Jesteśmy w przedszkolu drugi tydzień. Wczoraj gardło, dzisiaj w nocy kipa taka, że do przedszkola oczywiście nie pójdziej. A myslałam, ze skoro chodzi juz trzeci rok to jakos się uodporniła...
My też siedzimy w domu Co prawda ma katar, ale bidula nie umie dobrze smarkać.Mam nadzieję, że w miarę szybko mu przejdzie, bo nie chciała bym robić dłuższych przerw. U nas dopiero początek edukacji przedszkolnej. Jednak jak trzeba to będziemy sie kurować i już.Najlepsze jest to, że na placu gdzie byłam wczoraj ze zdrową IDą jest pełno chorych dzieci z babciami. Dzieci kaszlą, że aż dudni. Wiem piekna pogoda, ale nie koniecznie mam ochotę żeby na moje dziecko inne dziecko prychało. Dziś ma do towarzystwa brata i domowe zarazki
Wiesz mój też kaszle - ale posyłam go do przedszkola.
Bo jest to kaszel alergiczny. Daję mu lekarstwa na alergie i jest troszke lepiej, ale zeszły tydzien był tragiczny bo byliśmy przed testami i nie mógł brac żadnych lekarstw. Mamy alergikow coś o tym wiedza. A jak sie ostatnio dowiedziałam to kaszel może być spowodowany rownież przerostem 3 migdala jak też refluksem żołądkowym ( nawet u 5latków). Więc nie zawsze te maluchy są tak naprawde zarażające otoczenie Mama Asi ur. 20.11.2003 i Arusia ur. 06.09.2001
GosiaF ok. Tylko, że kaszel przy alergii jest chyba taki suchy? Poza tym katar wodnisty, lejący się z nosa prawda?
Wspólczucia jeszcze październik i potem z górki.
my mamy testy umówione na 28.09 i teraz dopiero mam schiza żeby się nic nie wykluło z tego, bo po raz kolejny trzeba będzie testy przekładać. A takie pytanie, czy przed testami nie można podawać ŻADNYCH leków? Chodzi mi na przykład o syropy jakieś wzmacniajace, na przeziębienie... zaczynam panikować..
Kochanienkie,mój tez ma katarek ale widze,że ustępuje .Pytałam Panią w przedszkolu czy mój synek może z takim katarkiem chodzić do przedszkola(bo my debiutanty )no tak ....ale jak będzie większy no..to raczej nie...na to ja ok!I wtedy kiedy sobie rozmawiamy ,nagle chłopczyk tak zakasłał ,że nie wyglądał na taki zwykły kaszelek tylko taki odrywający .Jak wynikało pózniej z relacji mojego synka ten chłopoczyk cały dzień sobie kichał...i syn powiedział,że wszyscy od niego uciekali(pomysł Pań ?)Hm..... i co wy na to?
w piątek rano słyszałam jak tata jednej z dziewczynek mówił..."ona ma gorączkę,ale dostała apap,jeśli będzie coś nie tak proszę dzwonić do domu"...
a popołudniu...leciałam na łepna szyję do lekarza...prawie angina i antybiotyk nie twierdzę,że to przez tą dziewczynkę,ale z takim podejściem to nic dziwnego,że dzieciaki chorują
No mój synek jednak nie dał rady :(Ten niewinny katarek przemienił sie na gigant katarek i do tego kaszel jakby ość połknął No i siedzi w domku i bierze antybiotyk .
CYTAT(ewita 77) I wtedy kiedy sobie rozmawiamy ,nagle chłopczyk tak zakasłał :shock: ,że nie wyglądał na taki zwykły kaszelek tylko taki odrywający :shock: .Jak wynikało pózniej z relacji mojego synka ten chłopoczyk cały dzień sobie kichał...i syn powiedział,że wszyscy od niego uciekali(pomysł Pań ?)Hm..... i co wy na to?
Ale - za przeproszeniem - durny pomysł! Żeby wszyscy uciekali od kichającego dzieciaczka... Szkoda, że pani nie była tak pomysłowa kiedy rodzice odprowadzali to dziecko rano do przedszkola. Mogła wtedy zabłysnąć i zwrócić uwagę rodzicom, że dziecko jest chore a nie robić z niego trola w grupie... Boszzzzzzzzzzz... CYTAT(paulap) my mamy testy umówione na 28.09 i teraz dopiero mam schiza żeby się nic nie wykluło z tego, bo po raz kolejny trzeba będzie testy przekładać. A takie pytanie, czy przed testami nie można podawać ŻADNYCH leków? Chodzi mi na przykład o syropy jakieś wzmacniajace, na przeziębienie... zaczynam panikować..
Z tego co wiem, to nie wolno podawać żadnych leków przeciwalergicznych, w tym wapno i diphergan. Inne syropki można. Czyli pozostaje homeopatia.
U na kaszel alegriczny ( od pół roku z przerwami) tylko nie suchy ale mokry.Co dziwne gdyby nie to ze ja przypominamo odkaszlnieciu to Bastek sam może raz dziennie kaszlnie..
Czekamy na powtórne wyniki testów i zobaczymy czy potwierdzą poprzednie. Fakt,że patrząc z boku młody jak czasmi kaszlnie to jakby miał zapalenie płuc więc uspokajam inne mamy że to nie infekcja. Osłuchiwany non stop. Za to w przedszkolu sezon katarowy.
Kari a jakie testy powtarzaliście?
Pytam, bo moja Natalia miała testy skórne na 14 różnych alergenów w czerwcu. Wynik był absolutnie negatywny, ale co mnie zaniepokoiło to nawet ta próba histaminowa (tak to się chyba nazywało ) wyszła negatywna. Skóra ledwie się zaróżowiła i zaraz znikło. To podobno takie porównanie jak skóra reaguje na alergen wogóle. Pani doktor wtedy bardzo spieszyła się do domu i jakoś tak pokrętnie się wymigała od odpowiedzi czy te testy były wogóle miarodajne. Nie wiem teraz czy powinnam je powtórzyć czy nie? Na odczepnego dostaliśmy skierowanie na IgE total, jutro wyniki. CYTAT(mamuśka.chłidzw) GosiaF ok. Tylko, że kaszel przy alergii jest chyba taki suchy? Poza tym katar wodnisty, lejący się z nosa prawda?
Wspólczucia jeszcze październik i potem z górki. Ja tu troche sprostuję, bo u nas kaszel alergiczny nie jest suchy. Suchy jest w nocy, a w dzień odrywający się i tylko w oskrzelach słychac świsty A katar Michał to w ogóle dziwny jest. Ani wodnisty, ani ropny, ani tym bardziej lejący się z nosa. Michała alergia po prostu zapycha. I bez leków ciężko mu oddychać. Ja zresztą mam tak samo ( z tym zapychaniem nosa). A tak na marginesie, to Michał też w domu
Bastek ma testy robione ponad 2 lata temu , własnie skórne i powychodziło mu mnóstwo wziewnych ( głównie trawy) i pokarmowych .Atopowiec i alergik to on jest od drugiego miesiąca życia.
Teraz miał testy z krwi i jestem bardzo ciekawa co teraz wyjdzie. Do tego refluksowiec jak był mały + wycięty trzeci migdał + zpaplenia wysiękowe uszu - wszystko podobno głównie z alergii. A co do kaszlu to Basti ma kaszel mokry it o w dzień ( o ile każe mu odkaszlnąć), w nocy nie kaszle w ogóle a katar to ma gdzieś w "środku" o na zewnątrz to mało co sie leje
Jesteśmy po testach. Wyszły nam chwasty, topola, buk- tak w niewielkim stopniu i niestety kurz i roztocza w spopniu sporym (tzn. dostała dwa plusy na trzy).
Na razie dostała jakąs taką doustną szczepionkę broncho cos tam. CYTAT(addera) CYTAT(mamuśka.chłidzw) GosiaF ok. Tylko, że kaszel przy alergii jest chyba taki suchy? Poza tym katar wodnisty, lejący się z nosa prawda?
Wspólczucia jeszcze październik i potem z górki. Ja tu troche sprostuję, bo u nas kaszel alergiczny nie jest suchy. Suchy jest w nocy, a w dzień odrywający się i tylko w oskrzelach słychac świsty A katar Michał to w ogóle dziwny jest. Ani wodnisty, ani ropny, ani tym bardziej lejący się z nosa. Michała alergia po prostu zapycha. I bez leków ciężko mu oddychać. Ja zresztą mam tak samo ( z tym zapychaniem nosa). A tak na marginesie, to Michał też w domu dziękuje za odpowiedź. Artur był alergikiem pokarmowym. Teraz unikamy chemii, bo czasem jeszcze coś wyskoczy. Siedział w domu 2 tygodnie. Wypił 2 butelki syropu ale dalej kaszle. Bylismy u lekarza ale pani doktor powieidzała, że wszystko w porządku osłuchowo, gardło czyste. Posiedział w domu 2 dni dłużej i poszedł do przedszkola. Nie wiem ale mam wrażenie, że kaszle gorzej na dworzu. Czy skierowanie na testy dostałyście od pediatry? JAk się do tego zabrać?
Paulap, czy Zuzia dostała broncho vaxom (takie niebiesko-białe kapsułki) ?
mamuśka, jeżeli chcesz zrobić Arturowi testy refundowane, to musisz iść do alergologa - on kieruje na testy. U nas cała procedura wyglądała tak: pediatra dał nam skierowanie do alergologa, jak zadzwoniłam i zarejestrowałam Michała to w poradni alergologicznej powiedzieli nam z czym mamy przyjść - skierowanie, podstawowe wyniki badań krwi i moczu (na te badania dał nam zlecenie pediatra). W dniu umówionej wizyty alergolog przeprowadził ze mną wywiad, zbadał Michała i od razu wykonano testy na pyłki, grzyby i roztocza. Dostaliśmy leki i zalecenie prowadzenia zeszytu (zapisuję całe leczenie pomiędzy wizytami, wszystkie przyjmowane leki, objawy alergii). Przy kolejnej wizycie lekarz przeczytała zeszyt, zbadała Michała i ustawiła leczenie na kolejne 3 msce. Teraz idziemy 9 października i będziemy robić testy pokarmowe. To tyle. CYTAT(Mika) w piątek rano słyszałam jak tata jednej z dziewczynek mówił..."ona ma gorączkę,ale dostała apap,jeśli będzie coś nie tak proszę dzwonić do domu"...
a popołudniu...leciałam na łepna szyję do lekarza...prawie angina i antybiotyk nie twierdzę,że to przez tą dziewczynkę,ale z takim podejściem to nic dziwnego,że dzieciaki chorują :roll: Mika mi też opadają ręcę jak rodzice przyprowadzają chore dzieci,czasamidziecko trzyma sie specjalnie dłużej w domu aby do końca wyleczyć,wraca a tam znowu sa dzieci niedoleczone albo po prostu zwyczajnie chore. Moja po tygodniu ma katar i jestem ciekawa czy do poniedziałku jej przejdzie...może macie jakieś sposoby na krótszy katar niż 7 dni ?
Ja słyszałam ,że katar leczony czy nie leczony to trwa od 7 do 10 dni
CYTAT(ewita 77) Ja słyszałam ,że katar leczony czy nie leczony to trwa od 7 do 10 dni
katar alergiczny nieleczony może trwać miesiącami
Ja mówiłam o zwykłym katarku
CYTAT(galopek) może macie jakieś sposoby na krótszy katar niż 7 dni ?
Tak prrawdę powiedziawszy, w przypadku dziecka sposobów na ustąpienie kataru wcześnie niż po 10-12 dniach nie mam...o 7 nie wspomnę, bo jak się zdarzyło, że w tydzień minęło, to i tak był przypadek. CYTAT(addera) Paulap, czy Zuzia dostała broncho vaxom (takie niebiesko-białe kapsułki) ?
dokładnie to dostała. Ma brać przez trzy miesiące. To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|