Dziewczyny, co o tym sÄ…dzicie?
Zbliżają się jesienne pluchy, może warto by się zaopatrzyć w takie ustrojstwo, żeby nie dopadły jesienne smutki...
Może któraś z Was ma coś takiego?
Dziewczyny, co o tym sÄ…dzicie?
Zbliżają się jesienne pluchy, może warto by się zaopatrzyć w takie ustrojstwo, żeby nie dopadły jesienne smutki... Może któraś z Was ma coś takiego?
był o tym program w tv
lekarze się wypowiadali pic na wodę fotomontaż taki sam efekt (tyle,że za mniejsze pieniądze) uzyskasz nakładając na własną lampę kolorowe folijki
na solarium sobie czasami idź
A tyle się mówi o tym że jesienna depresja związana jest z małą ilością światła słonecznego, a sztuczne światło nic na to nie pomoże, bo to inne pasmo. Myślałam że to jest jakoś udowodnione
Solarium, fakt jakoś tak lepiej się czułam jak się czasem wygrzałąm, choć to też nie to pasmo światła co ma działać antydepresyjnie. Niestety w tym sezonie odpada, bo może wreszcie się uda mi się wydepilować laserowo tej zimy
... a ja wlasnie wczoraj sobie kupilam taka lampe z czerwonym swiatlem i nie przeciwko depresji ale zeby wyleczyc stan zapalny w oku( zrobil mi sie pryszcz pod powieka pierwszy raz sie z takim czyms spotkalam i w ogole nie wiedzialam ze cos takiego jest mozliwe, zeby bylo smieszniej prawdopodobnie od zmywania makijazu mleczkiem do demakijazu antypryszczowym ) ...zalecenie okulisty, tez bylam troszke sceptyczna ale jak poszukalam troszke wiecej informacji na ten temat to znalazlam duzo pozytywnych jezeli chodzi o dzialanie czerwonego swiatla na skore i wszelkie stany zapalne i nie tylko , wiec moze przy okazji poprawi mi sie tez cera bo po ciazy zrobila sie naprawde brzydka
...wczoraj pierwszy raz sie "naswietlilam" i nawet jestem w stanie uwierzyc ze w okresie zimowym kiedy prawie caly czas jest ciemno, dziala to antydepresyjnie bo uczucie jest takie jakby sie wystawialo buzie do slonca w sloneczny dzien
... mialo byc w upalny dzien bo robi sie naprawde cieplo.
p.s. zmieniajac temat, moze ktoras z was wie jak mozna zmienic znaki na niemieckiej klawiaturze na polskie, bo slyszalam ze cos takiego jest mozliwe
Ja drogie dziewczyny trochę o tym wiem, bo sprawiłam sobie ostatnio lampe antydepresyjna. Zdecydowałam się na to, bo zawsze miałam straszną chadre przy braku światła, a listopad to już zupełnie mnie dobija :/
Owszem ma ona oczywiście właściwości lecznicze! Polega to mniej więcej na tym, że światło słoneczne ma natężenie 100 000 luksów, a przeciętna lampa w pomieszczeniu emituje światło o natężeniu zaledwie 500 luksów więc żadne kolorowe folie nie pomogą!! Lecznicze światło z lamp do fototerapii ma natężenie od 2,5 do 10 tysięcy luksów. Ja sobie właśnie kupiłam taką co ma właśnie 9500lusków i choć trudno mi było na to wydać pieniądze to wcale nie żałuje teraz, wstaje rano zapalam lampe i odrazu przyjemniej mi się wszystko robi! A taką lampą z czerownym światłem leczyłam sobie kiedyś biodro, też fajna sprawa
Andżel,
Jakiej firmy lampę kupiłaś? Naprawdę tak dużo kosztowała? Jak to wygląda? To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|