To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

nie moge stwierdzic na co alergia

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

fugu
BARDZO prosze doswiadczone mamy alergikow o pomoc w stwierdzeniu na co moj synek moze miec alergie.
tu nastapi krotka historia. jesli ktos nie ma ochoty czytac calosci to przynajmniej ostatni akapit ('icon_wink.gif')

karmie piersia, stosowalam diete eliminacyjna od samego poczatku. przez pierwsze 4 dni dokarmialam synka nanem ha (1-2 razy dziennie).

gdy Miloszek mial 3 tyg dostal wysypki na glowce, ktora zeszla na brwi i prawie na powieki. pediatra-ignorantka zalecila kapiele w sodzie i clemastinum. po kapielach (7 dni icon_evil.gif ) wdalo sie zakazenie skory. wyleczylismy to masciami i przedluzeniem clemastinum. alergolozka polecona, profesorka powiedziala, zebym jadla maslo smietankowe, co od tamtego momentu czynilam i wysypki sie pojawialy co jakis czas na policzkach.
gdy mial 3 miesiace doktorka zalecila ketotifen (w sumie 2,5 miesiaca) i clemastinum. (7 dni) icon_evil.gif zaufalam babie na slepo i zaluje.

wciaz zarlam to maslo i to sporo, bo dodawalam, do gotowanych warzyw.
po odstawieniu lekow a nawet w trakcie przyjmowania maly miewal wysypki na policzkach do tego czerwone pod kolankiem, pod paszka i na szyjce.
teraz poszlismy do innej alergolozki, ta a piac: clemastinum i do tego debridat (wczesniej tez przepisywala, ale nie dawalam) lakcid i masci:pimafucort i clotrimazolum, masc cholesterolowa

.....no i policzki dalej szorstkie, nawet bardziej, do tego jakies krosteczki na tulowiu i na gorze za uszkami jakby ranka.
kupy jak na moj gust w normie - nigdy nie byly zielone, czasem byly ciagnace. teraz od 2 tyg ma jakies smierdzace gazy i rzadziej robi kupe jakby z problemem. nie ulewa jakos spektakularnie: czasem wyleci strużka mleczka, czasem tylko sie skrzywi.
CZy to moze byc skaza bialkowa? najpierw od samego masla, teraz od lakcidu?
ograniczam konserwanty, tata robi mi rolade z indyka, z owocow jem jablka, czasem porzeczki czarne w kompocie, ostatnio wisnie w dzemie, mieso to indyk i ostatnio wieprzowina,warzywa:ogorek kiszony, kukurydza, fasolka szparagowa, brukselka, brokuly, marchewka, burak. od samego poczatku uwazalam na diete i co? dooopa
icon_cry.gif
prosze odpowiedzcie, bo wyrzuty sumienia mam, ze dziecku szkodze, a NIE WIEM CZYM. juz sie zastanawiam nad odstawieniem od piersi, choc nie chce icon_cry.gif
mamuśka.chłidzw
wg mnie nie można powiedzieć, że uważasz na to co jesz.Kukurydza, brokuły, brukselka, fasola szparagowa icon_eek.gif są wzdymające . Przy takich objawach zwykle lekarze w pierwszej kolejności nakazuja odstawić nabiał, a u ciebie pani doktor zaleca jedzenie masła smietankowego icon_confused.gif Trop z konserwantami tez może byc dobry. Dżemy jesz swoje czy kupne icon_question.gif Zupy z dodatkiem typu Vegeta?Zadna z nas nie odpowie ci czy to skaza białkowa. Załóż zeszyt i pisz co zjadłaś, pomoże to lekarzowi w ustaleniu winowajcy.Nie pamiętam a nie chce mi sie sprawdzić w apteczce, ale lakcid nie ma w sobie pałeczek kwasu mlekowego?Może pomyliłam z lacidofilem. Czytaj etykiety produktów, które jesz. Stosowałas kapiele w Oilatum lub krochmalu?
Zapomniała bym: objawy alergii moga się utrzymywać nawet do 2 tyg po odstawieniu, nie ma natychmiastowego efektu, co bywa mylące. O naderwaniu uszka możesz przeczytać w innym topicu, ponoc jest to charakterystyczne przy AZS.
fugu
mamuśka.chłidzw Kukurydza, brokuły, brukselka, fasola szparagowa- moze i wzdymajace, ale chyba nie alergizujace? poza tym nie jadam kilogramami, tylko kukurydza np jako dodatek do salatki z ogorka kiszonego, a reszta nie od samego poczatku i jako dodatek do obiadu.
zadnej vegety, dzemy mamine, wiec konserwanty raczej ograniczone. wedlina jak wspomnialam- wlasnej roboty.
lacidofil faktycznie jest przeciwwskazany przy stwierdzonej skazie, ale nie wiem czym zastapic.
kapiele od pierwszej doby w oilatum, w krochmalu jakos mi nie pasuje - trzeba przeciez natluszczac a nie wysuszac, jak przy potowkach.
odstawilam maslo i teraz chyba lacidofil, zobacze jak bedzie.
chodzi mi o to, czy skaza ma jakies charakterystyczne objawy, czy takie same jak inne alergie. ratujcie- jestem ciemna jak tabaka w rogu, zadnych alergii w rodzinie, zadnego doswiadczenia.
dzieki za odzew. siostra meza miala skaze.[/b]
fugu
jakas glupota na konie3c wyszla, bo z synem na kolanach pisalam.
czy moglo uczulic to maselko a teraz lacidofil?
no i jesli te warzywa nie sa ok, to jakie mam jesc oprocz ziemniaka, marchewki(?) i buraka?
DOMA
Witam, jestm mamą 4,5 miesięcznej dziewczynki u której w iweku 1,5 miesiąca stwierdzono skazę białkową. U mojej córci skaza objawiała się ciemieniuchą na główce (prawie całej) nie tylko jak to przy ciemieniusze na ciemiączku. Poza tym suchą skórkę miała na brwiach i szorstkie policzki. Rany były takie, że wydzialał się z nich płyn, który zasychał na żółto. Były także za uszkami i w zgięciach rączek i nóżek. Wyglądało to okropnie. Pierwsze co powiedział mi lekarz pediatra i dermatolog, to żeby odstawić od piersi i przejść na sztuczne mleko nutramigen. Tak też zrobiłam po 2 dniach wszystko zniknęło aż wierzyć się nie chciało, że to jest to samo dziecko. W tym czasie pokarm cały czas odciągałam. Gdy mała miała ładną skórę ponownie spróbowałam karmienia piersią stosując dietę eliminacyjną, tzn. jadłam np. ryż, jabłka, marchewkę - uczulenie znów wystąpiło. Próbowałam ryż, piłam nutramigen z kaszką ryżową i nadal nic. Gdy spróbowałam diety z pieczywem bezjajecznym, bezmlecznym, bezglutenowym, margaryną Florą - dla dzieci ze skazą oraz przetworami z kukurydzy było lepiej skóra była ładna ale po każdej próbie wprowadzenia owocu lub warzyw uczulenie ponownie się pojawiało. Obecnie zrezygnowałam z karmienia piersią bo ani ona nie miała wartościowego pokarmu ani ja. Skóra jest ładna, choć pomimo picia przez nią tylko nutramigenu od 2 dni ma znów jakąś wysypkę na główce, brwiach i powiece. Pediatra powiedział, że tym razem może uczulać ją coś innego np. pyłki kwiatów, które kwitną, kurz lub właściwie niewiadomo co. Ciężko domyślić się na co reagują alergicy póki nie można zrobić testów, a te niestety w tym wieku są mało wiarygodne. Mam nadzieję, że uda ci się wyeliminować ze swojej diety szkodliwe dla dziecka produkty lecz to niestety długa droga bo dzieci różnie reagują. Czasami reakcja na szkodliwy, spożyty przez cienbie produkt może nastąpić po 2 dniach lub też od razu - godzinie, dwóch. Powinnaś dietę rozpocząć od pewnych produktów, które na pewno nie uczulają dziecka i koniecznie wyeliminować w pierwszej kolejności wszystko co ma białko mleka krowiego. Następnie co 2 dzień wprowadzać nowy produkt i obserwować jak dziecko na niego reaguje. Moja córka na pewno miała alergię na buraki, jabłka, paprykę a ostatnio nawet na cebion w kropelkach. Życzę ci powodzenia i mam nadzieję, że uda ci się nadal karmić bo to jest ważne dla alergika minimum do 6 miesiąca
pozdrawiam
szantrapa
Lakcidu nie wolno! my mamy skazę białkowa, przy skazie bezpieczniejszy lacidofil, w lakcidzie, w ulotce pisze, żeby nie podawać przy podejrzeniu skazy białkowej, ja miałam dla Oli przepisany, poczytałam ulotke i nie dałyśmy. A dieta rzeczywiscie do zastanowienia się i przemyslenia. To masło mnie też załamało. A jutro pomyslę więcej icon_smile.gif
szantrapa
aha, a ketotifen nadal dajesz? Bo wiesz, ja biorę od 6 roku zycia, juz ćwierć wieku, regularnie, i jestem uzależniona. Działa błyskawicznie na wszelkie ataki alergii, od razu mi się cofają, ale wszyscy lekarze są jednoglośni, jest to stary, nienowoczesny lek, są znacznie lepsze, bezpieczniejsze, ketotifen np powoduje osłabienie, spowolnienie procesów życiowych, senność, apatię. Ja bym nie dała takiemu maleństwu.
Mika
CYTAT(margolciak)
czy moglo uczulic to maselko a teraz lacidofil?


prędzej uczuli masło maślane jak margaryna
szantrapa
CYTAT(Mika)
prędzej uczuli masło maślane jak margaryna


racja, Olka ma nockę z głowy jak dodam chocby do ziemniaczków, u nas uczulają nawet margaryny, szczerze mówiąc tylko Rama w miarę nie uczula, juz 10 miesięcy sie ograniczamy, a próbowałam już naprawde różne smarowidła
mamuśka.chłidzw
ja używam tylko żółtej ramy jako smarowidła. Do tego wczoraj znalazlam Vegete light- nie ma glutaminianu sodu to ważne, bo to konserwant i mozna go znaleźć wbardzo wielu produktach. Prawde napisały dziewczyny, że niestety musisz spróbowac sama, bo to co jedno dziecko uczula na drugim nie robi wrażenia.Jeszcze jedno czy jadasz słodycze? Jeśli tak to jakie? U mnie dzieciaki przyjmują Zyrtex, nie mialam do czynienia z żadnym z tych leków, które dostał Miłosz.
szantrapa
O własnie, słodycze, u nas uczula nawet kostka czekolady
emce
Ja stosuję Dicoflor (probiotyk - zamiast Lakcidu lub Lacidofilu), ale nie wydaje mi się, żeby samemu można było dobierać takie preparaty dziecku, nam zlecił to lekarz.
Ja stosuję do pieczywa Ramę Olivio lub majonez icon_wink.gif To masło u Ciebie rozwaliło mnie na łopatki.
I pamietaj, ze mleko jest często dodatkiem do pieczywa (np bułki).

A może problemem są jajka? Również dodawane w sposób trudny do przewidzenia...
fugu
Hej dziewczyny BAAAARDZO dziekuje za odpowiedzi.

jak sobie pomysle o tym masle to mam ochote do baby zadzwonic i jej nawrzucac. a to taka niby-znajoma rodziny meza icon_evil.gif no i ten ketotifen icon_cry.gif zaluje, ze nie skonsultowalam z innym lekarzem i podawalam takiemu malenstwu. co za *&%&$#@$%@#@*... glupia baba.
ze mnie tez. moze daloby sie to dieta wyleczyc, bo jedynym objawem byly problemy skorne.

mcda
juz od 2 tygodni smaruje rama olivio, zaprzestane tez bulek (co mi maz podtyka swiezutkie) bo nie wiem, co w nich jest. a lacidofil przepisala inna madra glowa (ta tym razem tez polecona i z doktoratem) ale juz tez nie podaje

mamuśko
zdarzyly sie delicje (mleko! jajka!) ale wczesniej, jak jechalismy na ketotifenie.

magdainpoland
ketotifenu juz nie podaje (kuracja2,5 miecha), juz sobie plulam w brode, bo slyszalam, ze to nienowoczesny lek, teraz tez bym nie dawala, juz sie z tego powodu nieraz poplakalam, ze dzieciaka trulam, ale czasu nie cofne.

no i DOMA
ten sposob z nutramigenem i odstawieniem chwilowym od piersi wydaje sie byc calkiem racjonalny. ale uczulenie na buraki i jablka mnie zabilo. ja jem jablka codziennie.

w piatek idziemy do innego lekarza, ktory ma chyba dobre podejscie, bo kazal przygotowac liste produktow, ktore jem, lekow ktore przyjmowal maly i objawy. moze ten cos wskora. bo kazdna inna konowalka bagatelizowala sprawe diety.(icon_eek.gif) jestem na siebie zla jak diabli i w swietle waszych wypowiedzi zgodze sie z mamuśką ze nie uwazalam, na to co jem. co zamierzam drastycznie zmienic.
powinnam chyba zaczac od samego ryzu i chyba indyka. moze byc kasza jeczmienna?
mamuśka.chłidzw
margolciak nie zadręczaj się, tylko bierz się do roboty icon_lol.gif Mówiłam ci zakładaj zeszyt i pisz wszystko co zjadłaś: grzeszki też icon_wink.gif Uważaj na czekolade *vide delicje, bo może ale nie musi uczulać.
To co kazał przygotwać ci ten lekarz dobrze zapowiada. Obyście się dogadali. icon_razz.gif
fugu
mamuśko i tym razem masz racje: grunt to konstruktywne podejscie. a zeszyt prowadzilam przez pierwsze 3 miesiace, a ze doktorka nie chciala ogladac, to i ja zbagatelizowalam i zarzucilam:?:. biore sie zatem do dziela!
dzieki za otuche!
Dumeczka
Mój synek ma niecałe 2 miesiące. Jakies dwa tygodnie temu zauwazyłam u niego drobne krostki koloru czerwonego na bużce, poczatkowo myślałam , że to potówki. Potem zaczęły sie pojawiać na uszkach , za uszkami, do tego sropnia , ze powstała za uszkami ranka a uszka zrobiły sie całe w skorupce- taka sucha skórka. Krostki sie nasiliły na buzi i w kacikach oczu(od zewnątrznej). Bylismy u pediatry i stwierdził ze to alergia , na uszka przypisał maśc sterydową Elocom, która miałam zastosowac bardzo cienko i dosłownie pare razy. Uzyłam tylko raz , bo po niej maluszek zaczął dosłownie wyć przez parę godzin. Odstawiłam przede wszystko mleko i jego przetwory(od 10 dni) i poprawa nastapila tylko za uszkami i na uszkach , ale na bużce ciagle sa krostki i pojawiaja sie nowe, wiec nie wiem czy to o to chodzi.Jedyne co moze byc podejrzane , tak mysle to Pyszny duet do smarowania pieczywa , z dodatkiem masła.
mamuśka.chłidzw
CYTAT(Dumeczka)
. Odstawiłam przede wszystko mleko i jego przetwory(od 10 dni) i poprawa nastapila tylko za uszkami i na uszkach , ale na bużce ciagle sa krostki i pojawiaja sie nowe, wiec nie wiem czy to o to chodzi.Jedyne co moze byc podejrzane , tak mysle to Pyszny duet do smarowania pieczywa , z dodatkiem masła.


jak sama zauważyłaś nie odstawiłaś. Jeśli lekarz jest pewien tego to nie rozumiem czemu nie odstawiłaś: wszystkiego co zawiera białko krowiei jeszcze piszesz, że poprawa jest częściowa icon_confused.gif Bardzo możliwe, że nie tylko mleko jest przyczyną. Poza tym 10 dni to krótki czas.
Asik 75
Ja też jestem na diecie bezmlecznej, ale dopiero kilka dni z powodu męczących wzdęć córeczki.
Ale chciałam tylko zapytać jakie kupki robią wasze dzieci. Moja Kingusia robi niby prawidłowe kupki, koloru jajecznicy. Ale odkąd zaczęły się problemy z kolką czasem są ciągnące i okropnie brzydko pachną. Czy ten kwaśny zapach to norma czy nie?
mamalusi
Witaj!Najgorsze co można zrobić to dostawić od piersi!Alergiczne dzieci tak naprawde nigdy nie będą zdrowe bo w kazdym prawie pokarmie są tzw E (dodatki) a one uczulają!mała ma prawie 11 miesięcy i wiecznie coś ma na skórce!Sukcesem jest to iż jest lepiej niz dawniej!Ja również od początku byłam na diecie ale to niestety nie wystarcza.Sposobem jest tylko wyeliminowanie najczęstszych alergenów,niestety inne też dają czadu!jabłko, marchew,seler,pomidor,sałata to rzeczy które małą sypią.dziwne ale tak jest!Dostaje Ketotifen od 4miesięcy,Nutramigen rano a ja karmię piersią i tylko liczę te krostki!Z czasem wyrośnie choć przejdzie na wziewy (ja mam astme icon_confused.gif. Niestety trzeba przeczekać a polecam SVR do mycia dla atopowej skóry, oliwe z oliwek do kapieli i czasem krochmal(2łyzki na kubek wody).Śmiało wprowadzajcie nowe pokarmy a zobaczycie że będzie lepiej!
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.