Moje przyszłe mieszkanko...czyli mała zmiana

Przedstawiam Wam moje mieszkanko. Zamieszkam w nim z moją córeczką "już" za 10 miesięcy Może powoli zaczyna mi się w życiu układać ... ?





Malutkie, ciasne ale własne ....

Gratuluję. Nie "może" ale układa się.

Noooo, ja też jestem takiej myśli
Dzięki za dobre słówko

Oj będzie super. Fajne mieszkanko

Jakim cudem udało Ci się takie lokum zdobyć?
Ja ledwie wiążę koniec z końcem mieszkając u rodziców.

Mieszkanko udało mi się dostać w TBS-ie. Kosztowało mnie w sumie 7 tysięcy (które będę spłacać jeszcze 4 lata ) ale nawet tak wieeelka jak dla mnie kwota nie mogła stanąć mi na przeszkodzie. Stare mieszkanie zostało exowi. Z początku miałam z tego powodu "moralniaka" ale teraz uważam, że dobrze wyszło. On mieszka w starym budownictwie, z piecami, dziurami w oknach a ja będę w nowiutkim bloku

Martucha - nawet nie wiesz jak bardzo czekałam na takie wieści do Ciebie.
Wielkie gratulacje i dalszego szczęścia życzę.Pozdrawiam.

Mój bezmiar szczęścia jest też niepojęty
Dzięki za życzonka.

Blok w którym miałam mieszkać rośnie w oczach. Kończą przedostatnie piętro. Piszę "miałam..." bo nastąpiła znacząca zmiana. Udało mi się zamienić tą kawalerkę na inną, lepszą i tańszą również z zasobów TBS-u. Wspomniane mieszkanko zostało wybudowane 6 lat temu. Jest śliczne i co najważniejsze zostało przed obecnych jeszcze lokatorów podzielone na dwa pokoje. Lokatorami są moi znajomi którzy postarali się o nowe, większe lokum i zdają swoją kawalerkę. Byłam więc dzisiaj u Prezesa TBS który wyraził zgodę abym to ja dostała po nich to mieszkanko. W owym mieszkanku ostanie mi się wbudowana na wymiar, nowa szafa. Dodatkowym plusem jest to, że za "używane" nie nowe mieszkanie będę płacić mniejszy czynsz no i kaucja wyniesie mnie 6 stów mniej. Dziewczyny, cieszę się jak rzadko kiedy. Ostatnio to chyba miałam tak wspaniały humor gdy ogłoszono mój rozwód .

Martucha gratulacje!!

Martucha cały czas do przodu widzę- super cieszę się bardzo

Martucha Gratuluje Wspaniale ... Może to mnie zmobilizuje do zmiany adresu zamieszkania... A tak po za tym doczytałam się w jakim mieście mieszkasz . Ja pracuje w pewnej firmie która ma fabrykę tam gdzie mieszkasz . No i bywam tam często, z Krakowa autostradą to tylko 3,5 godz. . Pozdrawiam Cię gorąco i bardzo się ciesze razem z Toba . Spełniasz marzenia . WSPANIALE tak trzymać...

Dzięki dziewczynki. Nie wytrzymałam i musiałam się Wamj pochwalić Fajnie, że mnie wspieracie. Skrzynia to Ty bywasz w moich okolicach? Może kiedyś jakieś spotkanko? Kawusia jakaś u mnie albo coś?

Gratuluję, osobne pokoje to tym bardziej super. Domyślam się co czujesz, bo ja odliczam dni do 1 października, gdy też na swoje :D

Bywam, bywam . I nawet chyba przyjeżdżam w przyszły wtorek i środę. Będę wiedziała jutro lub w poniedziałek . Także zależy gdzie będziemy nocować czy w mieście czy w Iłowej. Bo w pracy to ja na pewno będę siedzieć do 19 lub 20. . Dam Ci znać na pw. jak będę coś więcej wiedzieć . A pracuje w firmie na "wyspie". Budynki stare firma nowa. Także z chęcią wykombinowałabym parę chwil . Pozdrawiam Cię serdecznie.

Skrzynia wysłałam Ci namiary na mnie na PW

Nie mogę się powstrzymać żeby nie wkleić schematu nowego mieszkanka

Nie mogę się powstrzymać żeby nie wkleić schematu nowego mieszkanka

Marta super!!!! Ciesze sie razem z Toba.
No to kiedy przeprowadzka?

Martucha super ! Ale Ci sie poszczesciło Ile teraz bedziecie miały metrów w nowym mieszkanku ? bo wygląda na całkiem spore

AL - no właśnie... Przez to, że jest to użytkowane jeszcze przez innych mieszkanko, moja przeprowadzka opóźni się o ok 2-3 tyg. Ci moi znajomi którzy właśnie "kończą" tam mieszkać muszą się najpierw - wiadomo- przeprowadzić, dopiero TBS może mnie tam "wsadzić" . Wychodzi na to, że w grudniu...
Saaraa- wygląda na spore bo miałam pałę z rysunku zawodowego i nijak nie umiem zachować proporcji rysując coś na oko nie mając schematu Mieszkanko ma 35 m2 tak więc nie jest duże ale niestety z moimo możliwościami finansowymi to i tak PAŁAC

Mysle,ze spokojnie starczy Wam te 35 metrów To kawał mieszkania GRATULUJE
My co prawda mamy ciut wieksze...bo 42,5m ale poki co mam juz o 1 pokoj za duzo, bo nie wiem co z nim zrobic, poki dziecka nie mamy.
Takie małe mieszkanka, jak fajnie sie je urzadzi, sa naprawde przytulne i duzo fajniejsze od wielkich salonów

ps Nie wiem ile Twoje pokoiki beda miały,ale u mnie jeden ma tylko 6,62m i nie jest porstokątem ,tylko ma chyba z 9 rogów...to bedzie dopiero masakra- takie cudo umeblowac :/

Martucha-gratuluję i bardzo zazdroszczę

No no. Gratulacje Jest lokum, jest przynajmniej baza. Fajosko

No pewnie, że fajosko Już tylko tym żyję. Odliczam dni do przeprowadzki a czas się ciągnie jak włoskie spaghetti

Nowy ticker zakładam bo tamten juz nieaktualny
Chyba się nie doczekam Ileż można przekładać termin oddania budynku ??