To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

depresja przedporodowa

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

fugu
Hej dziewczyny!
wiem, ze tu raczej pojawiaja sie mamy-entuzjastki i nie wiem czy znajde u was zrozumienie... zaznaczam, ze ja rowniez ciesze sie niesamowicie , ze za jakis miesiac zobacze mojego maluszka i bardzo to przezywam. niestety, ten nastroj ekscytacji jest czesto zaklocany przez mysli, ze nie moge na siebie patrzec, jestem gruba, mam rozstepy (przytylam 15 kg, ale przed tym jak zaszlam w ciaze pojawil sie efekt jojo i znow mialam zaczynac diete) i cala sie porozciagam i nie wroce do swej figury. szczegolnie mnie to gnebi, gdy spotykam jakichs znajomych, a ci na przyklad mowia, ze mnie nie poznaja, albo cos w rodzaju "oj, ty zawsze taka szczuplutka bylas..." kolezanki, ktore nie maja dzieci i na razie zadnych widokow na nie, stwierdzily, ze "pojdziesz do 'chce byc piekna' to cie zrobia"
nie czulabym sie jak potwor, gdyby nie takie komentarze. jedynie ciocie mowia, ze ladnie wygladam. maz niby twierdzi, ze uroczo wygladam, ale dowodow akceptacji mi nie daje.
czy tez macie takie mysli, czy jestem straszna egoistka? i czy faktycznie rozstepy nie znikaja, piersi opadaja, a skora na brzuchu nie wraca??
Miki79
Margolciak nie zamartwiaj się tak. Rozstępy naprawdę nie znikają, tylko bledną. Do tego można sobie kupić naprawde dobre maści (z masy perłowej), które ten proces jeszcze wzmacniają. Jeśli chodzi o cycusie to jak będziesz karmić piersią to podobno wrócą do normy (ujędrnią się). Przynajmniej ja mam taką nadzieję, bo wyglądam jak Umfufu z afrykańskiego buszu icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif (tak mówi mój mąż) mam duże i zwisające na brzuchu piersi. Waga przy maluszku szybko ci wróci, bo 15 kg to wcale nie tak dużo. Moja przyjaciółka przytyła 36 kg!!! (zatrucie ciążowe) i też schudła tylko dopiro po 3 latach.
Zobaczysz wszystko będzie ok, a dzidziuś wynagrodzi wszystkie ciążowe trudy. Apropos znajomych nie przejmuj się, ludzie są zazdrośni o to, że będziesz miała taki mały skarb. Na pewno wyglądasz kwitnąco. Pozdrawiam serdecznie ciebie i twojego dzidziusia przytul.gif przytul.gif przytul.gif
Choco.
margolciak myślę, że Twoje obawy podziela wiele przyszłych mam. Ja pomimo, iż długo starałam się o dziecko i bardzo na nie czekam też miewam czarne myśli na temat tego, jak będę wyglądała po porodzie...czy będę zaniedbana, zabiegana, jeszcze grubsza niż przed ciążą itp. Pociesza mnie widok zdecydowanej wiekszości moich kuzynek czy koleżanek, które wcale nie zamieniły się w potwory po porodzie a wręcz nabrały jakiegoś nowego uroku, także forumki często piszą o tym, ze przy dzieciaczku nie ma czasu na zamartwianie się swoim wyglądem, a przy karmieniu piersią i wielu obowiązkach kilogramy same spadają...bądź dobrej myśli. Pewnie nie będzie nam łatwo, ale z czasem wrócimy do formy:) Głowa do góry-pozdrawiam
myszka
Margolciak - ja Ci dam konkrety:
- przed ciążą ważyłam 48-49 kg,
- w ciąży przytyłam 13 kg (no gdzieś tak właśnie w ósmym miesiącu naszło mnie podobnie, jak Ciebie - co sobie jeszcze skutecznie pogłębiłam wyciągając z szafy moją ukochaną sukienkę sprzed ciąży),
- wychodząc ze szpitala 3 dni po porodzie miałam 3 kg na plusie (wskoczyłam na wagę na korytarzu),
- w domu się rozryczałam, bo moje ulubione dżinsy nie chciały się dopiąć - brakowało kilku centymetrów; byłam wtedy ciemna masa i nie wiedziałam, że po prostu mam jeszcze zatrzymaną wodę w organizmie,
- tydzień po powrocie zapięłam te dżinsy bez problemu - ze szczęścia chciałam zatańczyć kankana, ale wtedy przypomniały o sobie szwy, więc byłam zmuszona podarować sobie,
- miesiąc po porodzie miałam zupełnie płaski brzuch (no i piękne, pełne piersi icon_wink.gif ), autentycznie sie sobie podobałam,
- dwa miesiące po prodzie moja Mama zaczęła biadolić, że chudnę w oczach, a wszystkie ciuchy na mnie latają, waga spadała coraz bardziej - i to już ku mojemu przerażeniu, bo wyglądałam już fatalnie,
- jak Miłosz miał 4 miesiące wróciłam do pracy - ważyłam 41 kg, a moje koleżanki były przekonane, że jestem poważnie chora.

Dodam tylko, że cały czas karmiłam piersią, a porcje, które jadłam wprawiały w zdumienie mojego męża. Inna sprawa, że ze względu na kolki Młodego nie jadłam nic smażonego, przyprawionego, ostrego, też czekolady i ciasta (Miłosz reagował na proszek do pieczenia, jajka). Jadłam jednak nawet w nocy - musiałam mieć na szafce nocnej banana i opakowanie chrupkiego pieczywa, bo budził mnie głód.

Piszę to po to, żeby Cię pocieszyć, ale też podkreślić, że w okresie karmienia piersią nie bardzo ma się wpływ na własną wagę - bez względu na to, czy chcesz przytyć, czy schudnąć.
Iśka
Margolciak takie komentarze "koleżanek" nawet największą optymistkę potrafiłyby zdołować. Nie powinnaś czuć się egoistką. To, że myślisz też o sobie to chyba naturalne. Owszem stajemy się mamami, ale przecież nie przestajemy być kobietami,a każda z nas w większym lub mniejszym stopniu chce ładnie wyglądać.
Będzie dobrze. Trzymam kciuki
Magdamelka
Margolciak, chyba wszystkie mamy takie obawy.
Ale nie martw sie bedzie dobrze!
Ja tez przed ciaza juz mialam z 5 kg za duzo, ktore zamierzalam zrzucic...nie zdazylam icon_wink.gif Teraz w 28tc mam juz +10kg...tez mnie to czasami przeraza, ale staram sie nie poddawac. Po porodzie szybko zrzucisz od razu z 7-8kg, reszte pewnie przy karmieniu, brzusio tez wroci do normy, jakies kremiki, troche sportu..
A zlosliwymi komentarzami sie nie przejmuj, bo czesto tkwi w nich zazdrosc!
(nie)dzielna
To i ja siÄ™ tu dopiszÄ™.

Przed ciążą przytyłam jakieś 3, 4 kg. Teraz 20 tc mam już +6,a największe tycie dopiero przede mną.

Choć kocham maleństwo najmocniej na świecie, i podobnie jak Franca długo na nie czekałam tez mam chwile załamania icon_lol.gif

Rozeszły mi się kości, od 12 tygodnia nie zapinam żadnych moich spodni i tez słucham takich komentarzy i po prostu mam je głęboko w d... Staję przed lustrem i nie mam talii, po prostu nie mam i wyć mi się chce. Kiedyś miałam na prawdę fajną figurę, nie byłam chuda, ale szczupła i do tego bardzo proporcjonalna, był czas kiedy zabawiałam się modellingiem. Teraz mogę być wielorybią fotomodelką icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif Bo jak na wieloryba to nawet zgrabna jestem 04.gif

Ale wiem, że wystarczy nad sobą popracować i wrócisz do swojej figury szybciej niż myślisz. 13 kg to bardzo ładnie, tyle ile być powinno, książkowo. Ja pocieszam się tym, że szwagierka przytyła ponad 30 kg i była po prostu obrzydlkiwe gruba (nie ma nawet 160 cm) i ważyła prawie 90 kg icon_eek.gif icon_eek.gif icon_eek.gif Po 8 miesiącach ważyła tyle co przed ciążą.

To czy piersi obwisną a brzuch zostanie zależy od ciebie, ujędrniaj ciało balsamami, ćwicz dużo, na brzuszek są teraz super majtki ściągające (moja mam radziła sobie ściągając brzuch pasem do pończoch - ma ponad 50 lat a brzuch praktycznie płaski i waży 51 kg icon_lol.gif ). A przede wszystkim głowa do góry, chyba wszystkie ciężarówki nachodzą takie myśli icon_lol.gif
fugu
dzieki dziewczyny, jestescie kochane.
nie czuje sie juz takim odmiencem... zaczelam sie martwic, ze te moje zle nastroje wplywaja na mojego maluszka i tak tworzylo sie bledne kolo. chcialabym juz moc cos ze soba robic, ale jak porod bedzie w terminie, to dopiero za miesiac... teraz, za Wasza rada, postaram sie nie zamartwiac z uwagi na synka i cieszyc ostatnimi chwilami, gdy moge sie wyspac i poleniuchowac icon_biggrin.gif dzieki jeszcze raz.
agusia39
ja tez mialam depresje - maz wtedy zajmowal sie mala - a waga - hym - ok 19 na plusie icon_redface.gif - brzuch jeszcze wisi ale mniej ale te rozstepy .... Å‚o matko icon_eek.gif

ale damy rade - slabe nie jestesmy icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif
Ketmia
Ja jestem 4 miesiące PO porodzie ale wchodzę już w moje ciuchy. Ostatnio czekałam na wizytę mojej koleżanki ze szkolnej ławki, która pamiętała mnie jako chudzielca. Przyznam, że trochę niepokoiłam się, czy nie zdziwi się na mój widok. Bo do szkoły chodziłam 10 kilo temu icon_razz.gif ... Jednak to ja zadziwilam się mocno, witając w drzwiach potężną grubaskę i okazało się , że to ja mimo niedawnej ciąży wciąż świetnie wyglądam icon_lol.gif
Więc nie przejmuj się, na pewno szybko wrócisz do formy. A dziewczyny które głupio komentują Twój wygląd z pewnością zazdroszczą Ci, że będziesz mieć śliczne maleństwo.
Małgoś.dz
CYTAT(Ketmia)
to ja zadziwilam siÄ™ mocno, witajÄ…c w drzwiach potężnÄ… grubaskÄ™ i okazaÅ‚o siÄ™ , że to ja mimo niedawnej ciąży wciąż Å›wietnie wyglÄ…dam  :lol:


Ach, jakie to urocze. Nie daj Panie, żeby ktoś o nas pomyślał lub powiedział, że mamy zbyt dużo tu i ówdzie, bo wtedy na amen tracimy humor, wpadamy w depresję, lub szukamy pocieszenia na forum. Ale jakże miło zauważyć z satysfakcją, że kobita obok jest "potężną grubaską". To tak wspaniale dowartościowuje. icon_rolleyes.gif


Margolciak, to oczywiste, ze ciąża zmienia dość znacznie ciało kobiety. Ale nie jest tragicznie. icon_wink.gif Zwłaszcza przy pierwszej ciąży (ale znam takie, co i przy kolejnych nie miały problemu) powrót do swojej pierwotnej figury nie jest taki trudny. Owszem, pozostaje problem rozstępów, jednak cała reszta przy odrobinie samozaparcia - wraca do normy. Jednym kobietom przychodzi to szybko i wręcz samoistnie, inne muszą włożyć trochę pracy.
Tak czy siak, szkoda teraz tracić energię na łzy. Czy nie lepiej cieszyć się ciążą? A przykre słowa znajomych puszczaj bokiem. Przyjdzie czas, że i Twoje bezdzietne koleżanki zajdą w ciążę...a wtedy...może jakiś miły komplement usłyszą o swoim brzuszku... icon_wink.gif
meggie
mnie nachodza podobne mysli, tyle ze u mnie bardziej padło na cere, zawsze mialam pryszcze icon_smile.gif ale teraz niby jest ich mniej a widze na policzkach zwiatczala skóre icon_sad.gif krem pomaga tylko na jakis czas, no i ja sie martwie bardziej o wage, bo teraz 56 kg waze i jakos mi cos nie przybywa. Bioderka sie rozszerzyly no i brzuszek wystaje, nie wspominajac juz o piersiach ktore jakos sie polozyły icon_eek.gif mam nadzieje ze jeszcze mi sie przytyje troche icon_smile.gif


pozdrawiam
Ketmia
CYTAT(Małgoś.dz)
Ach, jakie to urocze. Nie daj Panie, żeby ktoÅ› o nas pomyÅ›laÅ‚ lub powiedziaÅ‚, że mamy zbyt dużo tu i ówdzie, bo wtedy na amen tracimy humor, wpadamy w depresjÄ™, lub szukamy pocieszenia na forum. Ale jakże miÅ‚o zauważyć z satysfakcjÄ…, że kobita obok jest "potężnÄ… grubaskÄ…". To tak wspaniale dowartoÅ›ciowuje.  :roll:  


A żebyś wiedziała. wink.gif I chodzi tu bardziej o charakter tej "grubaski", która liczyła na to, że to ja będę większą słonicą icon_twisted.gif I się przeliczyła icon_razz.gif .

Zwykle nie oceniam ludzi po wyglÄ…dzie icon_exclaim.gif
olciaa_a
Margolciak nie przejmuj sie ja tez mialam takie "mile" kolezanki, a w ciazy mialam straszne humory i bardzo latwo i czesto sie zalamywalam wystarczylo ze ktos powiedzial mi cos glupiego do zartow albo jak patrzalam na kolezanki chudsze od siebie icon_sad.gif Przed ciaza wazylam 48 kg przytylam 22 po samym porodzie spadlo 10kg a dzisiaj 7 kg na plusie. Mimo to ze mam jeszcze to 7 kg za duzo to wygladam calkiem calkiem i mam slicznego dzidziusia icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif Teraz te mile kolezanki mi zazdroszcza icon_razz.gif icon_wink.gif
Ceda
Zbadaj sobie najpierw TSH, FT3, FT4, antyTPO antyTG, poziom witaminy D3.
Jeśli masz jej niedobór poproś lekarza o D3 na receptę w dużej dawce. Poczytaj o B3 czyli niacynie w badaniach nad leczeniem nią depresji. Olejki CBD też polecam, chociaż na jednych działają, na innych nie. Ja miałam krótkotrwały wzlot, a potem przestało z czasem działać... O wiele lepsze działanie daje medyczna marihuana, która jest obecnie w Polsce dostępna w leczeniu. Aczkolwiek na receptę. https://centrum-mk.pl/marihuana-lecznicza-g...uane-na-recepte
Poszukaj suplementów z szafranem np. Depresanum, oraz z dziurawcem.
śrubka
Najlepiej byłoby porozmawiać ze specjalistą, a pójście do psychologa to nie wstyd.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.