To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Gsposia?

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Jaco
Nie chodzi mi o panią do sprzatania raz w tygodniu. Chodzi mi o typową gosposię, która wstawi pranie, powiesi pranie, ugotuje obiad, zetrze kurze, uprasuje itd. Nie mieszka z Wami ale przychodzi codziennie np na 2-3 godziny dziennie. Czy Ktoś z Was ma, czy to w ogóle się sprawdza?
Five
Nie mam i nie słyszałam, żeby któraś z moich koleżanek w ogóle miała... Heh, ja bym skorzystała icon_lol.gif
pyzunia
Koleżanka ma właśnie taką panią do sprzątania, gotowania, prasowania. Jest bardzo zadowolona.
pozdrawiam
lena77
Moja kolezanka miala nianio-gosposie. Opiekowala sie dzieckiem, codziennie gotowala obiad, sprzatala i w razie potrzeby prasowala. Kolezanka placila jej 700 zl/mies. (chyba 5-6 godz dziennie)
Ika
Apetyt rośnie w miarę jedzenia, co? icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif
PÅ‚acia
moja siostra ma od kilku lat .. i zazdroszczÄ™ jej icon_smile.gif

MOja siostra jest bardzo zadowolona. Pani robi wszystko oprócz gotowania, bo okazało się, że nie nadaje na podobnych nutach smakowych icon_wink.gif
Czasami wie lepiej gdzie coś leży niż domownicy (nie wiem czy to plus czy minus? icon_cool.gif )
ponieważ to dość prosta kobietka nie wnika jak się myje np. patelnię teflonową i jak się pierze wełniany sweterek, więc troszkę strat na początku było, ale z czasem już się nauczyła.
Jaco
CYTAT(Ika)
Apetyt rośnie w miarę jedzenia, co? icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif


Tiaaa. Ostatnio mi to jedzenie stoi kołkiem w gardle. Bez Swietłany ani rusz kurcze, ta jej ciotka to jakieś totalne nieporozumienie icon_sad.gif
Ika
CYTAT(Jaco)
CYTAT(Ika)
Apetyt rośnie w miarę jedzenia, co? icon_lol.gif icon_lol.gif icon_lol.gif


Tiaaa. Ostatnio mi to jedzenie stoi kołkiem w gardle. Bez Swietłany ani rusz kurcze, ta jej ciotka to jakieś totalne nieporozumienie icon_sad.gif


Fakt icon_sad.gif Ja się też nie mogę powrotu Laryssy doczekać icon_sad.gif
katiek
Ja tez poproszÄ™ o gosposiÄ™ co mi upierze, pozmywa i posprzÄ…ta.
Ale niech nie gotuje. Może ew odgrzać to co ja wcześniej ugotowałam, bo gotować lubię i to bardzo.
Kiedyś śmiałyśmy się z moleżanką że założymy spółkę-ja bedę gotować na 2 domy, a ona będzie sprzątaćw obu mieszkaniach icon_lol.gif . To byłby dla mnie raj...
szczególnie ze obecnie sprzątam po 2 tygodniowym urlopie małżonka spędzonym w domu..... icon_rolleyes.gif
jl101
ja nie mam, bo nie potrzebuje, ale kuzynka ma, bo w pracy calymi dniami siedzi i ona i maz. pani przychodzi codziennie, gotuje obiad, robi pranie, sprzata, prasuje i idzie do domu. sa w miare zadowoleni.

mysle, ze najwazniejsze to znalezc kogos odpowiedniego, bo jak np. pani przychodzi raz w tygodniu i w lazience poprzestawia wszystko po swojemu, dywanik inaczej, reczniki inaczej to sobie to wszystko raz w tygodniu pozmieniasz i masz jak lubisz. a jak taka pani przychodzi codziennie, to moim zdaniem, wiele zasad trzeba ustalic. mnie by to chyba przeroslo wink.gif
katkasia
Jaco, wygląda, że mamy tę samą Swietlanę?
Ciocia Helena?
Ika
CYTAT(katkasia)
Jaco, wygląda, że mamy tę samą Swietlanę?
Ciocia Helena?


Dokładnie... Albo Halina, nie jestem pewna. Też ją chwilowo mam...
gullviva
nie mam icon_sad.gif icon_wink.gif ale jakbym bardzo chciala miec !!!!!! ochhhhh no i sie rozmarzylam icon_wink.gif icon_biggrin.gif
Jaco
CYTAT(katkasia)
Jaco, wygląda, że mamy tę samą Swietlanę?
Ciocia Helena?


Ciotka Halina icon_smile.gif
I jak Twoje odczucia? Gdyby wcześniej nie sprzątała u mnie Swietłana to może by mi i pasowało ale teraz to mam wrażenie, że po wizycie ciotki jest taki sam bałagan jak przed wizytą.
katkasia
Jak dla mnie, to jakis dramat i wielkieeee nieporozumienie.

Ja podziękowałam cioci Halinie - nie lubię, czuć się oszukiwana......

Czekam na paniÄ… SwietÄ™.....
Ma być w grudniu, prawda?
Jaco
CYTAT(katkasia)
Jak dla mnie, to jakis dramat i wielkieeee nieporozumienie.

Ja podziękowałam cioci Halinie - nie lubię, czuć się oszukiwana......

Czekam na paniÄ… SwietÄ™.....
Ma być w grudniu, prawda?


No właśnie nie wiem kiedy ma być. Ale nawet jeśli przyjedzie to znowu na półtora miesiąca i potem klapa. Nie chcę w czasie jej nieobecności zostawać całkiem bez nikogo, bo tak czy owak niezbyt dokładnie ale jednak kurze są starte, podłoga zamopowana itd. Pozostaje mi albo zmiana ciotki na kogoś innego (Ika pamietaj o mnie icon_wink.gif) albo zwracanie na kazdym kroku ciotce uwagi i pogodzenie się z tym, że przykładowa butelka jak stała tak stoi i stać będzie dopóki sama jej do szafki nie schowam.
katkasia
CYTAT(Jaco)
CYTAT(katkasia)
Jak dla mnie, to jakis dramat i wielkieeee nieporozumienie.

Ja podziękowałam cioci Halinie - nie lubię, czuć się oszukiwana......

Czekam na paniÄ… SwietÄ™.....
Ma być w grudniu, prawda?


No właśnie nie wiem kiedy ma być. Ale nawet jeśli przyjedzie to znowu na półtora miesiąca i potem klapa. Nie chcę w czasie jej nieobecności zostawać całkiem bez nikogo, bo tak czy owak niezbyt dokładnie ale jednak kurze są starte, podłoga zamopowana itd. Pozostaje mi albo zmiana ciotki na kogoś innego (Ika pamietaj o mnie icon_wink.gif) albo zwracanie na kazdym kroku ciotce uwagi i pogodzenie się z tym, że przykładowa butelka jak stała tak stoi i stać będzie dopóki sama jej do szafki nie schowam.


Jaco, u mnie ciocia Halina zdecydowanie przegięła. Czułam się we własnym domu jak kiepski detektyw icon_sad.gif
Teraz z bolącym kregosłupem, sama biegam z mopem....

Dziewczyny, jakbyście miały kogoś, to również jestem bardzo zainteresowana.
anita b.
Ja mam panią Lenę. Sprząta u mnie dopiero od miesiąca, ale jestem zadowolona. Moja mama pedantka też (bo u moich rodziców też sprząta).
Jakbyście chciały namiary, to dajcie znać.
Nie wyobrażam sobie sytuacji, bym musiała sprzątać po pani do sprzątania icon_eek.gif
Jaco
CYTAT(katkasia)
CYTAT(Jaco)
CYTAT(katkasia)
Jak dla mnie, to jakis dramat i wielkieeee nieporozumienie.

Ja podziękowałam cioci Halinie - nie lubię, czuć się oszukiwana......

Czekam na paniÄ… SwietÄ™.....
Ma być w grudniu, prawda?


No właśnie nie wiem kiedy ma być. Ale nawet jeśli przyjedzie to znowu na półtora miesiąca i potem klapa. Nie chcę w czasie jej nieobecności zostawać całkiem bez nikogo, bo tak czy owak niezbyt dokładnie ale jednak kurze są starte, podłoga zamopowana itd. Pozostaje mi albo zmiana ciotki na kogoś innego (Ika pamietaj o mnie icon_wink.gif) albo zwracanie na kazdym kroku ciotce uwagi i pogodzenie się z tym, że przykładowa butelka jak stała tak stoi i stać będzie dopóki sama jej do szafki nie schowam.


Jaco, u mnie ciocia Halina zdecydowanie przegięła. Czułam się we własnym domu jak kiepski detektyw icon_sad.gif
Teraz z bolącym kregosłupem, sama biegam z mopem....

Dziewczyny, jakbyście miały kogoś, to również jestem bardzo zainteresowana.


Katkasia,
napisz coś więcej, bo moze ona mi pod dywan zamiata a mi nie przyszło do głowy sprawdzić icon_rolleyes.gif

CYTAT(anita b.)
Ja mam paniÄ… LenÄ™. SprzÄ…ta u mnie dopiero od miesiÄ…ca, ale jestem zadowolona. Moja mama pedantka też (bo u moich rodziców też sprzÄ…ta).  
JakbyÅ›cie chciaÅ‚y namiary, to dajcie znać.  
Nie wyobrażam sobie sytuacji, bym musiaÅ‚a sprzÄ…tać po pani do sprzÄ…tania  :shock:


Anitko,
Daj namiary i powiedz proszę, ile sobie krzyczy Twoja Lena i czy jest całoroczna czy tez okresowo wyjeżdża.
Cleo
Halina... no tak.. w dodatku dalam sie namwoic mamie, zeby posprzatala galerie i w rezultacie wydalam kupe kasy a sprzatalam z nia a nawet wiecej od niej, a potem w sumie to 100 razy lepiej posprzatalam te 140 m razem z męzem i wspolniczką.. miła jest, ale sprzata jak...ja jak mi sie ine chce8)
za to u mojej przyjaciolki ugotowala pare razy obiad i to bylo ok.
chyba za tydzien juz Larysa bedzie!
Ika
CYTAT(Cleo)
chyba za tydzien juz Larysa bedzie!


Jezu, nareszcie!!
Ja niestety sama nie dam rady posprzątać przez ten kręgosłup, więc byłam skazana na Ciotkę Halinę, ale dawno już tak nie tęskniłam za Laryssą jak teraz icon_biggrin.gif
katkasia
Cleo, a Larysa to pewnie wszystko ma już zajęte?? Może chociaż dopóki Swietlana nie wróci???
Ika
CYTAT(katkasia)
Cleo, a Larysa to pewnie wszystko ma już zajęte?? Może chociaż dopóki Swietlana nie wróci???


Z tego co pamiętam, miała full...
katkasia
Jaco, ja to mam wrażenie, że ciocia Halina, to po prostu przesiedziala u mnie połowę czasu - nie robiąc nic......
Nie zrobiła wielu podstawowych rzeczy, które miała zrobić a te kóre "zrobiła" - to tylko "po łepkach".

Śmieci pod dywanem nie zauważyłam icon_wink.gif a to chyba tylko dlatego, że tam nie zaglądałam icon_wink.gif
basiau
CYTAT(anita b.)
Ja mam paniÄ… LenÄ™. SprzÄ…ta u mnie dopiero od miesiÄ…ca, ale jestem zadowolona. Moja mama pedantka też (bo u moich rodziców też sprzÄ…ta).  
JakbyÅ›cie chciaÅ‚y namiary, to dajcie znać.  
Nie wyobrażam sobie sytuacji, bym musiaÅ‚a sprzÄ…tać po pani do sprzÄ…tania  :shock:


Anita, wrzuć mi namiary na panią Lenę. Okna mi trza pomyć i takie inne, a ja z tym moim bęcem już nie daję rady, Nigdy więcej ciąży icon_evil.gif
Czy ona to tylko w W-wie pracuje czy podwarszawka (konkretnie Piaseczno) wchodzi w grÄ™?
katiek
A ja mogę poprosić o jakieś namiary-potrzebuję na Bródnie do posprzątania u babci męża-okna, szafki i takie sprawy. Wdzięczna bardzo bedę.
Lizia
Dziewczyny, napiszcie ile płacicie za sprzątanie. Ja umówiłam się z moją nianią, że będzie sprzątać jak niunia śpi. Troszkę mam uwag, bo np. chyba ani razu nie przetarła żyrandoli i nie myje kabiny prysznicowej, bo zawsze są zacieki, nie przeciera włączników światła i innych takich drobiazgów i prasuje, ale czasem nie i jak się nie mogę doczekać to muszę sama. Płacę jej dodatkowo za to sprzątanie 250 pln/miesiąc za mieszkanie 55 m2
Ika
Jacobina mówi, że Cię pogięło icon_lol.gif
I pyta, ile czasu niunia śpi?

U nas jest tak: moje mieszkanie 54 m2. Jacobiny: 61 m2. Sprzątanie zajmuje kilka godzin, ale my mamy sprzątane raz na tydzień/raz na dwa tygodnie. Stawkę płacimy godzinową: 8 złotych za godzinę. Za każdym razem wynosi nas to około 40-50 złotych (5-8 godzin sprzątania).
PosprzÄ…tane jest wszystko, Å‚Ä…cznie z umyciem okien, jak potrzeba i prasowaniem, jak trzeba.
Agnieszka AZJ
Jacobina ma trochÄ™ racji icon_wink.gif icon_lol.gif
Zatrudniłaś babkę jako nianię i to sa jej podstawowe obowiązki. Dla mnie sprzątanie, kiedy dziecko śpi, to byłoby zebranie zabawek, zamiecenie podłogi, ew. przejechanie mopem (bo odkurzacza pewnie nie może włączyć), ogarnięcie kuchni i łazienki. Żyrandole, włączniki swiatła (chyba, że się lepią), okna, drzwi itd. zaliczają się dla mnie do "grubszych" porządków. Co do kabiny prysznicowej to nie wiem, bo nie mam icon_wink.gif

Mój dom ma 110 m2 (z piwnicami 150). Pani Halina raz w tygodniu sprzata to za 90 zł. Myje podłogi, okna w razie potrzeby, w zimie także podłogę w garazu.
aluc
ma moja - że tak powiem - znajoma icon_biggrin.gif
i to nie na 2-3 godziny, ale na 8 chyba albo i lepiej

z tym, że mojej - że tak powiem - znajomej - nie ma w domu w co najmniej 12-14 godzin dziennie, a tam dzieci, mąż i reszta służby icon_wink.gif
jeść wołają

gosposia pobiera pensję w okolicach średniej krajowej (GUSowskiej, nie gosposiowej) o ile się nie mylę

PS. nasza niania nie sprząta, ewentualnie zbiera zabawki, o ile sąrzeczywiśćie rozflurzone po całym mieszkaniu, jak Olaf śpi (a poprzednio Maks), to czyta i się kuje do egzaminów
KM
Znajomi mają panią, która z nimi mieszka. Robi w domu wszystko+odprowadza i przyprowadza dziecko z przedszkola. Płacą jej 800 zł icon_rolleyes.gif
Agnieszka AZJ
Jeśli mieszka u nich i ma tam "wikt i opierunek" wink.gif to chyba nie jest to tak żle. Może sie mylę, ale niewiele jest opiekunek, którym pozostaje taka "nadwyżka" pensji po odjęciu kosztów utrzymania.
KM
CYTAT(Agnieszka AZJ)
JeÅ›li mieszka u nich i ma tam "wikt i opierunek"  :wink: to chyba nie jest to tak żle. Może sie mylÄ™, ale niewiele jest opiekunek, którym pozostaje taka "nadwyżka" pensji po odjÄ™ciu kosztów utrzymania.


Tak, tylko, która gosposia zdecydowałaby się na mieszkanie u pracodawcy icon_rolleyes.gif No może jakaś kobieta ze wschodu a to jest Polka, która ma swoje mieszkanie, rodzinę.
Jaco
CYTAT(KM)
CYTAT(Agnieszka AZJ)
JeÅ›li mieszka u nich i ma tam "wikt i opierunek"  :wink: to chyba nie jest to tak żle. Może sie mylÄ™, ale niewiele jest opiekunek, którym pozostaje taka "nadwyżka" pensji po odjÄ™ciu kosztów utrzymania.


Tak, tylko, która gosposia zdecydowałaby się na mieszkanie u pracodawcy icon_rolleyes.gif No może jakaś kobieta ze wschodu a to jest Polka, która ma swoje mieszkanie, rodzinę.


A ja myśle, że to lżejsza i ciekawsza praca niż noszenie skrzynek w hipermarkecie. Wszystko więc zależy od tego, jakie ktos ma inne możliwości icon_rolleyes.gif
Lizia
[quote="Ika"]Jacobina mówi, że Cię pogięło icon_lol.gif
I pyta, ile czasu niunia śpi?

No właśnie tak się zastanawiam czy mnie nie pogięło.

Niunia śpi 2 godziny. W tym czasie to chyba można dość dużo zrobić...
Myślałam że tak będzie lepiej, bo niby mam sprzątanie częściej niż raz w tygodniu.
Co do podłogi to zastrzeżeninie mam. Codzień odkurzone, podłoga zawsze czysta, podejrzewam że myta ze 3 razy w tygodniu. Mam psa, z którego straśznie się kudłysypią, więc podłoga to priorytet, ale chyba ją zapytam kiedy ostatnio myła wannę.
Trochę się postawiłam w głupiej sytuacji, bo jako niania jest super. Nie mam najmniejszych zastrzerzeń. Może poczekam do przeprowadzki. Będziemy się już przeprowadzać do swojego domku. Tam będzie trochę więcej do sprzątania, bo 186 m2. Wtedy stalę z nią dokładny zakres i grafik sprzątania. Puki co chyba sama będę prasować nasze ciuchy (szczęście że prasuje ciuszki niuni i koszule chłopa), myć wannę, włączniki światła, żyrandole, przecierać parapety...
KurczÄ™, no nie wiem...
Agnieszka AZJ
To ona jeszcze prasuje ? icon_eek.gif icon_eek.gif icon_eek.gif
Eliza - do nowego domu poszukaj chyba oddzielnej sprzataczki.
Dom duży, mała będzie spała coraz mniej... Chyba, że wolisz, żeby niania sadzała małą przed telewizorem i wykorzystywała ten czas na sprzatanie. Albo znajdzie inny dom, gdzie będzie tylko nianią.
katkasia
Jaco, Ika, czy nie wiecie kiedy pani Svieta wraca??

A jeśli chodzi o polecaną tu panią Lenę. To.... trzy razy się ze mną umawiała i trzy razy nie przyszła icon_sad.gif. Nie zadzwoniła, nie uprzedziła...... A u Was jest ok?
anita b.
CYTAT(katkasia)
A jeśli chodzi o polecaną tu panią Lenę. To.... trzy razy się ze mną umawiała i trzy razy nie przyszła icon_sad.gif. Nie zadzwoniła, nie uprzedziła...... A u Was jest ok?


Å‚o matko icon_eek.gif icon_eek.gif icon_eek.gif
icon_redface.gif

u mnie nigdy nie nawaliła, raz się spóźniła godzinę ale dzwoniła, katkasia nie wiem co mam pociedzieć, głupio mi jak cholera icon_redface.gif
katkasia
Anita, no coś Ty!! Przecież to nie Twoja wina icon_smile.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.