To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

niechce miec 5 dzieci- to powazny watek jest.

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Stron: 1, 2
pirania
No nie chce. chce miec czworke same dziewczynki. Nie chce miec chlopca. Nie bawi mnie tylko wkurza, nie mam do niejgo podjescia, nie umiem go wychowac.
mam ochote sie zastrzelic, uciec, albo powiesic w dowolnej kolejnosci.
zla jestem ze jest, zla jestem ze byl chory, zla jestem ze chce mleko/ kanapke, zla jestem ze zaczyna mowic, zla jestem ze wrzszczy, zla jestem ze rozwala.

oczywiscie on doskonale wie ze jestem zla w zwiazku z tym posiadam w domu niszczycielskie tornado.

Wczoraj go zlapalam, przelozylam przez kolano i prawie trzanelam w tylek.

po czym ryczalam, bo zla jestem oczywiscie ze taka sadystka sie zrobilam.

slowem- jest zajebiscie.

Dziekuje za uwage.
kasiask
A co ja mam powiedzieć???????????????????????????????????
joannabo
Nie ma sprawy, biorÄ™ .
Eta
Gosia nie umiem nic mądrego napisać
przytul.gif
ja mam jedno dziecko i też mnie czasem takie mysli nachodzą
teraz już mniej ale wcześniej każde niepowodzenie w swoim życiu każdy spadek formy odreagowywałam na Olimpii, a im bardziej się za to nienawidziłam tym bardziej byłam na nią zła.
Chyba czas trochę odpocząć?
grzałka
Gosia, ja Cię rozumiem idealnie. Mam te same mysli niestety. Tylko ja mam 3 zamiast 5 i 2 chłopców zamiast jednego. A chciałam zawsze mieć 2 dziewczynki. Tylko. Nie rozumiem chłopców, chłopcy mnie irytują, nie nadaje się na matkę chłopca. Zamienię moich dwoch na dwie dziewczynki, mogą być bliźniaczki. Albo na jedną dziewczynke plus doplata. Nawet te rózowe kucyki i księżniczki jestem w stanie znieść.


Gosia, to wcale nie jest śmieszne.
Ev
CYTAT(grzalka)
Nie rozumiem chłopców, chłopcy mnie irytują, nie nadaje się na matkę chłopca

A ja lubię być mamą chłopca icon_biggrin.gif Tylko, że mój chłopiec jest niezwykle spokojny, nie krzyczy, nie tupie nogami, wygląda jak dziewczynka icon_wink.gif i jest nad wyraz elokwentny (jak na swój wiek). Może dlatego wydaje mi się, że BycieMamąChłopca to pestka? Bo jak tak spojrzę na chłopca sąsiadki w podobnym wieku co moja latorośl, to włos mi się na głowie jeży icon_wink.gif
fifafo
CYTAT(Ev)
CYTAT(grzalka)
Nie rozumiem chłopców, chłopcy mnie irytują, nie nadaje się na matkę chłopca

A ja lubię być mamą chłopca icon_biggrin.gif Tylko, że mój chłopiec jest niezwykle spokojny, nie krzyczy, nie tupie nogami, wygląda jak dziewczynka wink.gif i jest nad wyraz elokwentny (jak na swój wiek). Może dlatego wydaje mi się, że BycieMamąChłopca to pestka? Bo jak tak spojrzę na chłopca sąsiadki w podobnym wieku co moja latorośl, to włos mi się na głowie jeży wink.gif

ev to prawie jak ja icon_smile.gif) tylko razy 2
malinowa i Malina
Super jest być mamą chłopca, tylko przynajmniej raz w roku należy wybyć z domu na 2-tygodniowy pełny relax z maxi odnową bilogiczną, psychiczna i wszelką inną.
Gosiu, mój chłopiec nawet przez chwilę nie obywa się bez ruchu, jak stoi czy siedzi to też się rusza. I gada - non stop, chociaż prawie do 3 roku zycia nic nie mówił.
Eta
CYTAT(malinowa i Malina)
Gosiu, mój chłopiec nawet przez chwilę nie obywa się bez ruchu, jak stoi czy siedzi to też się rusza. I gada - non stop


to w takim razie mój egzemplarz też powinien byc chłopcem
a ja zawsze chciałam mieć syna...
Edi Zet :)
Gosiu, bo chłopca trzeba tylko kochać!!!!! icon_biggrin.gif icon_lol.gif Chłopca się nie wychowuje, bo się nie da!!!!! Trzeba kochać bezgranicznie i udawać, że jest idealny!!!! icon_cool.gif icon_lol.gif
grzałka
CYTAT(Eta)
CYTAT(malinowa i Malina)

Gosiu, mój chłopiec nawet przez chwilę nie obywa się bez ruchu, jak stoi czy siedzi to też się rusza. I gada - non stop


to w takim razie mój egzemplarz też powinien byc chłopcem
a ja zawsze chciałam mieć syna...


e, po tym się chłopca nie odróżnia, moja dziewczynka tez non stop sie rusza i non stop gada- to nie to
użytkownik usunięty
[post usunięty]
ilona
Chlopaczki sa fajne...Czasem czlowiek ma ochote strzelic sobie w leb z armaty ale to tylko czasem...moge sobie tylko wyobrazic jakie sa dziewczynki ...a moze jakby mi sie po tej trojce jedna trafila to pisalabym jak Gosia-nie chce byc mama malej dziewczynki? icon_rolleyes.gif wink.gif icon_lol.gif
Wlasnie wtarli z wielka dokladnoscia spagetti w dywan...No i jak tu ich nie kochac?Mikolaj wola -mama jestes dupa! Moje sloneczka moje zlociste icon_twisted.gif wink.gif
Edi Zet :)
CYTAT(ilona)
Chlopaczki sa fajne...Czasem czlowiek ma ochote  strzelic sobie w leb z armaty ale to tylko czasem...moge sobie tylko wyobrazic jakie sa dziewczynki ...a moze jakby mi sie po tej trojce jedna trafila to pisalabym jak Gosia-nie chce byc mama malej dziewczynki? icon_rolleyes.gif  :wink:  :lol:  
Wlasnie wtarli z wielka dokladnoscia spagetti w dywan...No i jak tu ich nie kochac?Mikolaj wola -mam jestes dupa! Moje sloneczka moje zlociste icon_twisted.gif  :wink:
O, to jest takie właśnie podejście!!!!! Kochać, zaciskać zęby i kochać icon_rolleyes.gif icon_lol.gif
iff
CYTAT(ilona)
Chlopaczki sa fajne...Czasem czlowiek ma ochote  strzelic sobie w leb z armaty ale to tylko czasem...moge sobie tylko wyobrazic jakie sa dziewczynki ...a moze jakby mi sie po tej trojce jedna trafila to pisalabym jak Gosia-nie chce byc mama malej dziewczynki? icon_rolleyes.gif  :wink:  :lol:  
Wlasnie wtarli z wielka dokladnoscia spagetti w dywan...No i jak tu ich nie kochac?Mikolaj wola -mam jestes dupa! Moje sloneczka moje zlociste icon_twisted.gif  :wink:


nie, no Ilona przyjde do Ciebnie na korepetycje jak dziko kochac chlopcow icon_wink.gif
agabr
Gosia mysl o nim jak o przyszlym neurochirurgu , trzepnelabys w tylek neurochirurga?b
grzałka
CYTAT(Edi Zet icon_smile.gif)
CYTAT(ilona)
Chlopaczki sa fajne...Czasem czlowiek ma ochote  strzelic sobie w leb z armaty ale to tylko czasem...moge sobie tylko wyobrazic jakie sa dziewczynki ...a moze jakby mi sie po tej trojce jedna trafila to pisalabym jak Gosia-nie chce byc mama malej dziewczynki? icon_rolleyes.gif  :wink:  :lol:  
Wlasnie wtarli z wielka dokladnoscia spagetti w dywan...No i jak tu ich nie kochac?Mikolaj wola -mam jestes dupa! Moje sloneczka moje zlociste icon_twisted.gif  :wink:
O, to jest takie właśnie podejście!!!!! Kochać, zaciskać zęby i kochać icon_rolleyes.gif icon_lol.gif


mi te zęby zaczynają pękać
Graz
Akurat dzisiaj mam bardzo dobry dzień - chcę mieć dzieci, ale zdarza mi sie często myśleć tak jak Ty. I nie jest mi wtedy do smiechu. I nie mam żadnej dziewczynki na pociechę. I muszę zęby zaciskac i kochac, nawet, gdy mnie Wojtek podejdzie od tyłu z nożyczkami i wytnie kawał włosów na czubku głowy icon_twisted.gif No musze kochać, bo inaczej sie nie da....
FFkaGrant
Dzisiaj sluchalam w radio calodziennego radiotonu na rzecz Szpitala Dzieciecego w Chicago. Slyszalam wywiady z rodzicami i ich dziecmi-malymi pacjentami. Plakalam i smialam sie na przemian. Historie o cudownych wyzdrowieniach przeplataly sie z najsmutniejszymi. Jeden z rodzicow ktoremu w ramionach zmarlo 4 letnie dziecko opowiadal jak strasznie teskni za rozgardiaszem i balaganem. Teskni za smiechem i placzem, krzykiem i radoscia swojego dziecka.
I tak sobie pomyslalam. Boze ja sie wsciekam o swiezo pomalowana sciane ucalowana rzedem karminowo pomalowanych usteczek. I co z tego ze ja ja po nocach i z namaszczeniem, zeby bylo ladnie? Kurna to sie wszystko wydaje takie nieistotne........Tak sobie myslalam w ciagu dnia. Po przyjsciu do domu moj chlopiec obwiescil mi ze on chce byc silny i duzy...wypil 6 buteleczek jogurtu. Prosilam... bedzie cie bolal brzuszek. Zostaw sobie na pozniej. Wrzask i placz. Wypil wszystkie po czym spokojnie obrzygal mi dywan.
kasiask
Racja Ewuniu. Racja. Też tak sobie myślę w momentach załamania.
joannabo
Oj, widzę, że to naprawdę serio wątek icon_wink.gif
Rzeczywiście widzicie różnicę w wychowaniu chłopców i dziewczynek? Mam co prawda tylko tych pierwszych, wiec może czegoś nie wiem icon_rolleyes.gif , ale coś mi sie wydaje, że ta "różnica" siedzi w Was samych...

Gosia - chłopcy są tacy sami, tak samo sie ich wychowuje, postaw sprawę z głowy na nogi i do dzieła icon_wink.gif icon_exclaim.gif
grzałka
Joanno- całkiem byc może, że za tym leży moja podświadoma niechęć do facetów jako gatunku (jestem podświadomą feministką)

ale bardziej prawdopodobne, że Gosi ( i mnie) trafił sie po prostu wyjatkowo energiczny czlowiek-demolka i że jesteśmy zmęczone
Mama Anka
Gosiu i Grzalko jak chcecie to podesle Paulinke. Egzemplarz jest niesamowity. Pomyslow sto na minute, albo jezor przytknie w szkole zima do poreczy (oderwala sie na dzwonek,bo obowiazek poczula no i krew sie lala), albo o ta porecz zeby wybije, albo wedzidelko naderwie, wszystko z krwia, az sie boje co bedzie dalej, demolke tez robi, nie slucha sie, w ferworze sie zapedzilam i pozwolilam Jej robic co chce, zamiast radzic sobie samej. Nawet bratu powiedziala, ze ona moze wsio to i Jemu na cos tam pozwala, rece opadly jak uslyszalam, bo sie zwyczajnie wkopalam, a jak byla mala to sie nerwowi zrobilismy wszyscy i od tego czasu wrzeszczymy do siebie, a nie mowimy, bo trzeba przekrzyczec potwora, ale i tak Ja kocham, bo mysle sobie, ze chyba trzeba byc wyjatkowym czlowiekiem, zeby taki zamet w zyciu innych siac. Coz stworzylismy potwora to mamy, syna mam kochanego spokojnego i zrownowazonego, czasem ma jaki oskok, ale bylby chory jakby nie mial, wiec z tymi chlopcami to roznie bywa. Moja dziewczynka kompletnie nie przypomina dziewczynki. No to ktora chetna icon_question.gif icon_wink.gif .
Ika
CYTAT(Zona_Zenona)
Trzymaj siÄ™, Wieczna.
Nie mam siły pisać, może kiedyś na jakimś spotkaniu się zgadamy, ale tak hasłowo to moim zdaniem Ty się za mocno zaprogramowałaś na dziewczynki i to jest wina programu, a nie Przema czy Twoich kompetencji wychowawczych.

r*


O, miałam to samo napisać.
joannabo
Tak, Grzałko, jakieś podświadome założenia co do chłopcowatości zaburzają Ci widzenie wink.gif Ale jestem pewna, że za parę lat docenisz swoją sytuację wink.gif .

Ja sobie teraz przesadzałam sybiree w cieniu surmii icon_biggrin.gif , prowadząc w tych sprzyjających okolicznościach rozmyślania i wyszło mi, że nie mogę żadnemu zachowaniu mioch dzieci przypisać "płci". (Z tych zachowań, które się mieszczą w zakresie wpływów wychowawczych)
Nawet jak mi coś się kojarzyło płciowo, np. bijatyki z rodzeństwem, albo stawianie na swoim, jak już wszyscy sobie poszli ze swoimi zakazami, to sobie przypominałam, że ja robiłam kiedyś tak samo.
ewis_
CYTAT(joannabo)
Oj, widzÄ™, że to naprawdÄ™ serio wÄ…tek icon_wink.gif  
RzeczywiÅ›cie widzicie różnicÄ™ w wychowaniu chÅ‚opców i dziewczynek? Mam co prawda  tylko tych pierwszych, wiec może czegoÅ› nie wiem icon_rolleyes.gif , ale coÅ› mi sie wydaje, że ta "różnica" siedzi w Was samych...

Gosia - chÅ‚opcy sÄ… tacy sami, tak samo sie ich wychowuje, postaw sprawÄ™ z gÅ‚owy na nogi i do dzieÅ‚a icon_wink.gif  :!:


joannabo, swięte słowa!!!!

Ja - na szczęście dla mnie - mam dwie dziewczyny, ale młodsza dała mi tak w kość, że miewałam naprawdę najgorsze myśli...

I nie mogłam powiedzieć, że "po prostu NIE CHCĘ mieć tego nieznośnego chłopaka", bo to nie chłopak był ale dziewczyna... Myśle, że w tamtym przypadku łatwiej byłoby mi wytłumaczyć SOBIE wredny charakterek młodszej, gdybym mogła powiedzieć "to chłopak, wiedziałam, nigdy nie chciałam miec chłopca, nie chcę, nie umiem go wychować...".

Są dzieci łatwiejsze i trudniejsze... Ja na początku mówiłam "nie potrafię wychować DRUGIEGO dziecka (argument płci bowiem odpadał), wydawało mi się, ze to jest clue mojego problemu... A tak naprawdę była to jedynie kwestia specyficznego charakteru i potrzeb tego konkretnego egzemplarza...

Gosia, wirtualnie dodaję otuchy i trzymam kciuki za odrobinę słońca.
Twój synek jest chyba z połowy 2004, czyli poza wszystkim - jest w szczycie potencjalnej upierdliwości i buntu. Pocieszę, że mój monster niedawno sie ucywilizował (ma 2,icon_cool.gif - mam nadzieję, że na dłużej. Czego zresztą życzę wszystkim mamom około- i dwulatków.
malinowa i Malina
Mam doświadczenia z jedną i drugą płcią. Nie przyjmowałam w stosunku do hanki innych metod niż do Adasia, ale on jest inny. To nawet nie chodzi o charakter, ilość wypowiadanych na minutę słów... To chyba testosteron, który daje o sobie znać od urodzenia - a przynajmniej od momentu kiedy ten mały człowiek stanie na nogi i sam może o sobie decydować (a przynajmniej tak mu się wydaje icon_biggrin.gif ). Więcej w jego działaniach i zachowaniu jest pasji, emocji, siły, energii. On po prostu musi coś zrobić.
Małgoś.dz
CYTAT(aleve)
Ja - na szczęście dla mnie - mam dwie dziewczyny, ale młodsza dała mi tak w kość, że miewałam naprawdę najgorsze myśli...


O rety, dlaczego "na szczęście"? icon_lol.gif
Można by wysnuć wniosek, że chłocy to potwory, nieujarzmione monstrum, na których nikt i nic nie ma wpływu... A tymczasem, to czy nasze dzieci są łatwiejsze czy trudniejsze w wychowywaniu zależy od ich temperamentu, może charakteru, a często zwyczajnie od nas samych i naszego podejścia do dziecka... icon_wink.gif
pirania
przemyslalam sprawe- nie wyglada to dobrze- chlopiec ostatecznie moze byc- ja nie chce piatego dziecka. niestety okazalo sie ze nie jestem matka 5 dzieci, tylko matka 4 dzieci.
sammy
CYTAT(pirania)
przemyslalam sprawe- nie wyglada to dobrze- chlopiec ostatecznie moze byc- ja nie chce piatego dziecka. niestety okazalo sie ze nie jestem matka 5 dzieci, tylko matka 4 dzieci.



No to Ci napiszę mało optymistycznie - teraz to już musztarda po obiedzie.

Aczkolwiek ja się zastanawiam jak ty jesteś w stanie być matką czwórki ( ciiiii piątk)i, kiedy ja przy dwójce wymiękam icon_eek.gif icon_evil.gif

pozdrawiam
s.


ps. Wszelkie Prawa sceduj na męża i znów będziesz miała czwórkę wink.gif icon_lol.gif
Kingus
CYTAT(malinowa i Malina)
Super jest być mamÄ… chÅ‚opca, tylko przynajmniej raz w roku należy wybyć z domu na 2-tygodniowy peÅ‚ny relax z maxi odnowÄ… bilogicznÄ…, psychiczna i wszelkÄ… innÄ….  
Gosiu, mój chłopiec nawet przez chwilę nie obywa się bez ruchu, jak stoi czy siedzi to też się rusza. I gada - non stop, chociaż prawie do 3 roku zycia nic nie mówił.

Malinowa, mamy to samo dziecko? icon_lol.gif ja to mam razy dwa i z teorią o relaksie w pełni się zgadzam. Właśnie przeżywam ostatni tydzień przed wyjazdem młodych-myśl o tym wyjeździe pozwala mi nie zaryć nosem o podłoże... icon_twisted.gif


Pozdrawiam


Kingus
Mika
eee chłopcy są suuuper wink.gif
pomijając fakt,że przynajmniej raz w roku ląduje się z nimi na jakimś szyciu icon_lol.gif

u mnie jakoś odwrotnie jest-nie umiem wychowywać córki -to właśnie ona jest z całej trójki najgorsza icon_lol.gif
facet w obsłudze prosty jest tak budowa cepa wink.gif
na szczęście mam 2 facetów...
mamami
Oj ja też zdecydowanie powiem że posiadanie chłopców to super sprawa.
Wszystko przemawia za tym że już niedługo przekonam sie jak to jest posiadać dziewczynkę i wiecie co... jestem przerażona.
jakos nijak nie umiem sie zaprogramowac na inną płeć. Może to przyjdzie dopiero po porodzie, ale na razie jakos tak mi dziwnie myśleć o tym że obywaletl mojego brzucha nie jest chłopcem.
ulla
Mamami...spodoba Ci się, gwarantuję. Nawet jeżeli przypadkiem początkowo będzie wyglądało na "error", albo "ale mi inny model zamawialiśmy, mniej rozdarty"....
Dziewczynki mają to coś, co sprawia, że tatusiowie zajmują się nimi chętnie, szczególnie przez pierwsze trzy lata...mój mąż teraz trochę wysiada, bo też dziecku rogi wyrosły, w dużej ilości, ale i tak mała wie, gdzie uzyska to na co u mnie nie ma szans (pomimo wspólnego "frontu" wychowawczego)...tatusia zawsze urobi.

Tak czy inaczej to oznacza, że córka powinna poabsorbować tatusia. (a ja się zdziwię, jeżeli mu nie "obije"), a później no cóż, co kobieta to kobieta - dogadać się można przynajmniej do pewnego wieku (nawet jeżeli nie lubi się różowego, a to chyba (niestety) jest opcja wbudowana - znaczy lubienie różowego)

Dla Ciebie śmietanka zostanie - czyli "mama", "mamusia kochana" itp.


Ps żeby nie było, wrzasków trpchę też.
hogata
CYTAT(Mama Anka)
Gosiu i Grzalko jak chcecie to podesle Paulinke. Egzemplarz jest niesamowity. Pomyslow sto na minute, albo jezor przytknie w szkole zima do poreczy (oderwala sie na dzwonek,bo obowiazek poczula no i krew sie lala), albo o ta porecz zeby wybije, albo wedzidelko naderwie, wszystko z krwia, az sie boje co bedzie dalej, demolke tez robi, nie slucha sie, w ferworze sie zapedzilam i pozwolilam Jej robic co chce, zamiast radzic sobie samej. Nawet bratu powiedziala, ze ona moze wsio to i Jemu na cos tam pozwala, rece opadly jak uslyszalam, bo sie zwyczajnie wkopalam, a jak byla mala to sie nerwowi zrobilismy wszyscy i od tego czasu wrzeszczymy do siebie, a nie mowimy, bo trzeba przekrzyczec potwora, ale i tak Ja kocham, bo mysle sobie, ze chyba trzeba byc wyjatkowym czlowiekiem, zeby taki zamet w zyciu innych siac. Coz stworzylismy potwora to mamy, syna mam kochanego spokojnego i zrownowazonego, czasem ma jaki oskok, ale bylby chory jakby nie mial, wiec z tymi chlopcami to roznie bywa. Moja dziewczynka kompletnie nie przypomina dziewczynki. No to ktora chetna icon_question.gif  :wink: .


Podpiszę się pod każdym słowem.

Stworzyłam potwora 41.gif natomiast syniu to wcielenie uroku, czaru, spokoju... sama słodycz. aniolek.gif

Nie ma reguły kobitki. To chyba naprawdę kwestia "zaprogramowania się" na jakąś płeć. wink.gif
pirania
dziewczyny to nie chodzi o to ze przenmo jest potforem bo nie jest- jest zupelnie w normie, moje dziewczyny tez takie byly. Po prostu mam poczucie ze jest nadprogramowy. I nie jest mi z tym uczuciem super. Opowiesci o Paulinkach koszmarkach mnie nie ruszaja bo mam czworke zywych dzieci. I Przemo tez jest zywy, bawi sie troche inaczej niz dziewczynki ale rownie intensywnie.
iff
pirania to brzmi jak wyczerpanie materialu, moze wolnego Ci trzeba ?
malinowa i Malina
Gosiu, to rzeczywiście wypalenie do którego masz prawo. Zrób sobie wolne od rodziny - jeżeli to możliwe.
adzia
Gosia, ja Cię chyba rozumiem, bo też sie jakoś tak na dziewczynki zaprogramowałam... znaczy, pewnie że wszystko mi jedno, jakiej płci jest moje dziecię (bardziej mnie charakter interesuje) ale tego chłopaka to się mieć boję....i nie wiem, czemu, może się do dziewczyn przyzwyczaiłam (dziewczyny moje są takie logiczne, a znajomi i spokrewnieni chłopcy - bynajmniej icon_wink.gif ) a może po prostu boję się tego ściągania skórki icon_wink.gif

Jakoś mam obawy przed chłopakiem, przed dziewczynką tylko jedną - że wszyscy naokoło będą nam współczuć icon_confused.gif
marghe.
Gosia, masz prawo być zmęczona
Zwłaszcza po ostatnich przygodach szpitalnych
Nie dałabyś rady wykroić sobie kilku dni dla siebie?
Bez Przemka?
Jaco
Gośka,
Ty się wypnij na całą piątkę na tydzień i jedź gdzieś, gdzie CIę nuda dopadnie na całego. Do jakiejś zabitej dechami wsi, ale takiej, zeby kompletnie się nic nie działo. Po 3 dniach z wrzaskiem uciekniesz z powrotem do swojej szalonej piątki i to nadprogramowe zacznie CIę cieszyć bo to tak fajnie jak jest rejwach i tak strasznie jak nikt wokół nie bałagani icon_wink.gif
pirania
na razie czeka mnie miesiac w Rabce z trojka bez meza, bo sie okazalo ze nie moze pojechac nawet na tydzien.
Tone we lzach- nie bylismy NIGDZIE w te wakacje cala rodzina.
ulla
CIężka sprawa...ja z jednym dziekiem wytrzymuję, jak męża nie ma, ale od czasu do czasu przechodzę na opcję "stand by"...i wtedy nie robię nic oprócz jedzenia, mycia, przebierania i automatycznego przytulania, nawet mało gadam, bo nie jestem w stanie. A co byłoby przy większej licznie,??? nie potrafię sobie wyobrazić (zupełnie niezależnie od tego, że chyba bezmyślnie. chciałabym mieć pięcioro dzieci).
hogata
Marne to pocieszenie Piranio, ale takie stany łapią chyba wszystkie matki, niezależnie od tego ile mają dzieci.
Najdziwniejsze to jest brak jakiejkolwiek logiki w moim rozumowaniu. No bo momentami mam tak serdecznie dość moich skarbów i wszystkiego wokół. Mam wrażenie, że się na matkę nie nadaję... że drugie jest nadprogramowe... że pierwsze jest też nadprogramowe... icon_eek.gif i że ucieknę od nich którejś nocy...
A jednocześnie uparcie po głowie kołacze się myśl, że rozpaczliwie pragnę jeszcze jednego dziecka. icon_rolleyes.gif Wiem, że będzie mi jeszcze ciężej, że finansowo też niewesoło, ale bardzo pragnę... I gdzie tu sens i logika? I jeśli się w życiu tak ułoży, że się na 3 nie zdecyduję, to zawsze będę żałować.
mam(a)
cóż nigdy nie wychowywałam chłopca, bo mam dziewczynki. I bardzo się cieszę, że to są dziewczynki, chociaż Aga zachowuje się często jak chłopak icon_rolleyes.gif
mamakarolinki
ej ale to też jest dziecko - potrzebuje miłości
przecież to nie jego wina że jest chłopcem chcesz zniszczyc mu psychike jesli już tego nie zrobiłas. zastanow sie chciała byś zeby cie tak własna matka traktowała??? Kim ty jestes? Szkoda mi tego chłopczyka.
mam(a)
CYTAT(mamakarolinki)
ej ale to też jest dziecko - potrzebuje miÅ‚oÅ›ci  
przecież to nie jego wina że jest chłopcem chcesz zniszczyc mu psychike jesli już tego nie zrobiłas. zastanow sie chciała byś zeby cie tak własna matka traktowała??? Kim ty jestes? Szkoda mi tego chłopczyka.
icon_rolleyes.gif pamiętam jak sama pisałaś jak się cieszysz, że masz dziewczynkę, a nie chłopca icon_rolleyes.gif icon_wink.gif
mamakarolinki
tak pamietam berdzo dobrze ale jakbym miała chłopca równie silnie bym go kochała . Jak sie patrzy na takiego szkraba trudno miec negatywne nastawienie
mam(a)
CYTAT(mamakarolinki)
tak pamietam berdzo dobrze ale jakbym miała chłopca równie silnie bym go kochała . Jak sie patrzy na takiego szkraba trudno miec negatywne nastawienie
a czy ona napisała, że go nie kocha??
mamakarolinki
nie nie bron boże nie napisała ale ...................... sama czytałas
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.