[size=18][color=red]Witam !

Mam takie pytanie,chodzi mi o to czy moglibyscie nam pomóc w dotarciu do

ofiarodawców ,trzyletnia Ola potrzebuje pomocy walczy o życie, ma raka,walka

jest długa i ciężka ale mamy już sukcesy w tej walce,lokalne gazety nam

pomagają ale potrzebna jest szersza pomoc finansowa,posiadamy konto fundacji

specijalnie i tylko dla Oli,mamy wszelkie potrzebne zaświadczenia,prosimy o

odpowiedż,czy lub jak moglibyście nam pomóc.

014 670 80 30 kom.665113021

Pozdrawiam Wiesław Orzech

https://twojapomoc.blog.onet.pl



OLA CIERPI UŚMIECHNIĘTA !!!!!!!!!!!

Bardzo mała dziewczynka cierpi na raka, jej rodzina sama nie da rady chorobie.

************POMÓŻMY OLI **************************

* " MAM DWA LATKA I WALCZĘ Z NOWOTWOREM LECZ SAMA SOBIE NIE DAM RADY POMÓŻ PROSZĘ "*

Ola Orzech z Dębicy ma dwa lata.W sierpniu wykryto u niej raka lewej nerki. Parę dni temu lekarze usunęli nerkę i olbrzymiego guza,ale walka o życie dopiero się rozpoczęła.Ola i jej rodzice potrzebują pomocy.

Dom Orzechów z Dębicy to jeszcze do niedawna było bardzo szczęśliwe i radosne miejsce.Biegały po nim dwie roześmiane córeczki: 3,5-letnia Ania oraz 2 letnia Ola.Nowotwór rozwijał się niemal bezobjawowo.Był jakiś sygnał tuż po urodzeniu Oli,kiedy dostała zapalenia dróg moczowych.Ale lekarze zalecili antybiotyk,potem zrobili USG i powiedzieli,że wszystko już jest w porządku.W Centrum Zdrowia Dziecka(CZD)mówią,że już wtedy musiał pojawić się guz.Kiedy po dwóch latach postawiono właściwą diagnozę (Ola zaczęła gorączkować),narośl na 7-centymetrowej nerce miała już 17 cm średnicy.Choroba była już w przedostatnim stadium.

**JEST NADZIEJA *******

Natychmias podjęto decyzję o operacji i zaczęto podawać chemię.Trzeba było raz w tygodniu dojeżdżać do Warszawy.-Powiedziano nam że mimo przerzutów do płuc,Ola ma 80-90 proc.szans na wyleczenie - mówi Elżbieta Orzech,mama dziewczynki.-we wtorek lekarze usunęli guza i nerkę.Pobrali wycinek.Teraz czekają naz naświetlania i chemioterapia.

Rodzice Oli są gotowi walczyć o życie dziecka,ale mają dramatyczną sytację finansową.Pani Elżbieta jest na rencie,ma porażenie prawej strony ciała,niepełnosprawną rękę i nogę .Z tego powodu mąż musi jej towarzyszyć w wyjazdach do Warszawy i jest na zwolnieniu Dostaje grosze.Koszty leczenia w CZD pokrywa ubezpieczenie,Orzechów nie stać nawet na wyjazdy.Bilet na pociąg do Warszawy kosztuje150zł.Doba wszpitalnym hotelu-94zł.To dopiero połowa zmartwienia.Orzechów nie stać nawet na leki,których stale potrzebuje ich dziecko,a to już grozi śmiercią.

Chodzi o tzw.dojście centralne(wężyk,który dochodzi do samego serca dziewczynki i podawane są przez niego leki oraz chemia).Aby nie zakazić tą drogą organizmu,dojście trzeba pielęgnować drogimi lekami i co dwa dni zmieniać opatrunki.-Ola z jedną nerką ma szansę na normalne życie,ale leczenie będzie długie i kosztowne-mówi mama Oli.Proszę ludzi o dobrych sercach,aby nam pomogli.Każda modlitwa i każda złotówka jest dla nas bardzo ważna.

Powikłania związane z cewnikami centralnymi. Groźnym powikłaniem podczas dożylnego podawania cytostatyków jest pękanie naczyń krwionośnych i wynaczynienie leku do otaczających tkanek. Ogromnym ułatwieniem i zabezpieczeniem przed tymi powikłaniami są cewniki centralne wprowadzane do dużych naczyń, najczęściej do żyły głównej górnej. Drugi koniec cewnika przeprowadza się w tunelu pod skórą klatki piersiowej i wyprowadza na zewnątrz na wysokości drugiego lub trzeciego międzyżebrza. Wyprowadzona końcówka cewnika wymaga aseptycznej obsługi i zabezpieczenia przed zakażeniem w czasie, gdy nie jest on używany. Stosując standardową strzykawkę przez cewnik można bezpiecznie pobierać krew oraz podawać wszystkie leki i płyny bez ryzyka uszkodzenia naczynia krwionośnego i wynaczynienia leku. Ponadto dziecko unika cierpień związanych z poszukiwaniem kolejnych miejsc dostępu do żył obwodowych. W przeciwieństwie do kaniul wprowadzanych na krótko (kilka dni) do żył obwodowych, cewniki centralne są utrzymywane w sprawności przez wiele miesięcy. Niedogodnością jest jednak konieczność stałej pielęgnacji w warunkach aseptycznych, również w czasie pobytu w domu, oraz konieczność regularnego przepłukiwania cewnika roztworem heparyny, aby zapobiec powikłaniom zakrzepowym w okolicy końcówki.[9] Po każdym użyciu cewnika centralnego należy przepłukać go podając kilka mililitrów sterylnego 0,9% roztworu NaCl, a następnie wstrzyknąć 2 ml 0,9% roztworu NaCl zawierającego 200 j. heparyny. Każda nieprawidłowość w funkcjonowaniu cewnika centralnego lub objawy zapalne w jego okolicy powinny być wskazaniem do natychmiastowego kontaktu z ośrodkiem leczącym. Należy pamiętać, że każdorazowe użycie końcówki cewnika centralnego lub zmiana opatrunku wymaga założenia sterylnych rękawiczek i bardzo ścisłego przestrzegania zasad aseptyki.

Cewniki z wyprowadzoną końcówką wymagają stałego, sterylnego opatrunku, ograniczają aktywność dziecka, ale umożliwiają pobieranie krwi i podawanie leków za pomocą standardowej strzykawki. Bezpieczniejsze pod tym względem są systemy dostępu do żył centralnych z wczepianym pod skórę zbiorniczkiem (tzw. portem). Zbiorniczek połączony jest z przeprowadzoną w tunelu podskórnym końcówką cewnika i posiada membranę umożliwiającą wielokrotne nakłucie specjalną igłą bez ryzyka utraty szczelności. Kiedy system nie jest używany, dziecko może prowadzić normalny tryb życia bez ryzyka zakażenia cewnika, gdyż w całości znajduj się on pod skórą. Użycie systemu wymaga jedynie nakłucia skóry w warunkach aseptycznych i wprowadzenia specjalnej igły przez membranę do zbiorniczka.

wprowadzenia specjalnej igły przez membranę do zbiorniczka.

W pomoc oli zaangażowało się katolickie radio VIA z Rzeszowa ,Nowiny artykuł z 14.10.05 ;https://www.gcnowiny.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20051223/WEEKEND/51222001 - wydanie świąteczne ; ,Obserwator Lokalny,Ziemia Dębicka,oraz portal internetowy https://e-debica.pl ->artykuł z 22.10.2005;artykuł z 07.01.2006. www.debica.org.pl





PIENIĄDZE NA POMOC OLUSI MOŻNA WPŁACAĆ :



FUNDACJA " TWOJA SZANSA " 39-207 BRZEŻNICA 18

NR KONTA 66864211392013390285540003

Z dopiskiem " OLA ORZECH "



BANK POLSKIEJ S.A. PODKARPACKI BANK SPÓŁDZIELCZY SANOK ODDZIAŁ W DEBICY





KAŻDY MOŻE DAĆ JEJ SWOJĄ MAŁĄ CEGIEŁKĘ SZCZĘŚCIA.MAMY NADZIEJĘ ŻE WŁĄCZĄ SIĘ W TĄ POMOC RÓWNIEŻ FIRMY POMAGAJĄC TEJ CHOREJ DZIEWCZYNCE MOGĄ ODPISAĆ TO SOBIE OD PODATKU -WSZYSTKIM DAROCZYŃCOM ,OSOBOM I LUDZIOM DOBREJ WOLI INSTYTUCJOM Z CAŁEGO SERCA DZIĘKUJEMY.