To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

jak nauczyć dziecko asertywności?

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

esylwia
Dziewczyny, podsuńcie mi kilka pomysłów na nauczenie siedmioletniego dziecka asertywnych zachowań. Napiszę krótko w czym rzecz.

Moja córka chodzi do pierwszej klasy razem ze swoją najlepszą koleżanką z przedszkola. Jeszcze w przedszkolu zauważyłam, że moja Olga jest dość uzależniona od tej drugiej dziewczynki. Ale teraz zaczęło to już przybierać dość niepokojące rozmiary. Moja córka słucha we wszystkim tej drugiej, robi co ta druga jej każe, bawi się i rozmawia tylko nią. Rozmawiałam z wychowawczynią, prosiłam żeby zwróciła uwagę na relacje Olgi i jej koleżanki. Niestety okazało się, że Olga jest pod ogromnym wpływem koleżanki. Uśmiecha się tylko w jej towarzystwie, wykonuje jej polecenia, Olga nie nawiązuje kontaktu z innymi dziećmi. Bawią się tylko w to, co wymyśli koleżanka. Ostatnio koleżanka kazała mojej córce na boisku szkolnym wejść na jakąś metalową bramkę i z niej skoczyć, no i Olga niestety to zrobiła. Na szczęscie nic się nie stało. Wychowawczyni powiedziała mi, że wygląda to tak, jakby Olga czuła się w szkole bezpiecznie tylko w towarzystwie tej drugiej.

Niestety mam takie skojarzenia, że koleżanka mojej córki jest jak bluszcz, który oplata i dusi. Dlatego musze pomóc Oldze wyzwolić się z tej nierównej relacji. Chciałabym nauczyć moją córkę mówić "nie". Jest mądrą dziewczynką. Tylko pójście do szkoły było dla niej przerażające, bała się szkoły, chciała zostać w przedszkolu.
Ciocia Magda
a może to Twoja córka jest jak bluszcz, który oplata i dusi? Nic nie piszesz o relacji córki z Tobą, a moim zdaniem to tu leży klucz do zachowań (nie-)asertywnych. Chociaż ona faktycznie wkracza już w wiek, kiedy rodzic idzie w odstawkę i liczą się rówieśnicy.

Może zapisz ją na zajęcia pozaszkolne, gdzie nie byłoby tej koleżanki?

No i jakie są przyczyny obaw córki przed szkołą - czy są konkretne? Np. czy ma wadę wymowy, okulary, często choruje, itp.? Może niedosłyszy? Jak są jakieś konkretne przyczyny, to warto się nimi zająć.
JoannaEn
W tym wieku dzieci często popadają w zachwyt rówieśnikami. Rozmawiałaś z córką na temat jej przyjaxni?? A jak wyglądał jej pobyt w przedszkolu?? Czy miała tam koleżanki? Czy córka wychodzi na podwórko do innych dzieci??
Moja córka (9l) ma kuzynkę (11l), która ją męczy psychicznie. Mówi jej różne rzeczy, które mają na celu ją ośmieszyć albo wręcz poniżyć. Dowiaduję się o tym i jestem wściekła. Rozmawiam z córką na temat kuzynki, wyjaśniamy sobie co i jak jednak wiem, że to ona sama musi się zmierzyć z tym problemem, ja jej tylko mogę podpowiedzieć. Tłumaczę jej, że często ludzie, którzy są zazdrośni albo niedowartościowani tak własnie się zachowują, oczerniają i wyśmiewają, bo są słabi.
Myślę, że Twojej córce trzeba zapewnić kontakt z innymi dziećmi i bardzo często z nią rozmawiać na temat wartościowych relacji międzyludzkich. Niech sama po czasie zauważy co jest złe a co dobre.
kasiask
Moja koleżanka miała podobną sytuację. Jej córka Zuzia w 1 klasie podstawówki była "wypuszczana" przez kolezankę Olę. Ola sama była bardzo grzeczna, a Zuzię podpuszczała, żeby ta robiła rózne psoty i figle. Kiedy sprawa się wydała, koleżanka poza rozmowami z córką ćwiczyła z nią konkretne scenki, w któych Zuzia uczyła się mówić "Nie Olu, nie zrobie tego". Pomogło. Moze porozmawiaj i poćwicz z córką.
esylwia
Wybacz MEZ, ale nie potrzebuję takich rad i jeśli chcesz mnie obrażać to lepiej nie odpowiadaj wogóle. Gdybym znała konkretne, jak piszesz, przyczyny, to już dawno bym się nimi zajęła.

A jeśli chodzi o przedszkole, to ta dziwna "przyjaźń" trwa od co najmniej trzech lat, bo właśnie w przedzszkolu się zaczęła. W przedszkolu Olga też była wycofana, ale potrafiła bawić się z innymi. Jest typem introwertyka, potrzebuje dużo czasu, zanim kogoś zaakceptuje i otworzy się przed nim. Wychowawczyni powiedziała mi, że jest bardzo zamknięta w sobie, niepewna swoich umiejętności. Gdzieś popełniłam błąd, ale jeszcze nie wiem gdzie.

Kasia, dziękuję, myślę, że właśnie takie proste scenki mogłyby pomóc, gdyby moje dziecko chciało się w nie pobawić. Próbowałam już, ale ona nie za bardzo chce. Na pewno wybiorę się do poradni psychologiczno-pedagogicznej.

sylwia
agabr
Ale zupelnie nie rozumiem dlaczego oburzasz sie na Magde. Pewnie , ze zawsze latwiej obwiniac nam "onych"ale obawiam sie , ze nawet odseparowanie corki od kolezanki nie przynioslo by efektow , bo pojawilaby sie inna . Byc moze sie myle ale wydaje mi sie , ze jest taki typ dziewczynek , ktore potrzebuja na wylacznosc i maja problemy ze swoja autonomia.Mysle , ze najlepszym wyjsciem bedzie faktycznie wprowadzanie dziecka w inne grupy, rozwijanie aktywnosci poza szkola rowniez, spotkania ze znajomymi ktorzy maja dzieci w podobnym wieku.I tu upatrywalabym problemu i pola do pracy - na budowaniu niezaleznosci Twojej corki.b
Ciocia Magda
może faktycznie za ostro napisałam - przepraszam.

Ale chyba nie rozumiesz pojęcia "bluszcz". Bluszcz to roślina, która potrzebuje podpory, sama "nie ustoi". W sytuacji, którą opisujesz, to nie koleżanka jest bluszczem tylko Twoja córka.
grzałka
CYTAT(esylwia)
GdzieÅ› popeÅ‚niÅ‚am bÅ‚Ä…d, ale jeszcze nie wiem gdzie.  


niekoniecznie- coś takiego jak temperament, osobowość, to są cechy wrodzone i wychowanie az tak dużego wpływu tu nie ma

mnie się raczej kojarzy okreslenie "bluszcz" z Twoja córką, bluszcz nie może istnieć sam, tylko musi czerpać soki z innej rośliny

myślę, że psycholog nie jest złym pomysłem
grzałka
pisałyśmy z Magda jednoczesnie, stąd moje powtórzenie o bluszczu
esylwia
Miałam co innego na myśli pisząc o bluszczu, to nie Olga oplata, to ona jest oplatana. Sytuacja wygląda trochę podobnie jak pisała Kasiask. Koleżanka coś tam sobie wymyśli i każe wykonać Oldze - np. wejść na trzepak i z niego skoczyć, pójść do pani w świetlicy i powiedzieć, że nie chcą robić tego co akurat pani zadała, (bo tak wymyśliła koleżanka) itp.
Sulichna
W takiej sytuacji ja bym się skupiła na dowartościowaniu Twojej córki. Starałabym się aby uwierzyła w swoją wartość, pokazałabym w czym jest dobra, często chwaliła.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.