Witajcie....mam problem...jakis czas temu pisalam o tym ze uprawiałam stosunek przerywany w dniach plodnych...po 2 dniach czułam dziwne mrowienie ciagnace sie od ud po macice,takie gilgotanie....okres mialam dostac 30 grudnia...ostatnia miesiaczka byla 28 list...cykle mam 32 dniowe...do dzisiaj okresu nie dostalam...robilam po poludniu test ciazowy ale wyszedl negatywny.wizyte u gina mam dopiero na 8 stycznia.Jak myslicie czy jest dzidzia a test nie wykazal?? przytulanko bylo 11 lub 12 grudnia....teraz ciagle boli mnie podbrzusze....piersi nabrzmiale strasznie...badalam szyjke to niby zamknieta ale sama nie wiem....sluz mam metny bialy.
witaj Ewa23
test warto powtorzyc, zdarzyło się tutaj nie raz, że testy nie pokazywały ciąży, a ona była. I dobrze by było wykonac go rano - porannym moczem. A najlepiej jest zrobic betę, wynik już następnego dnia...
hmmm no wlasnie nie wiem czy sie nakrecac czy spokojnie poczekac do 8 stycznia i wtedy sie dowiem....tak mnie czasami ciagnie cos w brzuchu...poza tym ostatnio cos senna jestem szczegolnie w godzinach popołudniowych....nawet w sylwestra ledwo wytrzymalam do 12 tak mi sie oczy zamykaly.....ale test negatywny wiec sama nie wiem czy to fasolka czy organizm płata mi figle.
ewa zrób tak jak radzi tulla powtórz tescik ale z rannym moczem, jak tylko wstaniesz z łóżka albo zrób bete wyniki dosc szybko ( umnie po 2 godzinach) zalezy od miasta,
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|