Monisia
Wed, 17 Sep 2003 - 19:12
Julia ssie paluszka albo nawet całą piąstkę próbuje wsadzić do buzi bardzo często.Pierw myslałam ,że dzieje sie tak gdy jest głodna ale sprawdziłam i NIE
Próbowałam dawać smoczek ale nie chce za nic go...
Czym spowodowane jest to ssanie i jak oduczyć fasolkę ?
Laura nigdy nie ssała ani paluszków ani smoczka więc znowu sprawdza się powiedzenie ,że każde dzieciątko jest inne.
EwaKW
Wed, 17 Sep 2003 - 20:01
Jak zauwazylam ze Kuba ma tendencje do ssania kciuka i piastki to przez jakies dwa tygodnie meczylam go i zakladalam mu 24 na dobe cieniutkie rekawiczki.Najpierw ssal rekawiczke ,pozniej przestal i zdjelam rekawiczki a on o kciuku zapomnial.
Inna sprawa ze w mig na smoka sie przestawil
pozdrawiam
jagoda1976
Wed, 17 Sep 2003 - 21:23
Mój ssie wszystko i smoka i palce. Czasem to nie mogę się nadziwić jak łatwo mu idzie wsadzenie 5 palców do buzi
Myślę, że kiedyś się odzwyczai
Pozdr. Jagoda
.uzytkownik.usuniety.
Thu, 18 Sep 2003 - 10:38
Leo często ssał paluszki ale kiedy przeszedł na piąstki i zrobił się trochę marudkowaty w bużce pojawiły się niedługo dwa pierwsze ząbki. Dolne jedyneczki. Już całkiem nieźle wystają
Pozdr,
Monisia
Thu, 18 Sep 2003 - 10:51
To ssanie może być spowodowane ząbkami
Jula ma 2,5 miesiąca czy to może być JUŻ
[/quote]
EwaKW
Thu, 18 Sep 2003 - 11:26
Pewnie ze moze:)
Kuba mial 3 miesiace i dwie dolne jedynki
pozdrawiam
.uzytkownik.usuniety.
Thu, 18 Sep 2003 - 11:42
U nas z kolei ssanie i ślinienie trwało bardzo długo. Zdaje się, że jakoś od 2 -3 miesiąca. A ząbki pokazały się dopiero ze dwa tygodnie temu.
Cierpliwości,
Monisia
Thu, 18 Sep 2003 - 18:38
No to bedę wypatrywać ząbka
Dzis juz sprawdziłąm dziąsełka ale nic nie znalazłam
A czy jest jakas inna przyczyna ssania rączki, piąstki, paluszków oprócz zbliżającego się ząbkowania
EwaKW
Thu, 18 Sep 2003 - 18:41
Przyczyna moze tez byc silna potrzeba ssania.Ja z dwojga zlego dalam Kubie smoka.
pozdrawiam
Monisia
Thu, 18 Sep 2003 - 18:46
Ewo- Julia nie chce smoka , próbowałam ale odrazu wypluwa i nie chce sie do niego przekonać ...
I tak ssie tą biedną rączkę aż czasami mam ochotę jej własną podsunąć
Oczywiście to był żart ale martwi mnie to ssanie i wolałabym jakoś je zlikwidować.
Pozdrawiam
Eta
Fri, 19 Sep 2003 - 07:51
Monisiu!Potrzeba ssania nie musi oznaczać głodu czy pocycania smoka, podejrzewam że Twoje dzieciątko silnie potrzebuje Twojej bliskosci.Czy jak je przytulisz pokołyszesz, pośpiewasz to dalej ssie paluszek?
EwaKW
Fri, 19 Sep 2003 - 08:02
Mozliwe ze Ela ma racje u mnie jednak to tulenie za kazdym razem Kubie przypominalo o piersi wiec piers miala robic za smoka.Sprobuj z tymi rekawiczkami.u mnie to zadzialalo(oczywiscie zabieral sie za ssanie rekawiczki ale kciuka nijak nie mogl ssac i ssanie bawelnianej rekawiczki nie sprawialo mu chyba frajdy bo naprawde szybko przestal nawet o tym myslec.
pozdrawiam
Monisia
Fri, 19 Sep 2003 - 09:06
Ela ja bym sie mogła prawie podpisac pod słowami Ewy.
Jula prawie cały czas jest na rękach albo blisko przy mnie np w łóżku.Wyjątek stanowi czas kiedy to Ona śpi w łóżeczku ale wtedy oczywiście nie ssie.Więc na pewno to nie brak bliskości.
Jak ją mam na rękach to też ssie ....
Monisia
Fri, 19 Sep 2003 - 09:08
Ewa a czy to takie zwykłe zimowe rękawiczki zakładałaś?
EwaKW
Fri, 19 Sep 2003 - 09:22
Mozna kupic takie cieniutki bawelniane.Mozesz tez zalozyc skarpetki poprostu.Na poczatku dosc czesto jednak trzeba zmieniac te rekawiczki badz skarpetki bo mala bedzie je slinic.(mokre skarpety na rekach to chyba nic przyjemnego
)
Skarpetki lepiej sie trzymaja:)
pozdrawiam
gosik
Fri, 19 Sep 2003 - 09:37
Mój synek też tak robi, czasami próbuje włożyć nawet dwie rączki. Myślę, że powodem są swedzące dziąsła, poza tym co mu się nawinie pod rękę, to pcha do buzi. Staram się wtedy zainteresować go zabawkami, ale tak żeby nie włożył do buzi. Jeżeli o smoka chodzi, to go wyrzuca i robi przy tym takie miny jakby jadł cytrynę. Za to bardzo chętnie ssie pyszczek lub ucha gumowemu pieskowi.
Eta
Fri, 19 Sep 2003 - 10:35
Moze mnie tu zlinczujecie za moje specyficznze terapeutyczne podejscie do dzieci, ale nie rozumiem dlaczego tak bardzo przeszkadza wam ten odruch ssania ze wymieniacie sie spoosobani na skuteczne zwalczenie go jakby to była jakaś choroba bądz cos dla was bynajmniej wstydliwego.
Jesli mozecie sobie a przede wszystkim dziecku na to pozwolić niech sobie zrobi z piersi smoczek-gwarantuje bedzie bardziej szcześliwe a w przyszłości ma wieksze szanse na życiowy optymizm
EwaKW
Fri, 19 Sep 2003 - 11:19
Ja z tym walczylam poniewaz widzialam dziecko w poranionym do krwi kciukiem.Slyszlalam o kilkuletnich dzieciach ktore ssaly paluszek.
Co do robienia sobie z piersi smoczka to chyba indywidulana sprawa kazdej mamy.Jedna mama nie ma nic przeciwko temu zeby dziecko bylo przy piersi 20 godzin na dobe i czuje sie z tym dobrze ,inna chce uniknac takiej sytuacji i traktuje piers jako"jadlodalnie".Rozumiem i takie i takie stanowisko.Ja akurat najmniej mam do powiedzenia pod tym wzgledem poniewaz bardzo krotko karmilam..wiec juz koncze z wymadrzaniem sie
Odnosnie tego opymizu i szczescia w przyszlosci mam nadzieje ze zarowno Kubie( ktory bardzo krtko ssal piers) jak i Twojemu dziecku w rownej mierze obu tych rzeczy nie zabraknie.
pozdrawiam
Eta
Fri, 19 Sep 2003 - 12:49
Ewka ja tez mam taka nadzieję , oby tak było, tez sie nie chce wymadrzać bo mam zbyt małe doświadczenie, jestem coprawda w tej konfortowej sytuacji że moge córce pozwolić by ssała kiedy tylko chce i rozumiem że nie każda mama ma tyle czasu albo zwyczojnie na to ochote, wcale nie miałam na myśli że tak jest najlepiej, chciałam wam tylko powiedzieć że robiono wiele badań na noworotkach, studiowałam to i wiem jak to wygląda z punktu widzenia terii-ale jak wszyscy wiemy terii do praktyki daleko, jeden fakt jest tylko niepodważalny im blizszy ma dziecko kontakt z matka tym potem ma mniej problemów, a przez bliski kontak nie miałam na myśli tylko cycania cycka, chciałam tylko zebyscie i taka sytuacje wzieły pod uwage i poprostu sie nie martwiły
Elzbietka mama Olimpii
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę
kliknij tutaj.