Hej dziewczyny, mam problem
Byłam wczoraj u alergologa i na testach. Małemu wyszło że ma duże uczulenie na Brzozę (6/4) oraz roztocza (5/3) i trawy (3/4) i prawie na wszystko inne co był badany to też.
Ale na nieszczęście wspomniałam u alergologa iz mały miał miec wycięty 3 migdał ale zrezygnowałam (3 konsultacje: 2 za wycięciem - 1 przeciwny). No i ta lekarka nic tylko że przede wszystkim żeby leczyć alergie należy wyciąć 3 migdał, bo ma takie same objawy jak przy alergi.
bo trudno rozpoznać czy kaszel jest od 3 migdała czy od alergi.
No i sie zezłościłam bo mówię głupiej babie że od roku odkąd Aruś leczy sie na alergie to nie ma problemu z chorobami (wcześniej chorował co 2 tygodnie). Że jak przyjmuje leki na alergie to nawet jak biega to nie kaszle no a ona swoje.
Nie chce wycinac mu 3 migdała bo dziecko: raczej śpi z zamknietymi ustami - wiec oddycha przez nos, ma dobry słuch- robiliśmy mu badania,
a przy tym byliśmy już na wycięciu - tylko że nasz szybko wypisali ze szpitala bo mały zaczął się dusić - prawdopodobnie reakcja alergiczna na jakieś środki szpitalne. Widziałam jak dzieci cierpią i płaczą a potem te migdały często odrastają. a i problem z moim maluchem jest taki też że ma przerośnięte boczne więc już słyszałam że dobrze byłoby je przyciąć. A po co jak dziecko odkąd leczę go na alergię (tzn od roku ) chorował tylko raz.
No i co ja mam zrobić. Chyba zmienię alergologa. A może nie powinam tak się upierac?
A i jeszcze głupia bab mówi mi że nie jestem jedyną matką która ma dziecko z alergią i 3 migdałem iwszyscy mówią że leczenie alergi nie pomaga.Ale ja mówie że pomoga !! tylko że ona tego już chyba nie chce słyszeć. UUUUUUUU
Mama Asi (ur.20.11.2003) i Arusia (ur.06.09.2006)