Witam wszystkich serdecznie!
Mam problem z karmieniem córeczki. Ma 5,5 miesiąca i właściwie od urodzenia jest na nutramigenie. Niestety mleko już jej nie starcza, jednak po zjedzeniu klieku ryżowego (1 łyżeczka na 100 ml) dostała wysypki i ranki na pupci. To samo było z kleikiem kukurydzianym! Lekarz zalecił sinlac, ale w składzie jest ryż, więc odpada. ponadto zasugerował, że córeczka moze nie tolerować cukrów złożonych i dochodzi do fermentacji w jelitach, a następnie kupka odparza i wysypuje krostkami skórę na pupie. Wczoraj i dziś dostała marchewkę, ale chyba jest cos nie tak, bo marudziła okrutnie i tarła oczy. czy może ktoś ma/miał podobny problem?Bede wdzięczna za każdą odpowiedź! icon_smile.gif