2 rocznica śmierci mojej Mai

Dokładnie 3 stycznia 2005 roku urodziłam Majkę w 33 tc, ale Malutka umarła po dwóch godzinach... Dziś obchodzimy jej drugą rocznicę śmierci. Nie mogę jej życzyć radości, ale nie mogę też nie robić nic. Nie mogę patrzeć, że tak po prostu mogę jej tylko zanieść kwiatki na grób. A więc Majeczko, wierzę, że byłabyś wspaniałą córeczką i strasznie żałuję, że nigdy nie zobaczyłam Cię żywej. Wciąż czuję, że było trochę w tym mojej winy i wyrzuty sumienia pozostaną mi do końca. Kochany Aniołku czuwaj nad swoimi siostrami, które wiedzą o Tobie wszystko i dziś modliły się przy Twoim grobie. Kochana, miej nas w swojej opiece!!
[*]
[*]
[*] to dla Ciebie Majeczko! Nie mogę zrobić nic więcej

mam, trzymaj się kochana w tym smutnym dniu
ja też co roku, na swój sposób celebruję urodziny mojej zmarłej córeczki
historia podobna do waszej, tylko Alicja urodziła się ponad rok wcześniej

Mam ( i Amania) - mocna modlitwa i uscisk mocny dla Was!

dziękuję, dzisiaj jest już lepiej

mam, Amaniu

(*)(*)
przytulam Was dziewczyny, Mam, Amaniu

Mam przytulam cię mocno .. a Mai świecę wirtualną świeczkę ['] i dla Alicji ['] Amaniu przytulam
u.

cyd

Mam przytulam Cię mocno:przytulam, wiem co czujesz
I mocno trzymam kciuki za powodzenie Twoich planĂłw.
Amaniu

Agulka
niestety dziś powinien być dzień testu, a jest dzień @ To już 4 miesiące starań, zaczynamy 5 cykl, ech.. wiedziałam, że będzie trudno, ale powoli mam dość i przestaję wierzyć. Byłam dziś jak co tydzień na grobie Majeczki. Stoi on wśród innych dziecięcych grobów, często czytam wszystkie napisy, większość dzieci umarłych takich małych myłaby już dorosłymi ludźmi, nie ma ani jednej na szczęście takiej istotki w okresie 3 lat w pobliżu Mai, która by umarła po porodzie do roku po porodzie. Na szczęście, bo zadna matka nie musi przeżywać tego co ja.

mam, takich jak ty niestety jest sporo.

Żadna matka nie powinna tego przeżywać! Tak bardzo mi przykro, ale nie potrafię tego oddać słowami...

Mam tylko nie trać nadziei - może potrzeba Ci troszkę czasu żeby Twój organizm załapał - na pewno pewnego dnia @ nie przyjdzie. Trzymam mocno kciuki. Będzie dobrze
Ale powiem Ci, że ja też zawsze podczytuję napisy na sąsiedzkich małych grobach i też nie zauważyłam żadnego bliskiego czasowo grobu - teraz to już się rzadko zdarza, medycyna coraz więcej potrafi.
Najgorsze jak się czyta o takich przypadkach jak ten uratowany 22 tygodniowy wcześniak 280g to łzy mi się cisną, że mój Piotruś też miał szansę był dużo większy a jednak Bóg mi go zabrał

I kolejny rok minął...
Majuś, wiem, że czuwasz teraz nad Kinią, żeby i ona ode mnie nie odeszła.
A ja wciąż się modlę i nigdy nie zapomnę o Tobie, NIGDY!
(*)

mam -
z Kingą na pewno wszystko będzie dobrze

(*) dla Majeczki

dla Majeczki (*)

mam

dla Majeczki [*]

pamiętam razem z Wami...

Majuś [*]
Mam

Mam

Majceczko [*]

Dla Majeczki (*)

mam

dla Majeczki [*]
mam
A.

[****]

Mam
Majeczko (*)

Takie to przykre i niesprawiedliwe...[*]

Dziękuję Wam wszystkim!!