Czy podajecie swoim dzieciom witaminy?

No właśnie. Bo ja nie. I nie mam z tego powodu wyrzutów sumienia, ale raz na kwartał ogarniają mnie wątpliwości.

Moja Joasia dostawała wit. D3 jako dzidziuś w sezonie zimowym w pierwszym roku życia, od czasu do czasu przy przeziębieniu dostaje wit. C i ... tyle.

Pediatra "państwowa" kazała dawać witaminy dla dzieci ale zignorowałam jej zalecenie. Asiulek je wszystko jak leci i to w dużych ilościach (zwłaszcza jak na jej skromnawe gabaryty), rozwija się prawidłowo, nie ma żadnych objawów słabej odporności czy skłonności do jakiś chorób, alergii, itp. Poczytałam sobie opakowania różnych żarełek i tak: w mleku - witaminy, w jogurtach dla dzieci - witaminy, w soczkach - witaminy i pewnie jeszcze w milionie rzeczy, których nie pamiętam. A naturalne witaminy w pochłanianych na surowo owockach, to pies?
Wykonałam krótki proces myślowy i postanowiłam nie dowitaminizowywać sztucznie.
Rózne rzeczy się czyta i słyszy... Z tych popierających mój punkt widzenia to takie, że żadna (ŻADNA!!!) tabletka (czy lek jako taki) nie jest obojętna dla organizmu, że w USA podobno u wielu dzieci następuje awitaminoza właśnie na skutek nadmiernego podawania witamin syntetycznych (ogranizm się broni i nie przyswaja), że jak wszystko jest OK, to po co "ulepszać" na siłę, itp.

Co myslicie. Dobrze robię?

Acha, Joasia ma prawie 16 mies.
Ania

No ja myślę podobnie. Asia tyle je, pije soczki z witaminą C itd. Dostaje tylko witaminę D3 bo jest wcześniakiem i trzeba podawać do 2 roku życia. Dodatkowo jak się przeziębiłam to dawałam witaminy. Na codzień nie używam, ale podkreślam moje dziecko tylko raz miało przeziębienie i jest bardzo odporna.

Kacper dostaje kinderbiovital w żelu, ale on jest strasznym niejadkiem (choć nie widać tego po nim ). Ma prawie 21 miesięcy a jego ulubionym pokarmem jest moje mleczko. W taki wypadku witaminki są wskazane, jeśli Twoja Joasia je wszystko, warzywa, owoce to najlepsze dla niej będą naturalne witaminki

Hej!!!!Pyzie podaję Cebionmulti w kropelkach ( 4 kropelki dziennie) wg zaleceń pediatry.Zucha-klucha ma 17 miesiecy.Buziaki

A ja podaję witaminki swojemu Dominikowi ( 6lat ). NUTRILITE.
Są One w 100 % naturalne, przebadane, posiadają wszelkie atesty więc jestem pewna, że Dominik dostaje coś naprawdę dobrego. Dzięki tym witaminom zwiękrzyła się jego odporność na choroby.
Mój mąż i ja również "wcinamy" witaminy tej firmy i mamy się naprawdę rewelacyjnie......moja ciąża z tymi witaminami przebiegała rewelacyjnie, aż się moja gin dziwiła, że hemoglobina mi nie spada , a to właśnie po żelazie Nutrilite
Pozdrawiam..KasiaRybka

Hej moje dzieci maja 2 lata syn, a mlodsza córka 8 m-cy i oboje dostają Multitabs w kroplach ( sa to wit, D3, A i C) poza tym nic nie daje

Witam!
Ja mojemu Artrkowi 23 miesiecznemu nie podaję żadnych sztucznych witamin.Dawałam mu do roku czasu codziennie,potem często gęsto zapominałam, ale to było już lato i świeże owocki.Potem jeszcze dawałam w październiku i listopadzie czyli jak miał 17-18 miesięcy i od tej pory nic.Dawałam multitabs.
Witaminkę C daję jak jest przeziębiony, ale na szczęście rzadko choruje.

Jestem wrogiem podawania jakichkolwiek leków "tak na wszelki wypadek". Pyza ma 2l 3m i do tej pory przeszła 3-dniówkę, rotawirusa (zwalczyła w 4 dni) i 2 razy katarek. Przy katarkach dostawała 2 łyżeczki wapna dziennie plus zwiększona porcja spaceru. Nasz pediatra szczęśliwie też nie lubi ordynować kuracji lekami z byle powodu. Twierdzi, że każdy lek może obrócić się przeciwko tak młodemu organizmowi.

Ja podaję Marcie tylko D3. Jak jest przeziębiona(katar) to daję jej cebion. Nic więcej nie podaję.

Gaba dostaje witaminy w postaci owoców, warzyw i soków (na szczęscie je chetnie).. unikamy witamin, chyba, że sie podziębi, wtedy w ruch idzie Cebion.
Podobnie sprawa ma sie z fluorem, nie dostawala i dostawac nie będzie fluoru w kropelkach, pastylkach itp:-) Ząbki myjemy pasta, wiec sądzę (lekarz i stomatolog również ) , że to w zupełności starczy.
Pozdrawiam
Marghe

Mój Kubuś (15 m-cy) dostaje obecnie wit.D3 oraz wit.C.
Ale w pierwszym roku życia dostawał bardzo dużo witamin. Niestety jego dieta była mocno ograniczona jeśli chodzi o owoce i warzywa, bo wykazywał objawy alergiczne. Stąd te substytuty witaminowe.
Dzisiaj jego menu jest szersze, więc i "sztucznych" witamin mniej.

Ja podaję mojej 18 miesięcznej Uli rano i wieczorem po 1 łyżeczce Multisanostolu, a Igorowi (4 m-ce) tylko Vigantol. Oprócz tego Ula je olbrzymie ilości jarzyn i owoców...

Weronika oprócz ogromniastej ilości wazryw i owoców w szonie letnim (bo nowalijek nie dostaje!) dostaje Vibowit Junior do ssania - to w sezonie zimowym i jesiennym oraz wiosną! no i mnóstwo soków!

Podaje swojemu dziecku i sama też stosuję witaminę D wybrałam i kupuję preparat D3 ecovit poczytałam trochę o tym, jest ona odpowiedzialna za prawidłowy wzrost i budowę kości zapobiega krzywicy u dzieci wzmacnia nasz naturalny system odpornościowy, także uzupełniamy sobie witaminkę D i czasem jakiś kompleks witamin.

Muszę przyznać że również nie podaję i nie podawałam nigdy dzieciom witamin. Staram się jednak o to by ich dieta składała się w dużej przewadze z warzyw, owoców, ryb i orzechów.
Dzieci bardzo rzadko chorują, więc myślę że taka taktyka jest ok. Nie wyobrażam sobie by moje dziecko zajadało się niezdrowymi rzeczami a witaminy przyjmowało tylko w formie tabletek czy syropów

Mój 8 latek je mało warzyw i owoców, dlatego od jakiegoś czasu podaję mu witaminy w płynie, dwa razy dziennie po dwie łyżeczki, w weekendy robię przerwę. Jest chorowity, dodam, że mój syn jest niejadkiem, ale od kiedy rzeczywiście zaczęłam stosować dodatkowe suplementy jest nieco lepiej. To dopiero 3 miesiące kuracji, a jak wiadomo, musi trwać to dłużej,a le widzę poprawę. Od 3 miesięcy podaje mu Biovital Kinder.

Nasz pediatra zaleca podawanie witaminy d w okresie wrzesien- kwiecień i to by było na tyle.

Ja podaję na wzmocnienie odporności ecomer junior. Bardzo się nam przysłużył, polecam:)

Witaminy wydają mi się ściemą i z tego co wiem bardziej szkodzą niż pomagają.
Mogę podać mojemu dziecku witaminy jeśli będzie miało duże niedobory i lekarz tak zaleci, ale podawanie ich tak na codzień bo sezon grypowy się zbliża to moim zdaniem zły pomysł.

W sumie daję mu tylko witaminę D...
Po chorobie daję mu coś na uodpornienie. Ostatnio bardzo nam przypadł do gustu, syrop który się nazywa Hartuś

Podajecie te witaminy w tabletkach czy syropach?

Ani tabletki ani syropy uznaje witaminy tylko w formie naturalnej wiec podaje duzo owocow i warzyw.. oczywiscie nie w formie stalej bo moje dzieci to niejadki ale kupilam jakis czas temu wyciskarke wolnoobrotową Midea i w niej moge robic soki i musy i smoothie a nawet lody

Ja z ciekawości zapytam się po co? W zdrowej żywności jest wszystko co potrzebne...

oczywiście to co trzeba witaminę d na przykład, ale nie tak, że coś sobie wymyślam i daję tylko wg badań i zaleceń lekarza

daje witamine D od urodzenia a jak pojawily sie problemy z brzuszkiem to mam pod reka zawsze probiotyk diflos nic wiecej nie trzeba

Podawanie witamin jak dla mnie jest ostatecznością, gdy nie ma możliwości uzupełnianiach ich dietą.

Zdrowa dieta powinna dostarczać większość potrzebnych witamin, więc raczej nie ma potrzeby ich podawania w formie tabletek.

Staram się przede wszystkim dbać o dietę, ale wiadomo, Ĺźe nie wszystkie witaminy moĹźna dostarczyć z poĹźywieniem. Podaję dziecku kapsułki Estabiom Junior – probiotyki + witamina D3 w jednym produkcie, bardzo odpowiada mi taka forma.

Ja zgadzam się z poprzedniczką. Witamin to właśnie D a do tego jak jest w tak fajnym połączniu to tylko na plus

Ja mogę polecić ten suplement - https://mynarum.com/fruitsmax-kids-500mg to witaminy połączone z probiotykiem, naprawdę bardzo fajna sprawa