To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Stała opłata za przedszkole

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Myssia
Witam Mamy Przedszkolaków!
Niestety nic na ten temat znaleźć nie mogę, dlatego piszę.
Kacper poszedł do przedszkola. Chodzi tylko na 4,5 godzinki, czyli ma tylko 2 posiłki. Koleżanka (samotna mama) powiedziała, że w takiej sytuacji nie powinnam wnosić stałej opłaty, czyli ok. 80-90 zł. Czy tak jest? I jeśli tak, czy coś na ten temat w mądrych źródłach prawniczych mogę znaleźć? Pytam bo jest to dla nas dość istotne. Kwota niby nie duża. Ale ja na razie pracy nie mam i nie zanosi się na szybkie jej znalezienie. A mąż….no cóż, też ma grosze.
Jakbyście coś na ten temat wiedziały będę bardzo wdzięczna.
Pozdrawiam
Myssia
ulla
Jest przepis, ale na szybko źródła Ci nie podam, a szukanie dziś czegokolwiek idzie mi opornie (pewnie kotś źródło dorzuci). Jeżeli dziecko chodzi do przedszkola na 5 godzin (do 5 godzin), rzeczywiście się nie płaci, acz obawiam się, że to może wymagać konsultacji z panią dyrektor i omówienia z nią sprawy, bo być może podpisuje się inną umowę z placówką.
Oczywiście opłacasz posiłki wg stawki jeżeli dziecko w przedszkolu je.
grzałka
zgadza się , wtedy nie płacisz tej opłaty stałej, ale to trzeba zaznaczyć juz przy zapisywaniu dziecka do p;rzedszkola- że zapisujesz na 5 godzin, tylko na zajęcia edukacyjne
burek
To zależy też od tego, czy przedszkole nie "obejdzie" tego przepisu. Moje obeszło. Płacę dwie opłaty. Jedną za "wyżywienie", a drugą "za przygotowanie posiłków". Przedszkole mam super, więc się nie rzucam specjalnie. icon_wink.gif
blaire
CYTAT(burek)
To zależy też od tego, czy przedszkole nie "obejdzie" tego przepisu. Moje obeszło. Płacę dwie opłaty. Jedną za "wyżywienie", a drugą "za przygotowanie posiłków". Przedszkole mam super, więc się nie rzucam specjalnie. icon_wink.gif


Opłata stała dzieli się na opłatę za opiekę i opłatę za przygotowanie posiłków. Tak przynajmniej jest to wyszczególnione w naszym przedszkolu.
burek
U nas nie. Pytałam o to jak Emi chodziła na 5 godzin.
yellow
...moja córa chodzi do przedszkola na 3-4 godziny - płacimy tylko za jedzenie i zajecia dodatkowe (obowiazkowe icon_rolleyes.gif ) ...
Mika
przedszkola obchodzą ten przepis,jeśli nie ma CAŁEJ grupy dzieci "pięciogodzinnych" przedszkole nie zwolni z opłaty stałej

dwa-u mnie dyrektorka powiedziała,że ci co chcą mogą w tej sprawie zgłosić się do opieki społecznej -na mocy jej decyzji opłatę może znieść

trzy... ja płacę stałej ...150zł icon_rolleyes.gif

miałam przepis zaraz poszukam w kompie
Mika
CYTAT
Pięć godzin matki i dziecka  


Każde dziecko między trzecim a szóstym rokiem życia ma prawo do pięciogodzinnego, bezpłatnego pobytu w publicznym przedszkolu. To szansa dla młodych mam, które chciałyby wrócić do pracy

Oddając dziecko do przedszkola na pięć godzin dziennie (nic za to nie płacąc), młode matki zyskują czas na szukanie pracy, czy uzupełnienie kwalifikacji, aby w miarę bezboleśnie wrócić do zawodu np. pracując na pół etatu. Ale, aby walczyć o swoje prawa muszą je znać.

Dotychczas o przepisie wiedziało głównie ministerstwo edukacji i gminni urzędnicy. A ci ostatni, aby uniknąć dodatkowych kosztów, wolą się nie dzielić tą wiedzą z najbardziej zainteresowanymi czyli z rodzicami. Naszymi pytaniami w tej sprawie zaskoczone było nawet Biuro Pełnomocnika Rządu ds. Równego Statusu Kobiet i Mężczyzn oraz Centrum Promocji Kobiet, instytucje odpowiedzialne m.in. za ułatwianie młodym matkom znalezienie pracy.

Także dyrektorzy przedszkoli zapytani o "darmowe 5 godzin" często udają, że nie wiedzą o co chodzi. Przyciśnięci do muru twierdzą, że prawo nakazuje im przyjmować tylko sześciolatki, a młodsze dzieci tylko za opłatą w pełnym wymiarze godzin. Za darmo godzą się przyjmować tylko w miarę wolnych miejsc, ale z góry zapewniają, że ich placówki są zapchane.

Na szczęście są miasta, np. Poznań, w których pięciogodzinne darmowe przedszkola nie są czymś niemożliwym. Co więcej dostosowują się do potrzeb rodziców i są otwarte też popołudniami między 15 a 19.

Jak załatwić pięciogodzinną, bezpłatną opiekę w przedszkolu  

Czy przedszkole może odmówić przyjęcia dziecka? Tak, ale tylko wtedy, gdy wszystkie miejsca w przedszkolu są już zajęte przez dzieci, które spędzają w nim cały dzień.

Przedszkola, w przeciwieństwie do szkół, nie otrzymują pieniędzy z Ministerstwa Edukacji. W całości finansuje je samorządy. Choć gmina powinna zapewnić miejsce w przedszkolu wszystkim maluchom ze swojego terenu, to nie zawsze ją na to stać.

Przedszkola wolą przyjmować dzieci na pobyt całodzienny, bo wtedy pobierają pieniądze od rodziców. Przykładowo w warszawskich przedszkolach miesięczna opłata za jedno dziecko wynosi ok. 210 zł (wyżywienie i opłata stała). Niewielu dyrektorów przedszkoli mówi rodzicom, że - do pięciu godzin dziennie - mogą oddać dziecko pod opiekę, nic za to nie płacąc.

W niektórych miastach przedszkola dostają na każde dziecko dotacje od gminy. Jeśli maluch jest w przedszkolu cały dzień, dotacja jest o ponad 100 zł wyższa. Paradoksalnie powoduje to, że w przedszkolach, w których nie uruchomiono pięciogodzinnych, darmowych grup, często są wolne miejsca. - Kilka dni temu była u mnie wizytacja - opowiada dyrektorka przedszkola w Poznaniu. - Zasugerowano mi, abym nie otwierała już więcej grup dla dzieci, które przychodzą tylko na pięć godzin, bo tracą na tym inne przedszkola. Ale ja nadal będę to robić. To jest dobre dla dzieci i matek. Mogę wymienić z dziesięć kobiet, które dzięki temu znalazły pracę.

Nasza rada - nie należy ślepo wierzyć w zapewnienia, że nie ma miejsc do pięciogodzinnej opieki. W dużych miastach może brakować miejsc w nowych, "sypialnianych" dzielnicach położonych daleko od centrum. Jest natomiast spora szansa, że coś znajdzie się w "starzejących się" dzielnicach, gdzie mieszka już niewiele młodych małżeństw.

Co może zrobić rodzic, któremu wbrew prawu odmówiono przyjęcia dziecka do przedszkola? Dyrektorka wrocławskiego przedszkola odpowiada wprost: Rodzica, który będzie żądał przyjęcia dziecka do przedszkola, odeślę do wydziału edukacji w urzędzie miasta. Nie przyjmę żadnego nowego dziecka, bo nie jestem do tego przygotowana.

W to samo miejsce odsyła rodziców Ministerstwo Edukacji. - Utrzymanie przedszkoli należy do gminy. Jeśli brakuje miejsc, o przyczynę należy pytać w gminie - mówi Anna Zawisza z MENiS.

O dziwo, nacisk na gminę może poskutkować. - Jeśli dyrektorzy placówek zgłoszą takie potrzeby, pomyślimy o organizacji dodatkowych grup - obiecuje Andrzej Beker, wicedyrektor wrocławskiego wydziału edukacji.



Gdzie szukać przepisów  

•  art. 6 i 14 ustawy o systemie oświaty (Dz.U. nr 173 poz 1808)  

•  rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z 21 maja 2001 r. w sprawie ramowych statutów publicznego przedszkola oraz publicznych szkół. (Dz. U. Nr 61, poz. 624)
ulla
CYTAT(Mika)
przedszkola obchodzą ten przepis,jeśli nie ma CAŁEJ grupy dzieci "pięciogodzinnych" przedszkole nie zwolni z opłaty stałej


To nie ma przecież znaczenia ile jest takich dzieci, ważne, że są, bo przepisy możliwości obchodzenia chyba nie dają.
Ale przedszkolem zarządzają ludzi i z nimi trzeba się dogadać, a przynajmniej próbować.

Ps A tak swoją drogą Mika niezłą masz tę opłatę stałą. U nas wynika ona ze średniej krajowej płacy (tej oficjalnej) i stanowi jakiś tam jej procent (u nas to 107 z groszami). A jak jest w Twoim przedszkolu???
Mika
nie wiem jak sie to wylicza-tyle zaspiewali to place
wiem tylko tyle (po zrobionym wywiadzie) ze jest drozej jak w w-wie
za zajecia dodatkowe i wyzywienie tez place wiecej icon_rolleyes.gif

jak bym miala Jaska poslac na wszystkie to taniej wyszloby mnie prywatne icon_rolleyes.gif
tyle,ze ja chce zeby on do panstwowego chodzil

drugie przedszkole tez ma taki cennik

wiem tylko tyle,ze wszystkie przedszkola dostaja od panstwa taka sama "stawke"
ulla
U nas jest wyliczone ile wynosi miesięczna stawka i z czego ona wynika, zwłaszcza, że jest zmienna (jak zmienia się "podstawa" to zmienia się opłata stała).
myszka
Ta opłata stała zależy chyba od zasobności kiesy gminy.
ulla
CYTAT(myszka)
Ta opłata stała zależy chyba od zasobności kiesy gminy.


Chyba nie. Raczej od opcji jaką konkretna gmina/samorząd przyjmie, bo jak obserwuję poza dużymi miastami/aglomeracjami opłata jest niższa, a gminy raczej nie bardziej zasobne U nas jest zależna od oficjalnej średniej krajowej, ale procentów nie pamiętam.
Mika
CYTAT(ulla)
poza dużymi miastami/aglomeracjami opłata jest niższa.


no nie wiem-w moim przypadku jest wręcz odwrotnie wink.gif
im dalej od większego miasta tym drożej?? wink.gif
Meganka.
U nas opłata stała wynosi 190zł icon_rolleyes.gif Najwyższa w całym kraju.
Ciocia Magda
u nas opłata stała to 143zł (chyba?)

a co do pobytu skróconego (5h), to są dwie opcje:

1. dziecko je posiłki przygotowane przez przedszkole i wtedy płaci tylko część opłaty stałej - właśnie za przygotowanie posiłków (90zł) - rozwala mnie to, że za kucharki płacimy więcej niż za pedagogów, ale nic, wiadomo o co w tym wszystkim chodzi icon_rolleyes.gif Ponadto płaci stawkę dzienną za wyżywienie, czyli w sumie płaci niewiele mniej niż pełnoetatowy przedszkolak. W naszym przedszkolu w tych 5h znajdują się wszystkie 3 posiłki.

2. dziecko je posiłki przyniesione z domu - nie płaci nic. No oprócz teatrzyków, rady rodziców, itp.
ulla
CYTAT(Mika)
CYTAT(ulla)
poza dużymi miastami/aglomeracjami opłata jest niższa.


no nie wiem-w moim przypadku jest wręcz odwrotnie wink.gif
im dalej od większego miasta tym drożej?? wink.gif


Ale ty "aglomeracja warszawska" jesteś icon_smile.gif
blaire
U nas opłata stała to coś ok 180 zł, nie wiem dokładnie, bo ze względu na orzeczenie o niepełnosprawności z takowej jesteśmy zwolnieni (uchwała rady miasta).
Fragosia
Gmina Kraków zarządziła iż dziecko może bezpłatnie przebywać w przedszkolu do 5 godz. Ale... bez posiłków. Bo jeżeli matak zdecyduje sie na któryś z posiłków to musi zapłacić opłatę stałą

A jak wiadomo jeżeli śniadanie jest o 8.30 a obiad 12.00, to dziecko może być ok 3 godz. bo przecież przykro może być dziecku że on je jedzenie z domu a reszta coś innego.

Moja kolezanka tak oddawała i była zadowolona że dziecko ma kontakt z rówieśnikami i sie przyzwyczaja dopóki ona nie pracuje
Elak
Opłata stała jest kwotą, którą podobno przedszkole przekazuje do rady miasta. U nas w przedszkolu rodzic musi tylko napisać zobowiązanie, że dziecko nie przekroczy tych pięciu godzin.
A i trzeba o tym wiedzieć i się upominać, bo nikt tego głośno nie mówi icon_evil.gif
U nas opłata stała wynosi 89,90zł
Myssia
Dziękuję bardzo, jesteście naprawdę super!!! We wniosku o przyjęcie Pani Dyr napisała, że będzie chodził na 5 godz, faktycznie chodzi na 4,5 bo Panie prosiły, żeby go odbierać wcześniej bo nie daje innym maluchom spać tylko śpiewa i tańczy.
W ogóle to Kacper poszedł do przedszkola o rok za wcześnie i w zasadzie dodatkowo. Jakoś głupio mi się było od początku wykłócać o tę opłatę. Ale do opieki społ. się przejdę.
Jeszcze raz dzięki!!!!!!!!!
addera
U nas opłata stała to 140 zl, a w przypadku gdy rodzice dostaja na dzieci zasiłek rodzinny to oplata maleje do 90 zł. Trzeba tylko przedstawić w przedszkolu decyzje z MOPS - u.
katiek
Elak chyba 89,9 1 zł. Ta końcówka 1 grosza sprawiła że na zebraniu rodziców wszyscy parskneli śmiechem.
Myssia
CYTAT(addera)
U nas opłata stała to 140 zl, a w przypadku gdy rodzice dostaja na dzieci zasiłek rodzinny to oplata maleje do 90 zł. Trzeba tylko przedstawić w przedszkolu decyzje z MOPS - u.
- Dzięki Addera, o tym nie wiedziałam.
A narazie i tak do przedszkola już tydzień nie chodzi bo choruje.
Pzdr.
blaire
To czy opłata będzie zmniejszona zależy chyba od miasta, tzn czy Rada Miasta taką uchwałę podejmie.
U nas nie ma chyba mniejszej opłaty, ale jak już pisałam dzieci z orzeczeniem niepełnosprawności z opłaty są w ogóle zwolnione.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.