierdzi "obserwować dziecko, eksperymentować z dietą", ale: Bartosz mniej więcej od 3 tygodnia życia zaczął mnieć "coś" - na początku zielone kupy, wysypka na buzi, odstawiłam mleko i WSZYSTKIE przetwory nabiałowe, do tej pory gdy tylko zjem coś z domieszką np. nie taką margarynę jak potrzeba to wysypka się nasila. Piszę "nasila", bo przez te pół roku w zasadzie nigdy nie było lepiej.. wprowadzając słoiczki nie umiem powiedzieć czy uczula go coś ze słoiczka czy znów coś co sama zjadłam.. obecnie występuje wysypka na szyi (do tego dochodzą potówki i pot, który powoduje niemiłosierne swędzenie, więc się Bartosz drapie do krwi) i obfite ulewania po każdym posiłku. Nie wiem jak z tego wszystkiego wybrnąć, bo nie udaje się doprowadzić do stanu "gładkiej skóry", a przecież jakieś zupki i deserki już musze podawać, więc w ogóle nie dowiem się co go uczula a co nie.. macie jakiś pomysł? proszę o radę....
Aniaszew
Może trzymaj sie zasady przez ok tydzień że jesz tylko kilka składników,a maluchowi dajesz też tylko np 3(-marchew, ziemniak jablko np.) Jak nic sie nie będzie działo to zacznij rozszerzać dięte o kolejne składniki.Wiem że to trudne, sama sie tak męczyłam , teraz maluch ma 10 miesięcy i jakoś wybrnął,ja czasem zjem loda czy rybkę i jak na razie nie ma oznak alergii.Ale dalej nie jem mleka, unikam jajek.
lyszka
U nas niestety najlepszym wyjściem z tej sytuacji było zakończenie karmienia piersią. Pomimo, że nie jadłam nabiału, ryb,pomidorów,konserwantów mały cały czas był wysypany.
Dopiero jak go odstawiłam, po miesiącu czasu wszystko się wygoiło i teraz ma piękną skórę. I pijemy Nutramigen, który jest obrzydliwy, ale skończyło się ulewanie, problemy z kupkami.

Także u nas przerwanie karmienia wyszło dziecku po prostu na zdrowie....
buunia
o rany... szkoda mi skończyć karmić, to dla nas cudowne chwile.. ale zobaczymy! na razie byłam u pediatry - zalecił nadal restrykcyjną dietę + zyrtec i maść do smarowania tych zsypanych pleców i szyi (lichtena chyba??).. rzeczywiście zrobimy tydzień ścisłej diety i dla mnie i dla Bartosza (jakieś dwa słoiczki i kaszka na Bebilonie Pepti), musi się to jakoś wyprostować, bo ta wysypka i plamy na ciele wygladają coraz gorzej (wszystko nasilają te upały).. dam znać jak mi poszło. dziękuję za rady icon_smile.gif
mamuśka.chłidzw
tydzień ścisłej diety to za mało. Jesli masz alergika to musisz prześc wogóle na diete. Lichtena jest bardzo dobrym kremem. Jednak musisz ja stosować systematycznie. Dacie radę, właśnie mi wyrasta juz drugie z alergii pokarmowej. wink.gif
Ulcia i Julcia
A jak wyglÄ…da ta wysypka? Jakie sÄ… kupy?
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.