kwas foliowy

hej jestem w 8 tygodniu ciazy od 3 tygodni biore fiolik.jak tylko sie dowiedzialm ze jestem w ciazy.wszedzie gdzie nie czytam to pisza ze trzeba brac kwas foliowy juz od kilku miesiecy przed zajsciem w ciaze wiem ze to wazne...ale co teraz robic czy cos sie moze stac nie dobrego.bardzo sie tym denerwuje.wiem ze nalezy go przyjmowac do konca I tymestru ciazy ale czy ja nie zapozno go zaczelam brac? czy ktos mial podobnie?
pozdrawiam

ja kwas foliowy brałam od poczatku ciąży i biorę go nadal. a na to ze nie brałaś go zanim zaszlas to nic nie poradzisz. dobrze jest kiedy kobieta go bierze jeszcze zanim zajdzie ale jesli nie to tez nie ma tragedii.
zreszta najlepiej jak porozmawiasz ze swoim lekarzem.
pozdrawiam

mysle ze wiekszosc kobiet nie bralo przed zajsciem w ciaze kwasu foliowego, nie martw sie dziecku nic sie nie stanie tylko dlatego ze nie bralas go wczesniej a pozniej lekarz zleci Ci pewnie inne witaminy ktore bedziesz brala do konca ciazy mnie np. zlecil feminatal N a on tez zawiera kwas foliowy mozesz juz zaczac brac bo tam sa tez inne bardzo potrzebne w ciazy witaminy z tym ze przy feminatalu nie bierze sie juz foliku osobno ani innych witamin

ja tez nie bralam przed ciaza kwasu i nic sie nie stało, teraz biore prenatal i dalej kwas foliowy.

Ja z kolei uwaĹźam ze nie powinnas wsama wymieniac kwasu foliowego na witaminy, lekarz w odpowiednim czsie zmieni ci na inne witaminy, teraz malenstwu najbardziej jest potrzbny kwas foliowy, wiec bierz go, i nie martw sie rzadko ktora dziewczyna bierze przed ciaza folik wiec wszystko jest ok

ja zaczelam brac dopiero w okolicach 2-3 miesiaca i biore nadal a z dzidzia wszystko ok

Nie ma co się zamartwiać i dumać nad czymś, czego się uż nie zmieni. Bierz teraz kwas foliowy regularnie i nie myśl co by było gdyby, bo stres dodatkowo szkodzi dziecku.

Położne z prenalen podają zalecane dawki dzienne witamin i minerałów dla pań w ciąży (jeśli lekarz nie zalecił inaczej!):

➡ kwas foliowy - 0,4 mg,

➡ Ĺźelazo - 26-27 mg,

➡ witamina D3 - 800-1000 µg,

➡ magnez - 6 mg na kg masy ciała (200-1000 mg),

➡ wapń - 1200 mg,

➡ jod - około 150 µg (WHO rekomenduje 250 µg),

➡ kwasy omega 3 - 200-300 mg,

➡ witamina A - 1 mg,

➡ witamina E - 15-19 mg.

Pamiętajcie, że nie wolno także samodzielnie zwiększać dawki suplementów, gdyż nadmiar może być równie groźny jak niedobór!

W czasie ciąży nie tylko kwas foliowy jest potrzebny, ale również i inne witaminy i mikroelementy. Położna powinna pomóc ci w doborze odpowiedniego "wspomagacza".

Kwas foliowy w ciąży najlepiej przyjmować zgodnie z zaleceniami lekarza. Polecam też zgłębić wiedzę na ten temat, tutaj jest to ciekawie opisane -> https://www.medme.pl/artykuly/kwas-foliowy,33382.html

PTG zaleca kwasy foliowy, DHA, witaminę D3, magnez i jod i tego bym się trzymała. Taki skład np. macie w mama DHA premium. Nie ma co łykać wszystkiego, bo większość witamin można dostarczyć w diecie, inne łatwo przedawkować, jak na przykład witamina A, dziwię się, że w ciąży się ją zaleca, skoro może ona być nawet niebezpieczna.

Ja brałam chwilę przed zajściem w ciążę, ale to dlatego, że u nas wszystko było mocno planowane

Ja brałam Folian Naturell jeszcze przed ciążą gdyż z tego co mówił lekarz- foliany są bardzo ważne, ponieważ przyczyniają się do prawidłowego tworzenia komórek krwi, wzrostu tkanki matczynej

Też brałam mamadha premium, najlepsze witaminki według mnie no i bez żelaza, które może zwiększać ryzyko cukrzycy ciążowej, a jeśli się nie ma anemii to nie ma sensu go suplementować, bo wicej może szkody zrobić niż pożytku

to bardzo ważny składnik ale oprócz niego też trzeba pamiętać o innych składnikach, DHA, magnezie, jodzie, witaminie D. Są one zalecane przez polskie towarzystwo ginekologiczne. Ja byłam zaskoczona, że wcale żelazo nie jest obowiązkowe do brania, a nawet może w niektórych przypadkach przynieść negatyny skutek.

To prawda, żelazo nie jest wskazane, dopóki wyniki sa w normie, bo jego nadmiar może powodować zaparcia, wzdęcia, a podobno nawet zwiększać ryzyko cukrzycy ciążowej. Ja brałam mama DHA premiu i u mnie to wystarczyło, nie miałam żadnych niedoborów, a wyniki były wręcz książkowe.