To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

czy to poronienie

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

gosc
Drogie dziewczyny
nie wiem czy na dobrej stronie to pisze ale tak bardzo potrzebuje waszego wsparcia ze nawet sie nie zastanawiam jestem tu czesto czytajac wasze posty ale nigdy nie mialam odwagi do was napisac, ale wtej chwili mam wielki problem.od 8tygodni mialam pewnosc ze jestem w ciazy,co nawet potwierdzil lekarz ale wczoraj bylam pierwszy raz na usg i co sie okazalo ze jest pechezyk ciazowy ale nie ma w nim zarodka.Jak to sie moglo stac nierozumiem tego wszystko wskazywalo na to ze jestem w ciazy, nie mialam zadnych krwawien co by wskazywalo na poronienie.lekarz stwierdzil ze za tydzien jeszcze raz zrobi usg i to sie potwierdzi usuna mi to.Napiszcie prosze jak to wszystko przebiega i czy ktos mial podobna sytulacje, co teraz powinnam zrobic moze jakies specjalne badania ,jestem bardzo zalamana o niczym innym nie mysle
Wbmot
Drogi Gościu... jeśli miałaś pusty pęcherzyk to nie mogłaś zauważyć poronienia, bo zarodek się nie rozwijał, ale dolegliwości ciążowe mogłaś odczuwać.

A zabieg?

Ja miałam 8 maja, a więc 4 m-ce temu.
Moja ciąża przestała się rozwijać ok. 8-9 tygodnia ciąży.
Zabieg miałam w 13 tyg.

Zabieg odbył się pod narkozą. Nic nie czułam.

Do szpitala przyjęli mnie dzień przed zabiegiem, aby pobrac krew i dać mi jakieś globulki dopochwowe i inne leki przeciwzakrzepowe...

Rano odbył się zabieg. Wszystko trwało ok. pół godziny.

Gdy już przestałam płakać pozwolili mi wstać.
6 godzin od zabiegu wypisałam się ze szpitala.

Miałam delikatne krwawienie, mniejsze niż przy okresie. Trwało 4 dni.
Czułam się dobrze.

Po 6 tygodniach dostałam swój pierwszy okres.
kasiarybka
Dokładnie to samo chciałam napisać.
Taką samą sytuację miałam jak Weronisia.
Drogi Gościu, jeśli czujesz potrzebę płakania, płacz.
Nie ma nic bardziej oczyszczajÄ…cego jak Å‚zy.
Ale powiem Ci też, ze po każdej burzy przychodzi słońce......
gosc
dziekuje wam bardzo za slowa otuchy,
ale powiedzcie kiedz bede po tym zabiegu mogla znowu starac sie o dziecko i jakie zrobic wczesniej badania aby znowu do tego nie doszlo
Wbmot
Kochana o tym decyduje lekarz.

Z następną ciążą proponuje się czekać pół roku, a minimum 3 miesiące w zależności od tego czy już hormonki się poustawiały.


U mnie minęły ponad 4 miesiące, a ja nadal walczę z burzą hormonów. Wszystko mi się poprzestawiało.
Wbmot
A wątek o badaniach przed kolejną ciążą już był. Poczytaj sobie.
agulla
Drogi Gościu miałam podobnie. 6 tygodniową ciążę poroniłam w dzień po badaniu USG które nie wykazało obecności ciąży. Było tak: testy ciążowe pozytywne ale na przezbrzusznym USG nie było widać dzieciątka, ponoć to jeszcze w tym okresie normalne, tego samego dnia zaczęłam plamić, a następnego krwawić, no i w szpitalu lekarz mi powiedział że nic z tego nie będzie. Zrobili mi łyżeczkowanie, wyrok brzmiał puste jajo płodowe, tak samo lekarz powiedział na USG dopochwowym jeszcze przed zabiegiem. Kazali czekać do następnej ciązy pół roku. Czekałam i nie próżnowałam, lekarz kazał mi zrobić badanie na chlamydie ureaplasmy i mykoplasmy. To był strzał w dziesiątkę i powód złego rozwoju moich dwóch ciąż.
Teraz jestem mamą wspaniałej Zuzuni i tobie też życzę dzieciątka.
Dawaj znać o sobie i ujawnij się icon_smile.gif będziemy cię wspierać.
Pozdrawiam agulla
Ewusiek
Droggi (-a) Gościu, moja sisotra miała taką samą sytuację (wiem co przechodziła tym bardziej ,że ja w tym samym czasie byłam już w ciąży); pusty pęcherzyk (usg to pokazało, wcześniej była pewna, no i lekarz potwierdzi,że jest w ciąży), zabieg. Dodam ,że w tej chwili ma ponad dwuletnią córeczkę (a o dziecko starali się 10 lat!! )
pozdrawiam cieplutko
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.