To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

zdycham - przeciwbolowe ziola?

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

cymru_na_wygnaniu
No tak jak w temacie - okropnie sie czuje - zlapalam znowu cos przez mlodego.

Od soboty nogi pokryte wysypka taka jak mial mlody przy odrze (kadlub mi oszczedzilo), migdaly wielkosci pilek golfowych szyja jak u gangstera bo mi wszystkie wezly rozpuchly.

Z bolu nie spie bo chociaz kodeine/paracetamol i diclofenac na zmiane zajadam to i tak gorzej niz gwozdzie w gardle uszy i caly leb... 400mg pencyliny i 400 metronizadiolu x 4 dbaja mi o watrobe.

Zanim zdechne to moze macie jakies ziolowe cos na bol? Co ja bym dala za uspienie na jakies 12 godz. Od niedzielnej nocy koncze sie i cholera konca nie widac....
joannabo
Cymru, a dostanie się u Was borówki? Wiem, że w Niemczech łatwo kupić skandynawskie.
Mojego męża postawiły na nogi w drugim dniu grypy z czterdziestostopniową gorączką Możesz zjeść na surowo, albo na prędce (parę minut gotowania) zrobić sobie coś w rodzaju dżemu do chleba.

Na ból głowy działają, bo nie raz próbowałam.
cymru_na_wygnaniu
Dzieki Joanno

Czy to maja byc swieze? Sa u nas dzemy ale moze mrozone sie tez znajda.
Bede dzwonic do starego. Zaaplikowalabym sobie nawet zmije z tarantula zeby troche choc mi ulzylo.

pozdrawiam

Cym
joannabo
Teraz raczej świeżych nie dostaniesz. My używamy icon_wink.gif zagotowanych i to (gotowanie) nie psuje tego czegoś leczącego.
Mam nadzieję, że Tobie też polepszy.
joannabo
No i w końcu nie napisałam, że z pewnością mrożone są lepsze od sklepowego wyrobu, który najprawdoopodobniej zawiera promile borówek a poza tym wodę i zagęszczacze icon_wink.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.