Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Otóż zbliża sie ku końcowi remont mojej łazienki. Zbliża się małymi kroczkami, bo Slubny już po urlopie ale może w końcu ten koniec nastąpi I w związku z tym mam dylemat okienno-ozdobniczy.
Na pewno musze zamontować coś, co uchroni mnie przed ciekawskim wzrokiem młodego sąsiada.
Opcja pierwsza - roleta okienna w kasecie (taka tylko na szybe) lub mata okienna (tez na szybę) nie zakrywająca całej okiennej wnęki. Nad wnęką karnisz i..? Firanka? Jakaś tkanina zasłonowa? Pojęcia nie mam. Jeśli firanka to jaka? Krótka? Tak do połowy okna? Dłuższa kryjąca całość? A moze tylko fifrok niedbale przez ten karnisz przerzucony?
Opcja druga - firanka z dziurkami na tym kiju mocowanym do ramy i roleta zakrywająca wnękę.
Przede wszytskim ma to być praktyczne. Mnie się wydaje, że opcja 1 praktyczna bardziej. No i nie ukrywam, że jakby dekorowało jeszcze to bym się cieszyła Poradzicie coś?
mgiełka
Mon, 29 Jan 2007 - 15:12
Ciotka, ja bym też wybrała opcję 1 z roletką, zresztą mam dokładnie taki sam plan, mimo, że okno jest połaciowe i nikt mi nie będzie zaglądał, to nie chcę żeby było łyso i np. z samego rana słonce porażało mnie, więc wykombinowałam właśnie w kolorze pasujęcym do kolorystyki łazienki.
Przyznam, że firanka w łazience jakoś mi nie leży.
P.S. nie mogę się oswoić z Twoim nowym nickiem
sdw
Mon, 29 Jan 2007 - 15:24
Ja nie wiem jeszcze czy mi leży firanka w łazience z tej racji, ze to moja pierwsza, osobista łazienka. W każdym razie, generalnie firanki mi leżą. Ba, uwielbiam firanki. W łazience mojej Mamy jest firanka, nie gryzie się z wystrojem ogólnym i zdobi. Tyle, że Mama ma firankę właśnie na samym oknie. A roleta zasłania wnękę. A ja niespecjalnie lubię dyndające rolety. Poza tym moje dzieci mają dziwną manierę strącania kija, na którym wisi firanka.
A jakby tak kolorystycznie pasująca organza opleciona niedbale na karniszu?
Mika
Mon, 29 Jan 2007 - 15:49
ja mam firankę
ba-mam i zasłonkę -bo mi jakoś wzrokowo nie pasowała sama goła firanka
karnisz -znaczy szyny z półokrągłymi zakończeniami+biała maskownica
firanka/zasłonka do parapetu
do zasłaniania mam żaluzje,bo sąsiedzi wścibscy i na wysokości wzroku
agabr
Mon, 29 Jan 2007 - 16:59
Ja mam okno w lazience i poniewaz okno zaczyna sie na wysokosci mojego biustu jak siedze w wannie zamontowalam tam zaluzje ale nie takie zwykle , sa cieniutenkie , czysci sie fatalnie ale zaslania wlasciwie , natomiast kiedy na zewnatrz sa liscie na drzewach rezygnuje z czegokolwiek i siedzac w wannie ogladam listki.b
aluc
Mon, 29 Jan 2007 - 17:11
a może winylowe (chyba winylowe) żaluzje plisowane? mniej surowe niż żaluzje z listewek, mniej salonowe od firanek, podobno też lepiej się czyszczą
no i w jakimś przezroczysto-łazienkowym kolorze chyba dobrze by robiły
ja tam w łazience byłej i obecnej niczego nie zasłaniam - sąsiad nie dojrzy, a słońce i tak mam z drugiej strony niestety
zilka
Mon, 29 Jan 2007 - 19:40
Ja w poprzedniej miałam zasłony niedbale zasłaniane ale też nie bardzo miał mnie kto podglądać, w przyszłej to jeszcze nie myślałam...
sdw
Mon, 29 Jan 2007 - 20:54
Hmmm..., mnie kto podglądać ma Okno musze więc miec dobrze zabezpieczone przed wzrokiem ciekawskich. Aluc, te winylowe to jakie? Takie, ze tak powiem, niegdysiejsze? Zwykłe zaluzje takie plastikowe? Zilka, a to niedbałe to długie były?
użytkownik usunięty
Mon, 29 Jan 2007 - 21:01
[post usunięty]
sdw
Mon, 29 Jan 2007 - 21:15
Dobry krem to musiałabym do biustu Dekolt się jeszcze, Bogu dzięki, trzyma jako tako.
Łazienka jest w stylu pomięszanym, bo w założeniu miała być tania a w trakcie zachciało mi się jeszcze miłej dla oka.
Po pierwsze, kafelki. Naz podłodze jasniutkie z jakimśtam niedbałym marmurkiem w kolorze ciepłego beżu. Na ścianach - od dołu kawa z mlekiem albo raczej mleko z kawą, powyżej wanny jasny bez. Tak jedne jak i drugie "popękane". Oddzielone dekorem w ceglastym kolorze. Zupełnie gładkim. Płytki na scianach ułożone nierównomiernie, znaczy tu wyzej, tam niżej, bez jakiejś szczególnej regularności. W miejscach niezapłytkowanych tynk strukturalny retro (czyli wychodzi, że styl pomięszany uderza w retro ) w kolorze ceglastym przez producenta nazwanym mandarynkowym. Tynk o strukturze nieregularnej a kolr nań tworzy plamy, również nieregularne. Szafki w kolorze olcha, blat jakiś taki marmurkowy z przewagą beżu. Baterie pospolite, srebrne.
No i co Ci się nasuwa? Bo mnie, im dłużej sie nad tym biedzę, ta niedbała zasłonofiranka z orgazy Plus roleta w kasecie.
Jaco
Mon, 29 Jan 2007 - 21:20
Może byc jeszcze folia. Taka przezroczysta ale jednak nie do końca, w jakieś mleczne wzory. Przepuszcza światło więc w łazience jest światło dzienne ale wścibskie oczy nie widzą tego co jest w środku. Taką folię ma na pewno Ikea ale widziałam je chyba też w praktikerze.
sdw
Mon, 29 Jan 2007 - 21:25
Jako, ta folia sie jakoś nazywa? To sie na metry kupuje czy już pocięte? Bo, zdaje się, ze to mógłby być pomysł. ym bardziej, ze minimalizacja kosztów obowiązuje mnie nadal. Od wiosny ruszamy z budową
Mika
Mon, 29 Jan 2007 - 21:36
też pomyślałam o tej folii
chyba są jakieś rozmiary ale do przycięcia
widziałam w tv w dekoratorni dziewczyny naklejały w kuchni i pokoju
użytkownik usunięty
Mon, 29 Jan 2007 - 21:40
[post usunięty]
Jaco
Mon, 29 Jan 2007 - 21:44
Manuela,
Zabij mnie nie wiem. Nie byłam zainteresowana, rzuciło mi się na oczy i zapamiętałam. Telefonicznie powinni Ci owiedzieć czy to mają i w jakiej cenie. A jak nie to do pierwszej lepszej ploterowni bym się zgłosiła z pytaniem czy wyplotują i za ile. Wtedy mogłabyś sobie wzór nawet samodzielnie wykombinować.
aluc
Mon, 29 Jan 2007 - 21:57
pani Mania Ela zobaczy na przykład dla ogólnego pojęcia
https://www.rolety.czest.pl/z_plisowane.html btw nie wiem skąd mi ten winyl, bo one wszędy tekstylne som
btw2 mnie tam fjużyn w domu pasi, planuję właśnie twórcze połączenie postindustrialu z artdeco
sdw
Mon, 29 Jan 2007 - 22:05
Wszytsko ładnie a nawet piknie, aluc, tylko kto by to czyścił? Acz mi się podobają.
aluc
Mon, 29 Jan 2007 - 22:08
aaa kochana tego to już nie wiem
w każdym razie nie ja
wybrałabym taka roletkę mocowaną/klejoną do okna.
Takie folie, które podaje Mika to też w sumie fajna sprawa.
myszka
Tue, 30 Jan 2007 - 08:50
W domu mam roletę i jestem średnio zadowolona.
Folię w pracy zakładał pan, który wcześniej montował okna. Folia IMHO lepsza.
sdw
Tue, 30 Jan 2007 - 09:22
Myszka, dlaczego nie jestes zadowolona z rolety? Folia, imho, latwiejsza do utrzymania w czystości. Zastanawiam się tylko jak taka folia będzie wygladała z zewnątrz budynku? Bo byłoby to jedyne ofoliowane okno na ścianie w towarzystwie trzech niezafoliowanych.
justin
Tue, 30 Jan 2007 - 10:28
widziałam takie okno, wygląda nieźle. Widziałam wzór: kolorowy witraż i naprawdę wyglądało to tak, jakby ktoś miał witraż w oknie.
ciekawe czy latwo polozyc taka folie samemu ?....bo niektore ciezko sie klada zeby nie bylo zagieci i babelkow z powietrzem....
ja mam okno w lazience ale ja mam tak taka szybe ze nic przez nia nie widac a swiatlo wpada i tak...wygodnie poprostu .....i problemu nie ma
myszka
Tue, 30 Jan 2007 - 11:44
Wiola, mam roletę taką wewnętrzną, materiałową. Minusy - trza to podciągać i opuszczać , no i brudzi się. Poza tym - jak montowałam, pan mnie usilnie namawiał na roletę "wewnątrz", w prowadnicach (czyli tylko na szybę) - i mi się to wizualnie bardziej podoba, ale zdecydowałam się na taką tradycyjną, montowaną nad oknem, bo mam okna mahoniowe i połączenie drewna (okno) z plastikiem (prowadnice) mi nie leżało. Może jestem zbyt czepliwa, ale mnie to razi. Być może teraz są już prowadnice drewniane.
Reasumując - głównie ze względu na utrzymanie czystości (ten materiał jednak zbiera kurz), ale też na wygląd. Wolałabym jednak do mojego wystroju bardziej "ascetyczne" okno. I przy okazji malowania sufitu wywalę roletę.
Co do wyglądu okna z zewnątrz - no po prostu widać, że jest to typowe okno łazienkowe. Jeśli zamontujesz roletę, to to okno przecież też będzie wyglądać inaczej.
Jeśli okno jeszcze nie jest zamontowane, to można też zamówić po prostu specjalną szybę.
Albo postawić okazałego fikusa na parapecie.
Dorotka
Tue, 30 Jan 2007 - 12:41
Ja mam w planach na oknie folię lustrzaną, abym sama spokojnie mogła wyglądać w trakcie kąpieli nie będąc widzianą plus zaplątana firanka na takich zakręconych uchwytach.
sdw
Tue, 30 Jan 2007 - 14:53
Myszka, u mnie problem różnicy prowadnicy z oknem nie istnieje. Okno białe, plastikowe, więc prowadnica akurat pasowałaby.
Rozmawiałam z dwoma różnymi facetami od okien i obaj, niezaleznie od siebie, odradzili mi folie kładzioną samodzielnie na oknie, które już jest zamontowane. Mówili sensownie, wiec chyba zrezygnuję z folii, choc coraz bardziej mi się podoba, głównie z powodu łatwego utrzymania w czystości. Nie uśmiecha mi się fachman do kładzenia folii, bo sobie każe płacic I to nie tak mało jakby się zdawało. Na jutro jestem umówiona na razmowę z fachmanami, którzy nam okna montowali. Jeśli u nich folia + jej montarz będą tańsze od rolety w prowadnicach, będzie folia Jeśli nie to roleta tekstylna albo bambusowa, bo właśnie trafiłam na te ostatnie w bardzo promocyjnych cenach.
A tak w ogóle to własnie doszlam do wniosku, że takie urzadzanie się na pół gwizka i jakiś czas jest kompletnie od czapy i wcale mi się nie podoba
muppet
Mon, 06 Feb 2017 - 13:30
Nie widziałam, że można coś takiego zastsować. To w sumie nie jest głupi pomysł.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.