Kto mnie odwiedzi w sierpniu

Musze was jakos zwabic do siebie . Dom trza opic aby sie nie rozsypywal. We wrzesniu Kuba idzie do przedszkola wiec pewnie choroby sie pojawia i kto do mnie przyjdze jak u nas wirusy beda szalec .
Trawa nam juz wyrosla, piaskownica stoi mam nawet basen (maly dla dzieci oczywiscie hi hi) Grill tez stoi i stol z parasolem. W domu na dole mam jakies 27 st. to tak nieco mniej niz na zewnatrz. Moze w sierpniu pogoda nieco sie zmieni i bedzie chlodniej.

To kto chetny i jakie terminy by wam pasowaly??

Ja się zgłaszam między 1 a 3 sierpnia. A potem dopiero po 28.

Mnie pasuje do 16 sierpnia

ja na samym początku sierpnia bym mogła - ale tylko do przyszłego czwartku .
Potem dopiero po 20

Witaj ANITO.W. jesli moge to i ja sie wprosze jak oczywiscie pozwolisz.Jestem na forum od niedawna i jeszcze nie spotykalam sie z zadnymi kobitkami.Niestety maz calymi dniami pracuje i siedze z syneczkiem w domu.Napisz prosze gdzie mieszkasz i czy mozemy sie do Was wybrac.Pozdrawiam.My mieszkamy na Jerzmanowskiej

To co 2 sierpnia moze byc??
Teraz tylko godzinka pozostalaby do ustalenia. Mozna zrobic grillowy obiadek lub kolacyjke

Lunarex, oczywiscie zapraszam

Ja mieszkam na Wielkopolskiej na Złotnikach. To ty mieszkasz praktycznie w naszych okolicach. Czy do parku złotnickiego chodzisz na spacerki? A do mnie to mozna 409 dojechac choc teraz to on ma inna trase bo nam tutaj Złotnicka rozkopali i Małopolska ktora wlasnie jezdzil i mial przystanek praktycznie pod naszym domem. Teraz to trzeba wysiasc kolo kwiatonu.

Wielkie dzieki.Z mila checia przybedziemy na spotkanie.Pasuje nam 2 sierpien a co do godziny to my sie dostosujemy.Mam auto wiec niema problemu z dojazdem,a do parku czasem chodzimy.przez polna droge i jestesmy na miejscu.Napisz co mamy przyniesc ze soba.Napewno z pustymi rekoma nie przyjdziemy!!!tylko zeby znowu nie przyniesc czegos co juz bedzie.Juz nie mozemy sie doczekac.

z dziecmi czy bez?
bo jak z dzierćmi to ja musze zadoptować jakieś tymczasowo bo Wojtek na wakacjach u babci

kachaa - zaadoptuj jedno moje
Drugi jak dla mnie git!

Kacha nie ma obawy ja tez mam dwoje i do tego Kuba to straszna przylepa a Kacperek nareczna dzidziocha

dobra będę adoptować ....tylko kiedy , gdzie i o której

2 sierpnia ale jeszcze godzina nie zostala ustalona. U mnie . Jeszcze adres na priv po wysylam ale to wieczorem zrobie.
Ja zaraz zerkne co by tu na tego grilla przygotowac. U mnie jest problem z warzywami, jakos w pobliskich sklepach nie ma. Wiec ja przygotuje jakies miesko lub kielbaske do tego pieczywo lub ugotuje ziemniaki w mundurkach - zalezy czy to bedzie w porze obiadu czy kolacji. No to o ktorej godzinie sie moge was spodziewac

W kwestii godziny - z dziećmi czy bez?
Bo to wtedy zupełnie inaczej wygląda.

Mi wszystko jedno. Mozna z dziecmi pewnie sie soba beda zajmowac.

Dla mnie pora jest zasadniczo obojętna, bo co nie ustalicie to będę - z jednym lub obydwoma
Tylko tej środy nie zmieniajcie proszę, bo mi się stanowczo przed wyjazdem grafik napiął

w kwestii warzyw - będę w takim razie z sałatką

To ja proponuje godz. 16:00

czy ja tez moglabym was poznac? zlobek w sierpniu zamkniety wiec chetnie gdzies wybede w ciagu dnia z moim dzieckiem

Ptysia, zapraszam

No ja niestety musze z malym przyjsc bo nie mam z kim go zostawic.No to co robimy grlika?Jutro dam znac co wezme ze soba.
Dzieki za adres.

a co ja mam przyniesc?

ja mogę zrobić mrożona kawe , znaczy zrobić na miejscu , mam też semifredo ale tego nie doniose bo lodowki turystycznej nie mam
poniewaz ja na diecie pooperacyjnej jeszcze wiec zamawiam sobie jak coś kawałek piersi z kurczaka z grilla ale bez zadnych przypraw oprocz soli
mam nadzieje ze dotre bo ja teraz w trakcie poszukiwania pracy wiec o roznych porach mnie ciągaja po rozmowach

hej a macie ochotke na buteleczke winka wytrawnego?
A czy ktoras z Was jada cukinie z grilla?
To ja przyniose sosik czosnkowy i jakies ciacho!Co Wy na to moze jeszcze zdaze zrobic jakas salatke ale zobacze jak z czasem.

Ja wlasnie zrobie piersi z grilla wiec zostawie jedna bez przypraw. Kacha ja tez na diecie ale matki karmiacej hi hi hi to tez bez ostrych przypraw jadam .
Cukina z grilla, pewnie

Zakupie oczywiscie jakies pieczywko, winko tez o mam martini biale.

Wiec moje mile cukinia bedzie napewno i winko ja tez przyniose a nawet mamusie karmiace moga wypic dla poprawy krazenia hihi.Teraz jade w miasto i jak przyjade to dopisze co jeszcze konkretnie przyniesiemy z synkiem.

łoo matko to jedzenia będzie dla całego sztabu

ja przyniosę sałatkę i coś niewielkiego słodkiego (pod warunkiem, ze nie będzie upału, bo to zasadniczo wyklucza u mnie włączenie piekarnika).
Przyjedziemy z chłopcami autobusem zatem nie przywiozę niczego do picia.

ps.Ula będziesz??? Bądź!!!

Oczywiście, że będę ale ok 17.30 bo wcześniej nie dam rady
Wezmę Honoratę

Przywiozę mineralną, soki owocowe i ciacha

wiedziałam ze coś wymyślą ...ychh ale będe tylko nie wiem o ktorej mam nadzieje że kole 17-18 będę tylko ze ja prosto z miasta najprawdopodobniej wiec prośba do gospodyni czy zrobi esencje z kawy i wstawi do lodowki rano reszte ja przyniose

czy tylko ja nie bede znala nikogo

Ptyśka tyle lat na forum i nie znasz nikogo? alesz znasz tyle z nie w realu...moze to i dobrze bo my jesteśmy straszne ....wiedzmy a meżow mamy wilkołakow, weż ze sobą czosnek i kołek osikowy
jedzenia będzie dużo to jak sie napchamy moze sie uda ze Cię nie zjemy

nie martw sie po 1 min już będziesz znała wszystkie

Kachaa, z kawy rozpuszczalnej czy tej z fusami i ile tego zrobic?

Ptysia, Ty i lunarex, ale nie przejmuj się, nie zagryziemy

A ja co mam zrobić?
Może ktoś podsumować, co już jest zgłoszone, a czego brakuje?

ja sie zajmuje kawa mrożoną
wiec esencja z kawy rozpuszczalnej
nie wiem ile będzie nas w końcu i ile będzie piło ale tak na licząc że będzie chętnych z 4 osoby ( ja nie bo nie moge i nie wiem jak z karmiącymi ) to trzeba tak zrobić - ok 2 szklanek wody + 6- 7 łyżeczek czubatych kawy + 1 czubata łyżeczka cukru jak tak przestygnie to kole południa wstaw do lodowki to na jakąś 17 bedzie juz pozadnie zmrożona
aha jak najlepiej z Biskupina do ciebie dojechac i ewentualnie z Centrum jeszcze jak nie zdąże do domu wpasc sie przebrać

znam ale z kwietniowek 2004

Ptysia ja tez nie znam nikogo wiec nic sie nieboj damy rade.Mam nadzieje ze dziewczyny jakos przyjma nas do swego grona.
NIEMARTW sie zrobie sos czosnkowy to moze nas nie zjedza hihi

O a ja dopiero tu zaglądnęłam po urlopie, to kiedy to spotkanie? Jutro, ok.16.00? No masz, to może jeszcze zdążę .

Dorka zdązysz , ja na 16 wątpliwe czy zdąze wiec będę starała sie na 17 wiec sie napewno nie przejmuj jak troszkę sie spożnisz

Dorka, przyjedz pewnie i tak malo kto na 16 przyjdzie a zanim ja grilla odpale to i tak troche zejdzie .
Do mnie najlepiej tramwajem z miasta 10, wysiadac na przystantku "złotnickim" potem sie ide do skrzyżowania i na nim w prawo i juz widac nasz dom, blizniak z apteka. Tylko uwaga bo tutaj robia kanalizacje i drogi sa rozkopane i sa objazdy - to dla tych co samochodem przyjada.
Mąż sie cieszy ze sie na impreze zalapie
Esensje z kawy zrobilam.

Ja dalej nie wiem, co mam przywieźć.
Czy paluszki, orzeszki,chipsy?
Czy może jakąś kiełbaskę na grilla?

Skanna moze jakies sery. Ja mam pomidorki i bazylie swieza. Znajomi kiedys na grilla wrzucili camemberta ja nie jadlam bo nie moge ale ponoc dobry.

Mam pieczarki tylko nie wiem co z nich zrobic. Moze na patyczek nadziac jakies pomysly macie na pieczarki??

pieczarki z grilla z solą sdą mniam

skanna - przywieź coś do picia (chyba że Ty też tramwajem?? to się może w 10 spotkamy )

Ja samochodem, chrzanię prawo jazdy

Dziewczyny, jak tak czytam, to mnie skreca, ze kolejne spotkani moze mnie ominac
Mam zatem pytanie, czy moge zabrac ze soba Duszka, mowil ze bedzie grzeczny
Wczoraj wrocil po 3 dniach do domu, a jutro rano znow na 3 dni jedzie, i nie chce zostac sam w domu
Na 2 godzinki wdepniemy i potem sie zmyjemy, bo Dawisia musimy klasc.

Prosze o opinie, czy moze sie moj chlop zjawic.

Ila, bierz go

Ale zabrzmiało

Ila, bierz, bierz. Co do grzeczności to wprawdzie nie wierzę , ale Anity mąż pewnie się ucieszy, że nie będzie sam w babińcu?
Hmmm, a może właśnie na to liczył ?

Ila pogoniona przez Sylwię zaznaczam: nie mam nic przeciwko

Ila no jasne zapraszam wasza cala rodzinke

Kurcze musze sie jakos wystroic i moze uda mi sie jeszcze wlosy uczesac

Pogoniona w sensie wypowiedzi, a nie zmuszona do akceptacji, to tak dla ?cis?o?ci