Chodzi mi o gryzonie (myszy, chomiki, świnki..), ptaszki (kanarki, papugi...)-Madzia chciałaby zwierzaka, który pożyje dłużej niż nasza Malinka. Myszy, szczury i chomiki- wiem, że żyją w przybliżeniu ok. 2 lata. Nie przychodzą mi do głowy na razie inne z małych zwierząt-może jakieś nam polecicie?
Ja mam prosiaki. Jednego dostałam do adopcji, drugi przybył jako towarzysz (świnki lubią żyć w kupie).
Czytałam, że do 8 lat. Ale na forum o świnkach dowiedziałam się, że raczej ok. 4-6...
Szynszyle żyją nawet do 20 lat i są bardzo kontaktowymi zwierzętami
CYTAT(Psi) Szynszyle żyją nawet do 20 lat i są bardzo kontaktowymi zwierzętami
właśnie myślałam o szynszylu, ale podobno straszni niszczyciele (kable, meble itp.)- ma ktoś? CYTAT(mama_do_kwadratu) CYTAT(Psi) Szynszyle żyją nawet do 20 lat i są bardzo kontaktowymi zwierzętami
właśnie myślałam o szynszylu, ale podobno straszni niszczyciele (kable, meble itp.)- ma ktoś? Chyba każde z gryzoni puszczone samopas załatwi Ci kable i inne sprzęty-ja pamiętam, że nawet nasz królik pogryzł mi kable do tego stopnia, że kiedyś wyglądajac przez okno, dotknęlam bosą stopą tego kabla przy ścianie i prąd mnie popieścił. Zastanawiałam się właśnie nad świnką, a teraz faktycznie myślę o szynszylu-ile kosztuje szynszyl w zoologicznym? Orientujecie się tak plus minus?
my mamy świnie -też czytałam,że dość długo żyją
mamy dwie-są baaardzo kontaktowe-szczególnie jeśli chodzi o jedzenie CYTAT(Mika) my mamy świnie -też czytałam,że dość długo żyją
mamy dwie-są baaardzo kontaktowe-szczególnie jeśli chodzi o jedzenie :lol: Razem mieszkają? Rozmnażasz je?
na allegro szynszyle są w cenie 100zł więc w zoologicznym pewnie ok 120-150
CYTAT(czarna_żmija) CYTAT(Mika) my mamy świnie -też czytałam,że dość długo żyją
mamy dwie-są baaardzo kontaktowe-szczególnie jeśli chodzi o jedzenie :lol: Razem mieszkają? Rozmnażasz je? razem nie rozmnażam,bo to dwie kobity -->tu ważna rzecz -samce ZNACZĄ teren,dość intensywnie gdyby była para to miałabym mioty co 3 miesiące CYTAT(Mika) razem
nie rozmnażam,bo to dwie kobity -->tu ważna rzecz -samce ZNACZĄ teren,dość intensywnie :wink: gdyby była para to miałabym mioty co 3 miesiące :lol: Czyli mogą dwie samice być ze sobą? Pamietam, ze szczury, czy chomiki nie powinno się razem trzymać-bo walczą ze soba.
tą samąpłeć trzeba mieć, bo inaczej będzie miot za miotem, a potem to już każda z każdą kazirodzczo
Można wysterylizować też... Ja mam 2 samce. Ten drugi musial byc dokupiony malenki, żeby duży go zaakceptowal. Pewnie tez by gryzly wszystko co popadnie- ale mam panele i nie chcą po nich chodzić. Wypuszczam je na wybieg na kocu- wtedy jest zabawa niezła.
no, czasem im siÄ™ zdarzy, ale rzadko (w kwestii zaznaczenia)
świniak jest naprawdę przyjazny aaa i może być tylko ze świniakami, a nie np z chomikiem, bo słabo broni swojej racji i potrafi zostać steroryzowany
Świnki-dwie w dodatku-potrzebują pewnie sporej przestrzeni-mam na myśli duże akwarium...
CYTAT(czarna_żmija) Czyli mogą dwie samice być ze sobą?.
mogą być ja brałam drugą (młodszą) w odstępie miesiąca ale i tak musiały się trochę wykłócić o terytorium -druga,mniejsza zapanowała nad większą i starszą "walki" na piski i gruchanie był może z tydzień -wcześniej trzymałam je przez kilka dni oddzielnie,sukcesywnie zbliżając klatki do siebie za to teraz można paść ze śmiechu jak jedna za drugą jak na sznurku biegają
A jakby wziąć dwie od razu z zoologicznego-one tak pieknie sie tulą-czasami z Madzia oglądamy je w sklepie-moze nie walczyłyby wtedy ze sobą na początku? Jak myślicie? Żadna nie miałaby prawa czuć się ważniejsza-ja tak psychologicznie chcę je podejść hahaha!
CYTAT(czarna_żmija) Świnki-dwie w dodatku-potrzebują pewnie sporej przestrzeni-mam na myśli duże akwarium...
u nas klatka jakieś 120cm na 60 wystarcza szynszyl też musi mieć sporą,w dodatku musisz w nią wsadzić jakiś pojemnik z piaskiem żeby mógł się w nim "kąpać" CYTAT(Mika) CYTAT(czarna_żmija) Świnki-dwie w dodatku-potrzebują pewnie sporej przestrzeni-mam na myśli duże akwarium...
u nas klatka jakieś 120cm na 60 wystarcza szynszyl też musi mieć sporą,w dodatku musisz w nią wsadzić jakiś pojemnik z piaskiem żeby mógł się w nim "kąpać" Hehe no muszę Magdę zapytac czy jest gotowa oddac pół swojego pokoju. CYTAT(czarna_żmija) A jakby wziąć dwie od razu z zoologicznego-one tak pieknie sie tulą-czasami z Madzia oglądamy je w sklepie-moze nie walczyłyby wtedy ze sobą na początku? Jak myślicie? Żadna nie miałaby prawa czuć się ważniejsza-ja tak psychologicznie chcę je podejść hahaha!
to dobry pomysł często te co są razem to jeden miot więc byłyby siostrami
w akwarium lepiej świnek nie trzymac...
No to może kupimy dwa świniaki-no i będę musiała kupić dużą klatkę...Musze pozagladać w zoologicznym jakie to koszty.
klatki są o wiele wiele tańsze na allegro
Sama niedawno szukałam i cena w sklepie mnie powaliła (2 razy tyle) Domek zrobiłam sama. Świnki też można brać z hodowli (mam parę stronek) Jednak moja jest ze zklepu osiedlowego (20 zł) Na allegro też czasami oddają prośki- np za 1 zł.
ja swoją dużą klatkę kupilam na allegro za jakieś 110zł
Przyznam się Wam szczerze, że nigdy nic nie kupiłam na allegro-jakos nie mam zaufania...
Szynszyle można kupić za 50 zł na SGGW (mają hodowlę i niestety muszą sprzedać połowę zwierząt, bo gościnnie gnieźdżą się na wydziale weterynarii). Są tam do kupienia Szynszyle w różnym wieku, od maluteńkich do trochę starszych, no i różne charaktery mają
Jak na gryzonie są fajne i kontaktowe (miałam szczura, chomika, świnkę morską rozetkową i jedynie świnka im dorównywała. Szczur i chomik to nie to samo) A najfajniejsze są psy Małe psy długo żyją
żmijko, sprawcie sobie żółwia, te to dopiero dłuuuugo żyją
Psi-pieska już kiedyś miałyśmy, w naszej sytuacji zwierzak, z którym trzeba wychodzić na spacery-a przede wszystkim przebywać z nim w domu -nie wchodzi niestety w grę. Już to przerabiałam-piesek samotny w domu to najgorsze co może być-wolę, żeby był w innym domu.
Ciocia Pecia-przez ułamek sekundy myślałam o żółwiu-ale przegrał ze świniakami-jeden z bardzo ważnych argumentów - świnki można głaskać -cóż w końcu to nie ja oddaję swoje pół pokoju....
https://www.swinki-kasi.de/Web%20Pl/mioty.html
super sa te TEXEL- jak owieczki. Ja mam rozetkę i zwykłą gładkowłosą. Nie mam pojęcia ile by mogła kosztować taka z hodowli. Ale kiedyś chciałabym mieć taką owieczkę...
my mamy taką -tylko całą szarą
i taką -z czarnym że aż tyle rodzajów jest to nie wiedziałam długo szukałam swoich,ale łyse rozwaliły mnie na łopatki
Super sÄ…!
A łyse rzeczywiście cudaczne. Ale teraz to i łysy pies jest i kot... Zdaje się, że czarna_żmija została namówiona prośka. Ja namawiam do dwóch od razu. Aaaaa i taki wieprzyk jest całkiem spory. Już myślałam, że mój Gutek to jakaś specjalna ogromna rasa- ale nie, jest w sam raz. Gutek teraz leży na dachu, a Edgar siedzi w chałupce...
Selcia-jeśli stanie na prosiaku to masz tu świnkowe forum
i jeszcze wszystkie prosiakowerasy i umaszczenia
do wyboru,do koloru
Kurcze, one sÄ… niesamowite
Szczególnie te Texel. Nie miałam pojęcia, że w Polsce jest tyle hodowli rasowych świnek Jedno mnie zastanawia...jak duże są te Wasze prosiaki? Wyczytałam na stronie jednej z hodowli, że waga urodzeniowa wynosiła około 100 gram Toż to giganty muszą być później...mój pies ważył 150 gram przy urodzeniu
Sel bierz swinie bez wahania. Dla dziecka to idealne zwierzatko i zyje sporo. Ostatnio nawet wyczytalam, ze krolik miniaturka nie jest polecany dla dzieci, za to swinka jak najbardziej.
My mamy Franka (dziewczynke hehe) i jest super! Lazi za nami jak pies, chrumka na nasz widok, lize nas po twarzy.Jest bardzo kontaktowny(a) i towarzyski(a) .Nie niszczy nic w domu ( to akurat chyba wyjatek) daje sie przytulac i calowac. Nigdy jeszcze nie nasikal(a) na nas albo na koc, jak chce siku to sie kreci i pomrukuje, wiec wsadamy go(ja) do klatki na sikanie. Kupy czasem robi za to- prawdziwy z niej swiniak Ogolnie polecam i to baaaaaaaaardzo. CYTAT(Psi) Jedno mnie zastanawia...jak duże są te Wasze prosiaki?
Wyczytałam na stronie jednej z hodowli, że waga urodzeniowa wynosiła około 100 gram Toż to giganty muszą być później...mój pies ważył 150 gram przy urodzeniu mogą ważyć 1-1,5kg i mają jakieś 20-25cm długowłose wyglądają na większe i dłuższe
Wszystkie mają mniej więcej takie same rozmiary? Czy to zależy od rasy?
Nie jest źle, już miałam widmo 6 kilowej świnki, pseudo-owcy brnącej po mieszkaniu
Uśmiałyśmy się z Madzią oglądając rózne rasy świniaków. A łyse nas rozwaliły! Wszystkie słodkie są-już obie mamy wielka ochotę lecieć do zoologicznego -ale musimy się wstrzymać jeszcze miesiąc.
A teraz obejrzałyśmy jeszcze Miki link...hehe...te długowłose kojarzą nam się z "wujkiem Cosiem" z Rodziny Adamsów...
nie, no padlam, nie wiedzialam ,ze jest tyle gatunkow świnek
niektore wygladaja jak peruki Mika, wstaw zdjecia swoich
Pecia-moja Frytka wyglÄ…da jak brudny mop
zdjęcia jutro im zrobię chyba że znajdę jakieś w kompie jak były małe
trzeba bylo ja MOPik nazwac
a z tymi świnkami to mozna sie jakos dogadac, czy tylko w klatce siedza ? CYTAT(Ciocia Pecia) trzeba bylo ja MOPik nazwac :lol:
a z tymi świnkami to mozna sie jakos dogadac, czy tylko w klatce siedza ? :wink: musiałaby być MOPika -ale to za bardzo przypominałoby moje imię,a nie chciałabym być do niej porównywana ooo prosiaki są bardzo kontaktowe -najlepiej reagują na żarcie jak tylko ja albo Olka podchodzimy do klatki piszczą niemiłosiernie ciepłą porą reagują na Olę wchodzącą na górę garażem-wiedzą,że z tej strony zawsze przychodzi świeża trawa porą zimową piszczą jak tylko usłyszą szelest reklamówki-wyznacznik idącego siana jak tylko którykolwiek domownik idzie w stronę klatki biedną na powitanie
hehe a piszczeć potrafią naprawdę głośno
moje rano stoją na łapkach i szarpia pręty zębami jak tylko usłyszą, że ktoś już wstał A pewnie, że sa kontaktowe. Chociaż przyznam, że ten pierwszy był sam parę miesięcy i szybko się do mnie przyzwyczaił. Jak leżymy na tapczanie- chodzi po mnie, liże, zasypia. Gdy pojawił się towzrysz- więcej czasu spędzają ze sobą (gonią po tapczanie, gadają itp). Ten drugi boi się mnie jeszcze. Wchodzi na mnie tylko jak starszy go poprowadzi. Na tym forum, do którego Mika dała link jest dużo fajnych rad. Są też zdjęcia domostw świnkowych. Ludzie czasami takie cuda budują
Są jeszcze koszatniczki. Ale nie wiem o nich poza tym, że są i widziałam dla nich żarcie w hurtowni .
Super prosiaczki
Twoje żrą to wapno? moje mają w poważaniu
Malina też żarła wapno ochoczo.
Świetne są Cirrostratus Twoje świniaki! Widzę, że masz domek zrobiony-rozumiem, że dobrze, żeby swiniak taki miał-ale pewnie ogranicza przestrzeń w klatce...?
Sel -moje miały,już nie mają bo zeżarły więc zabrałam i są bez
Wcześniej obie się upychały,ale jak podrosły domek zaczął "chodzić" z nimi,młodsza bez pardonu wykopała Frytkę z chałupy na co ta druga w złości wskakiwała na dach i ... sikała Niuni na głowę CYTAT(Mika) Sel -moje miały,już nie mają bo zeżarły :twisted: więc zabrałam i są bez
Wcześniej obie się upychały,ale jak podrosły domek zaczął "chodzić" z nimi,młodsza bez pardonu wykopała Frytkę z chałupy na co ta druga w złości wskakiwała na dach i ... sikała Niuni na głowę :lol: Hehe...a z czego ten domek był, że go zeżarły? Ja nigdy gryzoniom domku nie wstawiałam-własnie ze względu na mąłą przestrzeń w klatce/akwarium.
domek był drewniany
przechlapały sobie u mnie tym bardziej,że gryzły jedynie porą późnowieczorową lub nocną doprowadzając mnie do obłędu CYTAT(Mika) domek był drewniany
przechlapały sobie u mnie tym bardziej,że gryzły jedynie porą późnowieczorową lub nocną doprowadzając mnie do obłędu :twisted: Wszystkie gryzonie to sowy Malina zawsze w nocy szalała-ja podziwiałam Magdę jak ona mogła spać z tym zwierzakiem w pokoju. Czasami, gdy spałam z nią-Malina lądowała w kuchni, albo łazience-ja nie mogłam znieść tego hałasu! To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|