To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

ciagle nic mam juz dosc tego

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

penelopa
czesc .ja staram sie o dzidzie od prawie roku i nic ,nie wiem co jest grane juz nie mam sil myslec o tym wszystkim...tak bardzo chcialabym ale nic nie wychodzi ,juz dawno "wrzucilam na luz"i nadal nic,jestem poprostu zalamana
Małgoś.dz
A badania robiłaś? Zwłaszcza badania hormonów?
Polecam na pierwszy rzut sprawdzić poziom prolaktyny (chyba najczęstsza przyczyna, która skutecznie uniemozliwia zajście w ciążę).

Miałam podobne dylematy. icon_rolleyes.gif Dzisiaj juz uśmiech na twarzy, ale też nie wesoło mi było.
penelopa
ja badan nie robilam talich szczeglowych,tylko wiem ze zawsze mam lekki stan zapalny i nadrerke a lekarka twierdzi ze to nic takiego inie trzeba leczyc,jezeli ch odzi o hormony itp to juz wogole.jezeli moja lekarka tak podchodzi do tego to ja az sie boje do niej isc a mieszkam w malym miasteczku i ona jest jedyna kobieta i potem tylko dwoch lekarz(starzy niemili )i wacham sie z tym,poza tym na 99,99% wiem ze to wina narzeczonego poniewaz on ma chyba jakies problemy i nawet nie moze isc do lekarza bo w poblizu nie ma takiej specjalizacji weic wszytsko bezsensu.brrr
Małgoś.dz
Penelopa, może narzeczonego, a moze nie. Tego na twarzy nie ma się wypisanego.
Badań w kierunku płodności raczej nie zrobisz na NFZ. Zatem nie potrzebujesz aprobaty i skierowania swojej lekarki. Znajdź w najbliższej Ci okolicy (albo najbliższym, większym mieście) laboratorium, które robi badania poziomu hormonów.

A jeśli jestes pewna, że to "wina" leży po stronie mężczyzny - to nie rozumiem, nie możesz go namówić na leczenie? Chocby i w innym mieście? icon_rolleyes.gif
Jeśli dwoje ludzi pragnie mieć dziecko, to raczej nie wykręca się brakiem fachowców w swojej okolicy - tylko szuka ich tam gdzie oni są...
Madziulek
Nie ma czegos takiego, jak "leczenie" faceta. Tzn owszem, sa leki, ziola, operacje itd - zadna z tych metod - jest to udowodnione naukowo nie przynosi wymiernych efektow. Wiem, ze niektorym sie "udaje" i wynika to z zupelnego przypadku, a nie lekow przepisanych przez lekarzy, ktorzy uwielbiaja wprost marnowac czas pacjentow (i kase). Proponuje udac sie do kliniki leczenia nieplodnosci. I zdiagnozowac problem. Pozdrawiam icon_smile.gif
Agnieszka*
A moze to za szybko by od razu do specjalistów od niepłodności.
Wiem ze wÄ…tek starawy nieco ale inni moze majÄ… taki sam problem.
Jasli podejrzenie pada na partnera to zaden specjalista na razie nie jest potrzebny. Wystarczy zwykłe badanie plemników. Dla mojego faceta wypisała skierowanie moja ginekolog i robilismy to oczywiscie za darmo w lab z umową z NFZ. Jedna tabletka dla niego (plemniki byly troche mało ruchliwe i za duzo bylo bakterii)i jakis czas pozniej bylam juz w ciazy icon_smile.gif)) A tez rok chodziłam i płakałam
LilySnape
Okropnych masz lekarzy, radzę poszukać innych w innym mieście.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.