Witam! mam pytanie. Jestem ok 4 tygodnia ciazy. Wczoraj bylam u gina, ktory stwierdzil, ze moge miec puste jajo plodowe. Dodam, ze mam od 5 dni lekkie plamienia w kolorze brazowym. Prosze odpowiedzcie mi, czy mozna wykryc w 4 tygodniu puste jajo plodowe???? Czy moze to jest za wczesnie. Nic mnie nie boli a z objawow ciazowych, to mam pragnienie, czeste wizyty w kibelku, czasem zawroty glowy i zmeczenie, to codziennie. Prosze o pomoc!!!!
Przykro mi :( ale może to być puste jajo płodowe. Te brązowe plamienia nie wróżą nic dobrego. Idź jeszcze raz do tym razem innego lekarza. Najwyżej potwierdzi słowa poprzedniego. Trzymam kciuki aby było ok!!!
w czwartym tygodniu chyba nie da się jeszcze stwierdzić tętna, dopiero później zaczyna bić serce, poszukaj jakieś strony, gdzie jest rozłożona ciąża na tygodnie (żeby się jeszcze upewnić), zrób betę i powtórz po 2 dniach, jeśli rośnie, to moze oznacząć, zę będzie dobrze, jeśli nie, to raczej będzie poronienie
Jest mi smutno, zamiast cieszyc sie z upragnionej ciazy, to placze po katach. Profilaktycznie polozylam sie do lozka. Ten lekarz u ktorego bylam, nawet nie zalozyl mi karty ciazy. Dal skierowanie do kliniki i powiedzial, ze jak chce to moge isc ale bede duzo placic( bo mieszkam w stanach a nie mam ubezpieczenia) a najlepiej, to wracac do pracy a pracuje jako sprzataczka domow. Wogole to dal mi 50% na 50% szansy. Sam nie byl niczego pewien. Te plamienia od dwoch dni sa raczej rano. Pozniej nic nie ma, tylko male kropki jak sprawdzam bo chodze co 5 min. do WC tak sie denerwuje Powiedzial mi tez, ze przyczyn moze byc wiele i moze to byc tez wynikiem inplantacji jajeczka. Mnie narazie nic nie boli tylko mam czasami te zawroty glowy i spalabym tylko. Dzisiaj tez zamiast zatwardzenia to dostalam rozwolnienia mam nadzieje, ze to tez jest zdrowy objaw. Mowicie, zeby isc do innego lekarza??? Ten co bylam u niego nie ma w sumie dobrej opinii I mam pytanie, co to jest ta "Beta"? I jak sie ja robi? U lekarza, czy mozna to kupic w aptece????
Beta Hcg jest hormonem ciążowym, jeżeli wykonasz badanie krwi na ten hormon i jeżeli będzie rósł i będzie odpowiadał tygodniom ciąży to znaczy, że jeszcze może być wszystko dobrze...
przy plamieniach dobrze by było gdybyś brała luteinę, ale po nią musisz się wybrać do lekarza.. mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze
Nie wiem jak to w stanach, ale jeśli możesz to wybeirz się do innego lekarza, a jeśli to możliwe do szpitala (podobno można w stanach rodzić na koszt miasta, ale nie wiem czy się badać w ciąży), jeśli plamienie ustaje i jeśli nie rozwinie się w krwawienie jak przy @, to chyba dobrze rokuje, poza tym na początku ciąży na USG widać tylko pęcherzyk, poczytaj sobie posty dziwczyn ze staraczek. ( właśnie teraz jedna jest w 4 tyg i ma dopiro przyjść za tydzień sprawdzić tętno, bo teraz widać tylko pęcherzyki!!)
Znajdź jakiś punkt, gdzie robią badania i zrób badanie HCG, jest to badanie na podstawie krwi, sama możesz znaleźć normy wpisując to w wyszukiwarkę. Naprawdę nie załąmuję się jeszcze, jeszcze jest dużo sznas na to , zę wszystko będzie dobrze. życzę Ci tego i idź do lekarza. Trzymam kciuki, oby wszystko zakończyło się szczęśliwie.
Dziekuje Wam dziewczyny za slowa otuchy mam nadzieje, ze bedzie wszystko dobrze. Ten lekarz zrobil tak szybko USG, ze moze nawet dobrze nie popatrzyl I za co Ja mu zaplacilam . W USA jest tak, ze jak sie nie ma ubezpieczenia, to trzeba placic u lekarza. O tyz, ze mozna za darmo urodzic to wiem ale o lezeniu w szpitalu, to slyszalam, ze trzeba placic i to duzo Zarejestrowalam sie wlasnie do lekarza na ten Pt. i wyobrazcie sobie, ze mialam szczescie, bo to dobry lekarz i nie ma u niego szybkich terminow a tuz przedemna jedna pacjentka odmowila wizyty i sie udalo Jak nic sie nie zdarzy smutnego do piatku, to bedzie git i sie wszystkiego dowiem Mam nadzieje, ze to beda dobre wiadomosci. Mam tylko jedno pytanko. Jak juz przestaje sie plamic, to mozna dostac tak nagle krwotoku, czy to raczej dobrze jest???? Pozdrawiam Was serdecznie [/img]
Ciężko ci Ninko coś konretnego odpisać, ponieważ to stwierdzi tylko lekarz, choć jeśli nastąpi, jak to ujęłaś krwotok, to na pewno o czymś dobym to nie świadczy. Mam nadzieję, zę wszystko będzie ok, Piątek to już niedługo. Daj znać i jak będzie wszystko ok, to przenoś się na ciężarówki.
nie wiem czy Cię tym pocieszę, ale ja nie przestawałam plamić, raczej to się wzmagało aż nastąpiło krwawienie, jak przy miesiączce Naprawdę trzymam za ciebie kciuki.
Nina: nie jesetm ekspertem, ale troche doświadczenia mam....powiem ci ze ja w ostatniej ciąży tez miałam na poczatku plamienia na kilka dni przed spodziewaną mies, takie brązowo- różowe, lekarz wtedy mi powiedział że to plamienia najprawdopodobniej implantacyjne.Potem juz było ok a teraz mam zdrową córcie!!!Więc może nie martw sie , lekarz tak wczesnej ciąży jeszcze nie jest w stanie stwierdzić, nie mówiąc o tym że nie mkierzy sie tętna zarodkowi .Na pierwszym USG na jakim byłam to był 6/7 tydz było widać zarodek i bijace serduszko.
Bylam u innego lekarza dzisiaj i stwierdzil, ze ciaza mu wyglada na 4, 4,5 tyg. od zaplodnienia ale On nie widzi zarodka. Krwawienia mam z zewnatrz macicy. Mam przyjsc za tydzien i jak dalej nie bedzie widac zarodka, to bedzie to "wadliwy plod" i nastapi poronienie samoistne o ile nie nastapi ono wczesniej Nie wiem ale bardzo sie boje i nie wiem co robic. Zaczynam tracic nadzieje powoli............
Ninusia całym sercem jestem z Tobą i mam nadzieję że nie będzie najczarniejszego scenariusza
Doskonale wiem przez co przechodzisz i że najgorsza jest ta niepewność i obawa...Ja myślę że szansa na pomyślne zakończenie jeszcze jest. Tak było w moim przypadku. Na USG poszłam w 6 tygodniu i też się dowiedziałam że ciąża nie ma zarodka a powinien już być. Miałam się zgłosić za 2 tygodnie. Wytrzymałam 10 dni i poleciałam do innego lekarza z duszą na ramieniu. I wiesz co zobaczyłam? Bijące serduszko a wielkość ciąży była jaknajbardziej prawidłowa! Dziś mam prawie 2,5 letnią zdrową córeczkę. Ona widać taki leniuszek bo długo się nie pojawiała ( jako zarodek ) a potem dłuuugo nie chciała wyjść na świat i prawie 2 dni trzebabyło ją "prosić" Tak czy owoak wszystko wyjaśniło się w 7 tygodniu wiec myslę że szansa jednak jest. Życzę Ci abyś miała podobną historię i trzymam za to mocno kciuki. Mocno!
Dziekuje:) Mam nadzieje, ze wszystko bedzie dobrze, chociaz widzialam, ze ani jeden ani drugi lekarz nie daje mi zbytnich szans Gdyby nie bylo tych krwawien( tu poprawka, nie z zewnatrz, tylko z wewnatrz macicy), to napewno byloby lepiej i szanse bylyby wieksze. Nie mam tylko zadnych boli i to jedynie lekarz (ten ostatni) uznal za dobre. Powiedzcie mi dziewczyny, czy to ma jakies znaczenie???? Pozdrawiam Was mocno
jeśli chodzi o ból, to rzeczywiście mnie najpierw bolało jak przy @ ( jeszcze przed tym jak zaczęłam plamić), a przed poronieniem, gdy już plamiłam, miałam bardzo bolesne "skurcze" (taki bardzo bolesny okres + takie skurcze w brzuchu, jelitach, trudno to określić, jakbym się czegoś bała i tak kilka godzin).
życzę Ci, żeby wszystko było ok, nadzieja jest zawsze, nic tylko zostaje Ci poczekać, a mozę będzie jeszcze wszystko ok.
Bede czekac, bo nie mam innego wyjscia zobaczymy co czas przyniesie. Juz nie mam sily sie martwic. Wszystko w rekach Boga. Co ma byc, to i tak bedzie. Dziwie sie jednak tylko dlaczego nic nie dostalam na te krwawienia Powinni mi byli dac tak chociazby profilaktycznie, no ale..... Jak sie nic nie wydazy do nastepnej srody, to dam Wam znac co i jak po wizycie u Pana gina. Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie i dziekuje za wsparcie Do upisania
Ninuś daj koniecznie! Przesyłam Ci dużo siły
Ja tez trzymam kciuki, przesylam dobre fluidki **** i mocno mocno wierze ze ci sie uda. Musi byc dobrze
Dziekuje Wam Nabieram coraz wiecej sil ale do srody jeszcze 5,5 dni w dodatku wizyte mam na 17 wieczor a w Polsce bedzie wtedy 23. Takze dowiecie sie dop. w czw. mam nadzieje, ze dobra nowine Chcialabym wtedy zobaczyc mojego dzidziusia calego i zdrowego z pieknie bijacym serduszkiem Narazie pozostaje tylko modlitwa. Lapie Wasza sile i fluidki i staram sie trzymac i wierzyc, ze "wszystko sie moze zdarzyc":) Pozdrawiam Was serdecznie, sciskam i caluje:******
Ninko ja zaczęłam plamić 4 dni przed poronieniem i plamiłam bez przerwy, do tego po 2 dniach doszedł ból w dole brzucha, później to już trudno było to nazwać plamieniem tylko było tak jakbym miała miesiączkę, po 4 dniach już ciąży nie miałam...
wiem, że ty masz inaczej, bo nie masz bóli brzucha, a jak z plamieniem- cały czas masz? Od nowego lekarza dostałaś leki na podtrzymanie? wierzę, że zobaczysz bijące serduszko swojego dzidziusia, ja w 2 ciąży zobaczyłam bijące serduszko w 6 tyg i 4 dniach. Trzymaj się cieplutko, dbaj o siebie i staraj się myśleć pozytywnie
Ja mam plamienie caly czas dzisiaj jest 8 dzien. Boli faktycznie nie mam. Nowy lekarz powiedzial mi w sumie to samo co tamten. Nic mi nie dal oprocz witamin. Nie wiem ale czy Oni nie sa jacys dziwni Chyba powinnambyla dostac jakies leki, pomimo tego, ze nie widac jedzcze dzidzi. Przeciez nie maja 100% pewnosci, ze jej tam nie ma i nie dzieje jej sie wlasnie jakas krzywda
Ja plamilam tez 4 dni przed, brzuch bolal ale chyba bardziej z nerwow i ze strachu, dopiero ostatniego dnia bole przypominajace skurcze no i stalo sie Tez nic mi nie dali na podtrzymanie, uzasadnili tym ze tak wczesnie nie podtrzymuje sie ciazy, najlepszym szpitalu w Warszawie, pozniej pytalam sie jeszcze paru lekarzy i wszyscy powiedzieli to samo. Bo dla nich to zdarza sie czesto...
Trzymaj sie cieplusio napewno wszystko bedzie dobrze i pisz od razu co i jak
Koniecznie skonsultuj to z innym lekarzem. Ja w 5 tyg. ciazy poszlam do mojego lekarza zeby potwierdzic dwie kreseczki z testu ciazowego,a on stwierdzil ze nie jestem w ciazy. Udalam sie do innego tego samego dnia, mialam zrobione usg 4D niby najdokladniejsze a i tak lekarz nie mogl stwierdzic czy to juz jest plod wiec mysle ze w 4 tyg. tym bardziej. Pozdrawiam i zycze powodzenia.
troszke sie spoznilam z tym postem, ale nic. Czekam z niecierpliwoscia na wiadomosc i oby dobra! Ja tez sle dobre fluidki zeby wszystko bylo ok.
Dziekuje:) mnie sie tez tak wydaje, ze to za wczesnie troche Powiedzcie mi , czy to normalne, ze przestaje odczuwac objawy? tzn. czuje sie dobrze i nic pozatym sie nie dzieje a plamienia powoli ustaja, tzn. prawie ich juz nie ma
Ninuś to nie jest dobry znak że ustają objawy ciążowe. A piersi, bolą Cię?
Piersi mnie bola. Plamienia jednak sie tylko zmniejszyly i teraz to bardziej zmieszane sa za sluzem. Czasami czuje sie bardzo zmeczona i tyle. Pozatym czuje sie ok.
zmęczenie to jest bardzo dobry objaw. Jak ciąża się rozwija, to cała energia organizmu idzie w dziecko i dlatego jesteśmy wtedy takie padnięte i tylko byśmy spały. Z tego co wiem, często jak kobieta się świetnie czuje i nic jej nie jest na początku ciąży, to wtedy wychodzi puste jajo płodowe. Także ja mam nadzieję, że wszystko w porządku i czekam Nineczko na informacje. Trzymaj się cieplutko.
a jak bym nie daj Boze, miala puste jajeczko, to po jakim czasie sie je wtedy roni? Bo moje plamienia trwaja od 11 dni i teraz prawie wogole ich nie ma, to mysle, ze jakby to bylo puste jajeczko, to bym chyba juz poronila raczej, czy jeszcze moze sie tak zdarzyc?
Ja myślę że na to plamienie nie ma reguły. Nie można jednoznacznie stwierdzić "stanu" ciąży tylko na plamieniu, ani obliczyć czasu ewentualnego poronienia.
Ja też plamiłam na początku ciąży, póżniej zresztą też. Lekarz kazał mi leżeć. Jak leżałam, to nie plamiłam, jak chodziłam, to plamiłam, Jak zaczęłam wymiotować, to też plamiłam, plamiłam jeszcze po seksie. Generalnie plamiłam po jakimkolwiek, najmniejszym nawet wysiłku. Potem mi się szyjka rozlazła, ale to dopiero gdzieś w szóstym miesiącu. Generalnie każde plamienie świadczy o jakimś ryzyku, ale niekoniecznie trzeba od razu czekać na najgorsze. Po prostu trzeba się oszczędzać, i uważać, pilnować, czy wszystko jest w porządku. ja ze swego doświadczenia mogę tylko poradzić, żebyście się dziewczyny domagały badania ginekologicznego "łapami". Z tego co słyszałam nie wszyscy lekarze to praktykują. U mnie to w ogóle szczęście było, że zmieniłam lekarza, bo z tego co pamiętam, ten pierwszy też mnie nie badał ręcznie, tylko usg dopochwowe robił. A jak sobie zmieniłam lekarza, to na pierwszej wizycie (właśnie gdzieś w szóstym miesiącu) zapytał: a pani to tą szyjkę od dawna ma TAKĄ? Taką to znaczy jaką, zapytałam - No rozłazi się - on na to. I dodał: zwolnienie i dużo leżeć. I co dwa tygodnie na badanie. ostatecznie rozlazła się mieisąc przed porodem. Więc przez te cztery tygodnie leżałam z rozwarciem na dwa palce. Ale mały urodził się w terminei, więc wszystko ok.
Nineczko, trzymaj się, i uważaj na siebie. Leż, nie przemęczaj się, oglądaj telewizję, czytaj książki, czy co tam lubisz i każ innym się rozpieszczać. To twój moralny obowiązek.
Powiem Wam jedno, własciwie wychodzi na to że dobrego lekarza szukać ze świeczką
Ja na szczęście trafiłam na tego co to usg i badanie i piersi ( co mnie wkurzało bo gabinet usg jest w innym pokoju i co ja się nasapałam z tym ubieraniem i rozbieraniem to moje ) No ale faktycznie warto: miałam zawsze badanie, potem usg a jak nie było usg to słuchaliśmy bicie serduszka Wiec mój jest upierdliwy w badaniu i chwała mu za to! nINUŚ JAK dobrze pamiętam to już jutro! cały czas jestem z Tobą!!!
Witaj,
plamienia mogą być z powodu krwiaka. ja tak miałam przy pierwszym dziecku tj 4 ciąży.Po prostu czasem jak się komórka zapłodniona zagnieżdża powoduje, że tworzy się krwiak i on potem albo się wchłania, albo wydostaje na zewnątrz, czyli trzeba go wykrwawić. Jeśli jest daleko od dziecka to groźny nie jest. Myślę, że przy ok 5 tygodniach ciąży nie powinni Cię lekarze straszyć poronieniem, tylko starac się wspierać i podtrzymywac ciążę, bo wszystko jeszcze może być ok, aczkolwiek prawda jest taka, że w drugą stronę też może pójść, niestety. Wszystko w rękach Boga, a Ty musisz być silna i się nie poddawać, dla swojej dzidzi. Ja byłam w ciąży 5 razy, a mam dwóch synków. Domyślam się co możesz czuć i współczuję Ci, ale nie możesz się poddawać, bo Twoje nastawienie ma teraz przeogromne znaczenie. Nie stresuj siuę za mocno, uważaj na siebie i czekaj do usg, dopiero wtedy będziesz wiedziała cokolwiek pewnego, a teraz nie płacz nad niepewnym, bo zdrowia szkoda. Musisz wziąć się w garść, dla siebie, i przyszłości. Jak tak zrobisz to nawet, jeśli nie z tej ciąży, to z kolejnej ale będziesz cieszyć się maleństwem. I takiej radości z serca życzę. POzdrawiam
Dziekuje wam dziewczyny z calego serca! Bardzo sie ciesze, ze mnie tak wspieracie i powiem wam szczerze, ze gdyby nie wasza pomoc, to nie wiem co bym zrobila Nawet nie wiecie ile mi dajecie sil Tak, USG mam juz jutro i bardzo bym chciala zobaczyc juz na zdieciu mojego, malego maluszka Caly czas mam nadzieje, ze on tam jest caly i zdrowy Ostatnio faktycznie czulam sie normalnie ale dzisiaj pojechalismy z moim przyszlym mezem na zakupy i chociarz niem chodzilismy po sklepach duzo( raczej wiecej jezdzilismy samochodem) to po powrocie i juz nawet w srodku tego malego wypadu z naszej "twierdzy", poczulam straszne zmeczenie i zawroty glowy Po powrocie padlam jak mucha. mysle, ze to dobry znak nie? Jak do tej pory staram sie malo chodzic i siedze raczej w domu, to sie nie za bardzo mecze, bo nie mam czym ale mam nadzieje, ze to moj maluszek mi tak daje popalic Jutro sie wszystko okaze. pozdrawiam Was goraco
Erimo, a czy mozliwe jest, ze lekarz moglby nie zauwazyc tego krwiaka, jak by byl???
Trudno mi powiedzieć. W zasadzie wszystko jest możliwe, bo zależy jak dobrym specjalistą jest lekarz, jakie ma doświadczenie w usg i czy robił je dokładnie, na jakim sprzęcie pracuje, no i chyba wielkość krwiaka ma znaczenie oraz jego umiejscowienie. Ja miałam krwiaka blisko dzidziusia i lekarz go od razu zauważył (dzidzia miała niecałe 4mm, a krwiak 8,5 na 3,5mm), to było 6 i pół tygodnia ciąży, licząc od miesiączki ostatniej. Tak na logikę to chyba może nie wypatrzyć, ale te plamienia u Ciebie są bardzo wcześnie, bo pisałaś że się w 4 tygodniu zaczęły, tak? U mie było tak, że zobaczyłam w toalecie dwie malutkie brązowe kropelki, a że wcześniej przeszłam poronienie 3 razy to popędziłam od razu do lekarza na usg i wtedy widac było juz dzidzię, serduszko i tego krwiaka. Plamienia a nawet silne krwawienie było bardzo długo, ale własnie tak, że zanikało i pojawiało się znowu. Tak, przypomniało mi się, jak leżałam w szpitalu, robili mi usg i lekarz ocenił po południu, że krwiaka już nie ma, a w nocy polało się ze mnie jak z dzbana, od razu usg i była jeszcze resztka. Całą ciążę przeleżałam, bo potem pojawiły się przedwczesne skurcze i do końca na lekach, ale człowiek potrafi wszystko znieść dla małego okruszka.
Postaraj się wyluzować i cirpliwie, spokojnie wytrwaj do jutra, w razie niepomyślnej diagnozy, koniecznie skonsultuj u innego lekarza. A jak wszysatko okaże się dobrze to wskakuj do łóżka i plackiem ani rusz do czasu uspokojenia się krwawień. Życzę wszystkiego dobrego. Może trochę za dużo się rozpisałam, ale jeśli chcesz wiedzieć coś jeszcze to służę moim doświadczeniem. Trzymaj się, głowa do góry, po burzy zawsze musi zaświecić słońce. hej
Trzymaj się Ninus-wiem co czujesz.Miałam tak samo.Test ciążowy II.Lekarz USG-puste jajko-nie ma ciąży.Stres przepłakane noce,plamienie(krwiak).Musiałam poczekać-bo było za wcześnie.To było prawie 7 lat temu-aparatura zapewne gorsza.Gina zmieniłam bo tamten nie uszanował moich uczuć-tak sucho powiedział nie widzę ciąży.Gdyby ciepło wytłumaczył że to za wcześnie-nic.
Moje "puste jajeczko" obecnie jest w przedszkolu-głowa do góry-co ma być i tak będzie.Nie martw się na zapas.
Ninko koniecznie daj znać, co wyszło po usg!!
trzymam kciuki!!
nineczko ja również trzymam kciuki ma nadzieję, ze pochwalisz się nam i przeskoczysz do wątku ciążowego
Cze dziewczyny:) Bylam dzisiaj i zobaczylam mojego dzidzie i pieknie bijace serduszko! Lekarz powiedzial, ze jednak to jest wczesniejsza ciaza i niepotrzebnie mnie martwil ostatnim razem Ciaza bardzo dobrze sie rozwija i nie ma narazie powodu do obaw Jak zapytalam o plamienia, to stwierdzil, ze nie wiadomo czego wystapily i ze tych powodow moze byc duzooooo Jak narazie one ustapily ale jeszcze widzial tam troszke brazowych plamek w srodku ale swierzego nic nie bylo, wiec mam nadzieje, ze juz nie bedzie. Tu w tej Ameryce dziwnie patrza na niektore sprawy, bo jak zapytalam, co bedzie jakby wystapily, to stwierdzil, ze wtedy medycyna nie ma na to lekarstwa i co sie stanie, to sie stanie. To dziwne, bo z tego co piszecie i co czytalam na necie, to mozna podtrzymac wtedy ciaze, biorac odpowiednie leki i lezac plackiem no ale. Takze idziemy na ciezarowki nie???? Dziekuje Wam dziewczyny za dotychczasowe wsparcie z calego serca
Ps. Powiedzcie mi, jak moge sobie zrobic taki suwaczek ciazowy bo ni wiem a mi sie strasznie podoba
Ninuś bardzo się cieszę że przynosisz nam wspaniałą nowinę
Życzę Ci wspaniałuch 9 miesięcy ( no już nie ) a potem cudownych chwil z dzidziusiem Nooo i sioooooo na ten tychmiast na inny wątek to taki pieszczotliwy kopniaczek na szczęście ( fajnie że mogłam go dać ) Gratulacje
Ninko ale się cieszę!!! Gorąco ci gratuluje, życzę Ci bezproblemowych typowo ciążowych miesięcy!
zmykaj już do tematu ciąża!!! https://www.maluchy.pl/forum/viewtopic.php?...der=asc&start=0 to link na październik, bo chyba w październiku będziesz rodzić??
Tak, termin mam na 4 Pazdziernik Juz pomknelam na temat ciaza, kozystajac z tego linku na Pazdziernik Mam nadzieje, ze sie tam Wszyscy spotkamy
Dziewczyny, no porajcie mi jak sie robi ten suwaczek, bo nie moge zlapac
Nino-tez się bardzo cieszę. sama kiedys przeżywałam to co Ty, niestety bez pomyślnego zakończenia. Dlatego czytałam ten wątek i trzymałam kciuki.
pozdrowienia Joanna z Zosią i Helenką.
Dziekuje Joanaz Napewno to tez pomoglo
Pozdrawiam Cie serdecznie
Nina super że wszytko zakończyło się tak dobrze! Powiedz mi tylko w jakim stanie w USA jesteś? Ja też jak widzisz jestem z USA ale zaraz na poczatku załatwiłam sobie ubezpieczenie na okres ciąży i poród (wszystko opłaca stan w którym mieszkam) więc może u Ciebie jest tak samo! Daj znać najlepiej na pw, to byc może cos bede Ci mogła doradzić, żeby tutaj nie zasmiecać wątku!
A co do bety to faktycznie w USA nie wykonuje sie takiego badania, tak samo jak nie robi się badania na toxo (jak to mój gin stwierdził USA to nie kraj trzeciego świata i prawdopodobieństwo nosicielstwa toxo jest tak znikome, że tylko w nadzwyczajnych przypadkach takie badanie się wykonuje!) Tez było to dla mnie dziwne, ale ufam że chłop wie co robi......
poszukałam takiego tematu....
2 tygodnie temu na moim pierwszym USG 6/7 tydzień ciąży lekazr pokazał mi bijące serduszko i krwiaka abok kosmówki.... pocieszające jest to że w ogóle nie mam krwawień - i lekarz powiedział ze gdyby nie wczesne USG to pewnie krwiak sam by się wchłonął albo ujawnił przez krwawienia... dostałam dupaston 3x1 i leżeć ... mija dwa tygodnie i w poniedziałek mam drugie usg... mam koszmary ze strachu... ciągle nie krwawię więc pocieszam się że na pewno będzie ok.....
Dzaga, jak nie masz krwawien, to bardzo dobry znak! Leki napewno zadzialaly i nie ma juz krwiaka. Zobaczysz na USG, ze bedzie wszystko dobrze Trzymam za Ciebie kciuki i pozdrawiam serdecznie
Napisz po USG
Dzaga ja też miałam małego krwiaka, na macicy, lekarz powiedział, że nie mam się czym przejmować, bo dzidziuś tego "nie widzi" i rzeczywiście nic się nie stało, a o krwiaku mówił tylko na usg w 6 tyg i 3 dniach, nigdy potem nie mówił o nim, więc już go nie ma!!
Dlatego nie przejmuj się, głowa do góry, krwiak na macicy nie jest istotny dla dzidziusia i nie przeszkodzi mu w zdrowym rozwijaniu się
JUZ WSZYSTKO WIEM
SERCE MI BIŁO NA USG TAK ŻE BAŁAM SĘ ŻE WYSKOCZY ZE MNIE!!!!!!! ALE OKAZALO SIĘ ŻE DZIDZIA UROSLA A PO KRWIAKU ŚLADU NIE MA dostałam jeszcze potem 2 tyg zwolnienia żeby wrócić do siebie i teraz juz jestem w pracy zadekowałam się na dobre na wrześniówkach i tam mi dobrze trzymam kciuki za wszystkie bobaski i ich mamy
Moje najszczersze gratulacje!!!!!!!!!!! Ciesze sie, ze u Ciebie wszystko w porzadku!!!! Pozdrawiam Was serdecznie
Nina
nINA CZEMU NIE ZaGLĄDASZ NA WRZEŚNIÓWKI???
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.
|