To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

brudne rÄ…czki?

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Magdula
jeszcze przed świętami miałam trudności żeby zaciągnąć Ewę do łazienki i umyć jej brudną buzię i rączki. Teraz mam coś zupełnie odwrotnego. Mała chce myć rączki bezprzerwy. Nie byłby to wielki problem, gdyby nie to że do tego zaczęła zachowywać się pod tym w zględzie dość histerycznie. Pobrudzi rączki, natychmiast ściska je w piąstki i z rozpaczą krzyczy "trzeba umyć!" i biegiem do łazienki, jesli czegoś dotknie to jest od razu płacz, jeśli dotknie ubrań (swoich, moich) od razu jest szarpanina "trzeba zdjąć!". Nawet jeśli brudu nie wydać - rączki brudne od wytarcia łez, reakcja jest dokładnie ta sama, płacz, trzeba się przebierać itd. Wytarłam jej łezki swoją dłonią i był wielki płacz "mama umyj, rączka brudna". Zaciska piąstki i nie łapie dłońmi kubka tylko utrzymuje go przegubami. Do tego doszły wieczorne boje o piżamkę, "nie chcę tej chcę inną". Dziś doszłam do tego ze ona nie chce używanej tylko świeżą - czystą. Tłumaczę jej że można się czasem ubrudzić i takie tam różne, ona niby to rozumie a potem historia się powtarza. Najgorzej jak jest wieczorem zmęczona wtedy to jest histeria na całego. Często chodzi z zaciśniętymi piąstkami. Szał z myciem trwa jakiś tydzień. Od kilku dni jest to nie do zniesienia. Napiszcie że to normalne i że jej przejdzie, bo zaczynam się martwić.
grzałka
Alek tak ma, ale nie jako fazę, tylko jako objaw stały. Więc nie wiem, czy można to porównywać.
aluc
znoś dzielnie i mężnie, ogranicz tłumaczenie, w końcu ona wie lepiej icon_biggrin.gif

przed Olafem trzeba zamykać łazienkę przemyślnym sposobem, bo ładuje sie do wanny, puszcza wodę i się "kumpie" - w całym rynsztunku łącznie z butami, rzecz jasna icon_biggrin.gif zęby płucze przez jakieś dziesięć minut, przy czym nigdy nie są wystarczająco dobrze wypłukane, ręce myje o ile zauważy w zasięgu wzroku jakikolwiek kran

na szczęście brudne ciuchy mu nie przeszkadzają, najwyraźniej zakłada, że i tak się w nich wykumpie icon_lol.gif
Magdula
kilka postów zrzarło icon_rolleyes.gif

Na razie czekam co będzie dalej. Histerie jej sie wciąż zdarzają, jak czekoś dotknie co jej zdaniem mogłoby pobrudzić rączki to od razu rączki w piąstki i umyć. Tłumacze, ale nie naciskam jak chce myć niech myje. Tydzien wytrzymam jak nie bedzie poprawy to chyba udam się z nią do psychologa lub psychiatry.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.