To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Torbiel...

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

hogata
... na jajniku. Całkiem spora i do natychmiastowego leczenia. Tak brzmiała diagnoza (badanie gin i usg).
Jak wygląda leczenie? Czy konieczna jest operacja? Czy jest jakiś okres rekonwalescencji a jeśli tak to jak długi?
Dodam, że chodzi o moją siostrę. Młodziutka, 25 lat, nie ma jeszcze dzieci.

Proszę o pomoc w rozwianiu wątpliwości, bo pani doktor nic poza diagnozą nie chciała powiedzieć. icon_confused.gif

Pozdrawiam.
burek
Moja siostra miała torbiel, którą wycięto jej niestety razem z jajnikiem. Była zrozpaczona. Też wtedy nie miała dzieci. Teraz jej synek chodzi już do szkoły, więc uszy do góry.
hogata
CYTAT(burek)
Moja siostra miała torbiel, którą wycięto jej niestety razem z jajnikiem. Była zrozpaczona. Też wtedy nie miała dzieci. Teraz jej synek chodzi już do szkoły, więc uszy do góry.


Burek dzięki wielkie za odpowiedź. Okropnie się martwię.
Pamiętasz może jak duża była ta torbiel?
Czy to zawsze musi się skończyć na stole operacyjnym czy może jest możliwość leczenia farmakologicznego?
burek
Jak duza była nie pamiętam, ale pamietam, że najpierw próbowali farmakologicznie, niestety bez skutku. icon_sad.gif Tak czy siak skończyło się dobrze i z Twoją siostrą tez tak będzie.
hogata
Dzięki wielkie Burek za słowa otuchy. Mam nadzieję, że będzie tak jak mówisz czyli dobrze.
Buziaki dla Ciebie. icon_biggrin.gif
isllandia
ja też miałam torbiel - na całe szczescie nie trzeba go było leczyc operacyjnie
paulap
Miałam torbiel, usunieto razem z jajnikiem, nie miałam dzieci, teraz zu ma 4,5 roku:)

teraz natomiast jak tylko odstawiam pigułki to natychmiast robi mi się torbiel na drugim jajniku.... Ostatnio przy dwumiesięcznej przerwie w braniu pigułek, urosła mi 5-centymetrowa...

Ale na szczęście drugi raz na stół nie szłam i daje się to załatwić farmakologicznie....
isllandia
CYTAT(paulap)
daje się to załatwić farmakologicznie....
u mnie dokładnie tak ta kwestie rozwiązano- lekami.
droplet
Ja miałam torbiel na jajniku wielkości pomarańczy. Wchłonęła sie sama po tym jak dostałam okres. Polecam jeszcze raz zrobić usg w innym punkcie.
Jeśli jednak dojdzie do operacji, to nie martw się. Teraz wykonuje się to laparoskopowo.
Gosia:)
Niektóre torbiele wchłaniają się inne nie.
Ja też miałam torbiel na janiku. Ostatnią wielkości ok 4 cm. Obydwie usuwane laparoskpowo. Musze starać sie o dziecko a potem leczenie farmakologiczne, zeby nie urosła znowu.
hogata
Witajcie.

Już jest po wszystkim. Od początku jakoś to wszystko źle szło, ale koniec końców skończyło się dobrze.
Moja siostra poszła do lekarza poleconego przez koleżankę. Lekarz zdiagnozował torbiel 5 cm i skierował do szpitala.
Siostra nie zrobiła drugiego badania usg ani nie skonsultowała tego z innym lekarzem. Tak jej doradzałam, ale zrobiła jak chciała.
Jej ginka postanowiła, że usunie torbiel operacyjnie. Jak? Tego ginka jeszcze nie wie. Powiedziała, że okaże się na stole... icon_eek.gif Ja się nie znam, ale to jeszcze bardziej wzbudziło mój niepokój co do tego lekarza.
Nie zrobiła jej żadnych badań oprócz usg. Zarządziła operację i już.
Siostra stawiła się w szpitalu. A tam na pierwszym badaniu usg inny lekarz stwierdził, że nie ma żadnej torbieli. Musiała się wchłonąć.
Na drugi dzień wypisali ją do domu.

Na szczęście wszystko się dobrze skończyło, ale mam wrażenie, że głównie dzięki szczęściu albo ślepemu trafowi. Miała trafić na stół operacyjny przecież... icon_rolleyes.gif

Dzięki kobitki za odzew i pozdrawiam serdecznie.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.