To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

castagnus czy badania..?

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

monja
Od sierpnia po odstawieniu tabletek anty (po 9 latach brania) staramy się o dziecko.. jak dotąd bezskutecznie. Dwa ostatnie cykle mierzyłam tempkę i wyszło, że są bezowulacyjne icon_sad.gif Przypuszczam, że 2 poprzednie były podobne, bo efektów brak...
Natrafiłam ostatnio na bardzo dobre opinie na temat Castagnusa - dużo dziewczyn po rozpoczęciu jego zażywania zaszło w ciążę. I tutaj moje pytanie: czy można go brać na własną rękę bez wcześniejszych badań hormonów? Czy najpierw wskazane były by badania na poziom hormonów? A czy jeśli w kolejnym cyklu brałabym Castagnus, a badania wykonała jeszcze w następnym po jego odstawieniu (brałabym tylko 1 cykl) to czy wyniki badań były by zakłamane?
Z góry dziękuję za informację
alanis
Castagnus to preparat ziołowy, ja brałam go na własną rękę wiedząc jednak że mam zbyt wysoką Prolaktynę bo uprzednio wykonałam takie badanie, sama temperatura nie może być jeszcze wskaźnikiem owulacji, teraz bierze się pod uwage jeszcze inne czynniki np. śluz, położenie szyjki macicy. Moim zdaniem nie można brac czegoś zapobiegawczo trzeba mieć najpierw rozeznanie w sytuacji a takie dadzą ci właśnie badania. Możesz natomiast swobodnie łykac Wiesiołek na poprawę jakości śluziku od 1-5DC do owulacji.
dominika1
najpierw to lepiej poszukaj dobrego lekarza który zaleci badania i znajdzie przyczyne czemu wam nie wychodzi, ja bym nie brała na włąsną reke tego leku . wiem ze ziołowy itd ale moze to nie tki problem i bedziesz brała mając nadzieje ze pomoze a to moze nie bydz to i czas bedzie dalej cie draznił takze lepiej poszukac lekarza i wspólnie zanjdziecie przyczne
monja
Z lekarzem to jest tak, że dał mi czas do lutego icon_smile.gif jeśli do tej pory nie będę w ciąży, to zobaczymy co dalej... to on od ostatniej wizyty (w listopadzie) kazał mi robić wykresy, aby mógł je w lutym interpretować. Tylko tak się zastanawiam, czy nie zrobić badań przed wizytą.... zawsze to troszkę czasu się zaoszczędzi...
wkleję też moje temperaturki abyście mogły coś poradzić...

w tym cyklu następne dni (opócz poranka wczorajszego icon_smile.gif ) tempka była 36,6 - dzisiaj również

Przed moja "przygodą" z antykami to za bardzo nie pamiętam jak było...bo to już prazie 9 lat... ale chyba cykle były regularne co około 30 dni , bo nie miałam rzadnych z nimi problemów
Po odstawieniu tabletek:
- pierwsza @ z odstawienia była 7 września - wiele się działo, bo miałam wszystkie objawy ciążowe, łacznie z bólem sutków i lekkimi mdłościami - ale niestety to chyba taka reakcja organizmu. No i ból w czasie "owu" (w "" bo chyba jej nie było) tak duży, że musiałam leżeć... @ trwała 5 dni
- kolejna @ po 30 dniach... i nic
- kolejna tez po 30 dniach i śluz - wykres jest powyżej - z tym, że cykl się baaaardzo wydłużył do 36 dni, a ostatnie 5 to myślałam, że umrę, tak mnie bolało podbrzusze i piersi.. myślałam, że to będzie cykl przełomowy, ale się myliłam icon_sad.gif
- no i teraz kolejny...dziś jest 25 dc... zobaczymy ile będzie trwał
alanis
monja na moje oko to ty masz problemy z fazą lutealną, niby jest skok tempki ale zaraz potem zaczyna spadać to może być za niski progesteron, który właśnie w II fazie powinien byc podwyższony a co za tym idzie tempka tez powinna być wyższa. Na owulację mogłyby wskazywac 3 kolejne wyższe od poprzednich 6 tempki, u ciebie nie widac tego wyraźniePowiedz mi jeszcze czy ty mierzysz tempke zawsze o tej samej godzinie, przed wstaniem z łóżka?

myślę tez że dominika ma rację szukaj dobrego lekarza i rób badania a z badań możesz spokojnie zrobić Prolaktynę-nie ważne w którym DC i Progesteron-7-8 dni po owulacji, musisz sobie to mniej więcej obliczyć przy cyklach 30 dniowych 30-14 + 7 = ok.23,24 DC
dominika1
monja a tak swoją droga to jezeli 7.09 miałs pierwszą @ po odstawieniu tabletek to czasowo jest niezle, widzisz twój organizm moze dopiero wracac do normy, kazda kobieta jest inna jedna po odstawieniu tabletek zachodzi od razu druga po kilku miesiącach ale u ciebie jest jeszcze troche czasu takze moze wartopoczekac do lutego luty juz zaraz i w tym czasie dac czas organizmowi do powrócenia do normy, ja po odstawiniu tabletek oczekałąm najpierw 3 cykle zanim zaczełam starnia tak pradził lekarz.
monja
CYTAT(alanis)
Powiedz mi jeszcze czy ty mierzysz tempke zawsze o tej samej godzinie, przed wstaniem z łóżka?

Alanis tempkę w tygodniu zawsze mierzę o 6:20 - budzik, a ja po termometr icon_smile.gif, a w weekendy niestety około 8:00. Ale z tego co się dowiadywałam u 2 lekarzy i na forum, to najważniejsze jeśli się mierzy o różnych porach to żeby było przynajmniej 6 godzin snu... więc może jest to miarodajny wynik.... tempkę mierzę w ustach
alanis
monja więc tak jest tu cały wątek o mierzeniu tempki i odsyłam cię do niego, tempke nalezy zawsze mierzyć o tej samej godzinie ale są dopuszczalne korekty do 10.00 rano bodajże, wszystkiego dowiesz się w wątku o zasadach mierzenia tempki, najlepiej mierzyć ją jednak "dowcipnie" czasem bywa tak że jakaś drobna infekcja gardła zmienia temperaturę, musi byc tez mierzeona w jednym miejscu, jeśli juz mierzysz w ustach, co do czasu snu to muszą to byc conajmniej 3 godziny ciągiem snu. Acha mam nadzieję że nie wstajesz po ten termometr tylko masz go przy łóżku bo jeśli wstajesz to temperatuta twojego ciała już się zmienia i jest niewiarygodna. Monja mam nadzieję że dołącvzysz do naszego wątku staraczkowego, tam jest więcej kobitek i zawsze służą dobra radą icon_razz.gif
monja
CYTAT(alanis)
Acha mam nadzieję że nie wstajesz po ten termometr tylko masz go przy łóżku bo jeśli wstajesz to temperatuta twojego ciała już się zmienia i jest niewiarygodna. Monja mam nadzieję że dołącvzysz do naszego wątku staraczkowego, tam jest więcej kobitek i zawsze służą dobra radą icon_razz.gif


jasssne termometr leży przy łóżeczku icon_smile.gif i jest na wyciągnięcie reki icon_smile.gif a do wątku z przyjemnością dołączę...tylko mam nadzieję, że to mnie nie "nakręci" bardziej... bo ostatnio już mi się od męża po głowie obrywa, że mam natychmiast o tym przestać myśleć.... tylko niech on mi powie jak icon_evil.gif
tulla
CYTAT
a do wątku z przyjemnością dołączę...tylko mam nadzieję, że to mnie nie "nakręci" bardziej... bo ostatnio już mi się od męża po głowie obrywa, że mam natychmiast o tym przestać myśleć.... tylko niech on mi powie jak

witaj monja!
nakręci nie nakręci, do wątku warto się przyłączyc, bo tam można szybko rozwiac wszelkie wątpliwości icon_smile.gif i czasem, jak dołek łape, dziewczyny biorą Cię pod swoje skrzydełka i od razu lepiej... icon_smile.gif wpadaj szybciutko!
monja
Zrobiłam dziś rano badania prolaktyny i progesteronu. Mimo, że to 26 dc mam nadzieję, że wyniki będą miarodajne - w 18 dc czułam ból jajników (jakby owu) więc obym utrafiła. W piątek odbiorę wyniki i napiszę co i jak... icon_smile.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.