To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

ZIELONE KUPKI

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

beata_77
BŁAGAM O POMOC

Moja córcia niedługo skończy 5 miesięcy. Od 3 tygodni robi zielone kupki. Dieta została wzbogacana od 4 miesiąca życia. Weszła kaszka ryżowa BoboVita, później marchew, morchew z jabłkiem i soki marchwiowo- jabłkowe również BoboVity. To wszystko oczywiście dostosowane do wieku dziecka. Mleko - Nan2. Raz dziennie dostaje gęstą kaszkę NESTLE ryżowo-kukurydziana.

Przez dwa tygodnie było super. Dziecko świetnie zareagowało na nowe smaki, bardzo podoba jej sie karmienie łyżeczką, ale po 2 dygodniach nowej diety zaczęła robić zielonkawe kupki. W aptece poradzili mi zmianę mleka. Po 3 dniach było jeszcze gorzej.
Wróciłam do starego mleka. Byłam u lekarza i pani pediatra powiedziała mi, że mam po kolei eliminować składniki diety i będę wiedziała gdzie leży przyczyna. Etap żywienia dziecka na dzień dzisiejszy wygląda jak u miesięczniaka, bo je tylko mleko lub kaszkę ryżową bardzo żadką. Przepajam ją wodą.

Zaznaczam jednak, że dziecko nie ma biegunki, (załatwia się raz dziennie), nic ją nie boli, jest radosna, dużo sie śmieje i śpi tak jak zwykle. W ciągu dnia 2 drzemki po około 2-3 godziny, a nocny odpoczynek wynosi 12 godzin.

Natalia nie mam jeszcze ząbków, nie ma gorączki, a szczepienie ostatnie było 24 stycznia.

Jeżeli macie jakieś doświadczenie bardzo proszę o pomoc.

Beata
Kasia&Hania
Beanato, Zielone kupki u dziecka nie są same w sobie niczym złym. Ja też to przerabiałam.....i też bardzo się martwiłam. Jeśli Twoja córeczka jest radosna, nie ma objawów alergii pokarmowej( sucha skóra, wysypka, nienaturalnie czerwone poliki, itp) myślę, że nie masz powodów do obawy. Mojej Hani do dzisiaj zdażają się zielone kupki i jest to związane z nadprodukcją żólci. U nas ten problem pojawił się odkąd zaczęłam na noc podawać Bebiko, czyli około 10 mies. Przypuszczam więc, że u Was zielone kupki są związane z mieszanką mleczną albo kaszkami. Więc tak jak pisałam, jeśli dziecko nie ma objawów alergi, nie panikuj, bo nic złego się nie dzieję. Ale skoro lekarz mówi, że to może być alergiczne, to może faktycznie eliminuj pewne produkty i odczekaj z ich podawaniem około 2 tyg....Życzę powodzenia i naprawde się nie denerwuj.... wink.gif Pozdrawiam
kasiucha26
mówią tez ze dziecko robi zielone kupki jak bylo lub jest mu chlodno
Kasia&Hania
CYTAT(kasiucha26)
mówią tez ze dziecko robi zielone kupki jak bylo lub jest mu chlodno


kto tak mówi??? To może mieć jakiś związek jedno z drugim?.... wink.gif
Jasiucha
Moja Niunia właściwie "od zawsze" ma ciemno zielone kupki - też była na mleku Nan - nasz pediatra twierdzi, że jeśli w składzie mleka jest żelazo to może tak być bo żelazo się utlenia
Mała nigdy nie miała żadnej alergii, wysypki itd.. prawidłowo się rozwijała i rozwija więc nie robiłam z tego problemu..
kejtlin
Na pewno zielone kupki są od mleka NAN. Ze względu na zwiększoną zawartość żelaza w tym mleku. Ale porozmawiaj z pediatrą czy nie warto by zmienić mleka, zbyt duża ilość żelaza może prowadzić do zaparć u dziecka.
Ale dziwi mnie i to bardzo że pediatra na podstawie zielonej kupki stwierdza alergię. Z tego co ja wiem objawami alergii są wypieki, wysypka, śluz w kupce, opuchlizna. Nie podejmuj żadnej decyzji sama, porozmawiaj z lekarzem jeszcze raz, być może nie potrzebnie wyeliminowałaś tyle produktów z diety. Warto też dziecku podawać bakterie kwasu mlekowego - raz dziennie, są dostępne w aptece bez recepty.
Mariena
No widzicie, jak dobrze zaglądać na forum... Ja daję Ani od kilku miesięcy na noc NAN i zawsze prawie jest zielona koopa. Jakoś przyjęlam to za normę bez wnikania w szczególy. I jak widzę, slusznie się nie pzrejmowalam icon_biggrin.gif
Eliza111
Mój Kacperek też robi zielone kupki (odkąd zaczęłam podawać mu Nutramigen). Na poczatku bardzo mnie to martwiło, ale pediatra powiedziała, że po tym mleku to normalne. Nie kazała zmieniać mleka na inne. Kacperek robi kupkę raz dziennie (czasami dwa razy).

pozdrawiam icon_smile.gif
Honey*
Moja Zuzia tez robi zielone i zbite kupki. Z poczatku sie martwilam, ale lekarka powiedziala ze nie ma w tym nic nie pokojacego. Daje jej mleko Nan Ha 2. Co prawda ma LEKKO sucha skore na policzkach ale gdzies czytalam ze to moze byc od wychodzenia na pole od suchego powietrza w domu i wogule od zimy. Zuzia dostaje kaszki, zupki jarzynowe, owoce, soczki. Zdarza sie ze zrobi rzadka kupke ale tez zielona. A czasami jest tak ze idzie twarda zielona a pozniej zolta rzadka. Nie prezy sie przy tym, nie placze, brzuszek jej raczej nie boli, jest miekki. Wiec dalam sobie spokuj. Zastanawiam sie tylko nad zmiana mleka. Od jakis 2 miesiecy jest na mleku sztucznym jest to mleko hypoalergiczne. Poniewaz maz jest alergikiem ( uczulony na pylki traw ) pediatra kazala polecala to mleko. Ale skoro Zuzia nie ma zadnych objawow alergii to czy nie moglabym zmienic mleka na zwykle Nan ? Oczywiscie zapytam lekarza ale co Wy o tym myslicie ?
kejtlin
CYTAT(gaby)
Co prawda ma LEKKO sucha skore na policzkach ale gdzies czytalam ze to moze byc od wychodzenia na pole od suchego powietrza w domu i wogule od zimy.



Radzę używać kremu na każdą pogodę np. nivea baby jest hypoalergiczny.
Sucha skóra jest dla dziecka nie przyjemna, tak samo jak dla dorosłego.

Myślę że możesz spróbować podawać jej zwykłe mleczko, jeśli nie zauważysz nie pożądanej reakcji to znaczy ze wszystko jest dobrze. W końcu alergii pokarmowej raczej nie ma.
beata_77
CYTAT(kejtlin)
Ale dziwi mnie i to bardzo że pediatra na podstawie zielonej kupki stwierdza alergię. Z tego co ja wiem ...


Ja nic nie wspomniałam o alergii... tylko eliminacji składników z diety.
Dziękuję, że aż tyle matek się odezwało... nie jestem sama icon_lol.gif Już jestem spokojniejsza. Dowiedziałam się ponadto, że pomocna może być marchwianka z jabłkiem. Efekt był niewielki, ale herbatka ułatwiająca trawienie HIPP pomaga lepiej i kupki nie są już tak bardzo zielone. Nie robiłabym z tego takiego „Wielkiego Halo”, ale niestety mieszkam 500m od teściowej i jak musze jechać do miasta aby coś załatwić, Natalia zostaje z babcią i zawsze jak wracam jest problem... [...bo Tomuś takich nie robił...] icon_evil.gif (Tomuś to mój mąż). Nie zawsze mogę ją wziąć ze sobą. Ale nie będę już robiła takiej afery. Pediatra powiedziała, że to najprawdopodobniej od mleka, ale nie zaleca zmiany, bo jeżeli nowe mleko się nie przyjmie, to będzie jeszcze gorzej. Należy interweniować gdy kupa ma przykry kwaśnawy zapach. Nasze pachną kupkowato icon_biggrin.gif .

Jeszcze raz bardzo dziękuję.
Dzisiaj nowość: puree ryżowe ziemniak i dynia. Nie sądzicie mamy, że te różne dodatki typu „urozmaicenie diety”, powinny być w mniejszych torebkach?. Jeszcze nie zdarzyło mi się żebym zużyła całe opakowanie. I tak przeciągam o jakieś 4 dni z otwartym opakowaniem, no ale ja chyba nie mam na to wpływu icon_rolleyes.gif .

Idą zęby....... Oj zmieniło się dużo w naszym planie dnia. W nocy śpi ładnie, ale w dzień mamy maraton...

Pozdrawiam icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif
Jasiucha
CYTAT(beanata)
Dzisiaj nowość: puree ryżowe ziemniak i dynia. Nie sądzicie mamy, że te różne dodatki typu „urozmaicenie diety”, powinny być w mniejszych torebkach?. Jeszcze nie zdarzyło mi się żebym zużyła całe opakowanie. I tak przeciągam o jakieś 4 dni z otwartym opakowaniem, no ale ja chyba nie mam na to wpływu icon_rolleyes.gif .


Moja Niunia zachwycała się tym puuree do czasu kiedy nie posmakowała zupek mojej domowej roboty - z masełkiem icon_biggrin.gif Do tego puree też wkładałam odrobinkę masełka icon_lol.gif
Jeśli chodzi o otwarte opakowanie z tzw proszkowym żarciem to się nie przejmowałam co producent zaleca.. co innego słoiczki i otwarte soczki..
beata_77
CYTAT(Jasiucha)
Jeśli chodzi o otwarte opakowanie z tzw proszkowym żarciem to się nie przejmowałam co producent zaleca.. co innego słoiczki i otwarte soczki..


Trochę się boje, bo jak coś (biegunka) to bym sobie nie darowała. A własne zupki wprowadzę za jakieś 3 miesiące. W słoiczkach jedzenie jest bardziej pewne, jak gotowane z rynkowych, pędzonych całą tablicą Mendelejewa nowalijek. Od przyszłego tygodnia szykujemy ogródek icon_biggrin.gif
Jasiucha
CYTAT(beanata)
A własne zupki wprowadzę za jakieś 3 miesiące. W słoiczkach jedzenie jest bardziej pewne, jak gotowane z rynkowych, pędzonych całą tablicą Mendelejewa nowalijek. Od przyszłego tygodnia szykujemy ogródek  :D


Ja nie mam przekonania do tych słoiczkowych papek - śmierdzą i smaku nie mają.. a w to, że faktycznie wkładają tam same piękne i zdrowe warzywa jak na reklamie nie bardzo wierzę icon_confused.gif

Ja kupuję warzywka w sklepie ze zdrową żywnością.
Słyszałam, że np marchewkę najlepiej wybierać robaczywą bo podobno robal w "chemie" nie wejdzie icon_smile.gif

Własny ogrógek to super sprawa ale pod warunkiem, że daleko od drogi - najlepiej poza miastem icon_wink.gif
Nena_22
Ja słyszałam,że po Bebilonie HA też są zielone kupki-czy to prawda? Czy może któraś z was się z tym już spotkała?
Sabina
CYTAT(Eliza111 @ nie, 04 mar 2007 - 18:55) *
Mój Kacperek też robi zielone kupki (odkąd zaczęłam podawać mu Nutramigen). Na poczatku bardzo mnie to martwiło, ale pediatra powiedziała, że po tym mleku to normalne. Nie kazała zmieniać mleka na inne. Kacperek robi kupkę raz dziennie (czasami dwa razy).
pozdrawiam icon_smile.gif

ć
Nasza Zuzia czasem robiła zielone kupki. Opinia kilku lekarzy była, że to alergiczne - norma icon_sad.gif
Martwię się bardzo od dłuższego czasu, bo dietę ma ograniczoną do minimum, kupy dalej rzadkawe i zielone, czasem czarne.
Namówiłam (z trudem) pediatrę na wszystkie badania. Komplet, krew, mocz, kupa.
I wyszło E....coś tam coli, jakieś bakterie. Czytam o nich i jestem przerażona. Boże, Ona z tym tyle czasu chodziła, a lekarze mi mówili, że to MUSI być od alergii 21.gif 21.gif 21.gif

A od tej bakterii można nawet umrzeć.
Wizytę mamy w poniedziałek.
Do poniedziałku chyba oka nie zmrużę. 41.gif

cydorka
CYTAT(Jasiucha @ Fri, 02 Mar 2007 - 16:58) *
Moja Niunia właściwie "od zawsze" ma ciemno zielone kupki - też była na mleku Nan - nasz pediatra twierdzi, że jeśli w składzie mleka jest żelazo to może tak być bo żelazo się utlenia
Mała nigdy nie miała żadnej alergii, wysypki itd.. prawidłowo się rozwijała i rozwija więc nie robiłam z tego problemu..

podciągam ten " sierdzący" problem, Błazej cały czas na jednym mleku a czasem robi zielone kupy, zupełnie brak mi w tym reguły, jest w dobrej formie, skóra rewelacja, nie zmienia się częstotliwość, nawet przepraszam konsystencja, ale kolor i zapach, raz na jakiś czas czasem codziennie a czasem co kilka dni nagle bach zielona kupa..
od żelaza? to dlaczego nie stale, od żołci.....
hmmmm
nurtująca sprawa
37.gif bosz.. nie przypuszczałam, ze jeszcze kiedyś będzie mnie interesowała niemowlęca kupa

cyd
wrona_j
ja jak kiedyś pytałam starego doświadczonego neonatologa o kupki bo też mnie to martwiło u mojego maluszka i mówiłam, że czasem są zielone to mi odpowiedział "czy panie ma zawsze taki sam kolor kupy". czyli jak się nic innego nie dzieje i nie jest to stale to może nie ma się co martwić tak bardzo.
cydorka
CYTAT(wrona_j @ Wed, 08 Oct 2008 - 13:39) *
ja jak kiedyś pytałam starego doświadczonego neonatologa o kupki bo też mnie to martwiło u mojego maluszka i mówiłam, że czasem są zielone to mi odpowiedział "czy panie ma zawsze taki sam kolor kupy". czyli jak się nic innego nie dzieje i nie jest to stale to może nie ma się co martwić tak bardzo.

tylko jest mała różnica my jemy bardzo rózne rzeczy a takie dziecko ciągle to samo, ja nie tyle się martwie, tylko raczej ciekawość to jest
cyd
konto_usunięte
Cyd, może to jakieś dysharmonie flory bakteryjnej.
dosyp Błażejowi do mleka probiotyku. nie zaszkodzi.

może to faktycznie ma związek z przemianą barwników żółciowych. w sensie, że są jakieś wahania w wydzielani żółci, czy w tych szlakach metabolicznych...ale za ch.olerę nie wiem, od czego to może zależeć.
u Klary tez tak mam czasami, ale ona piersiowa- więc zwalam na moje grzeszki.
z kolei u starszego to wina gronkowca. tyle, że on wytwarza paskudne kupy cały czas.(skoro sie juz kusimy o plastyczne opisy)


a, jeszcze jedno mi się nasunęło:
jak kupa za długo przebywa w ostatnim stadium jelita- to się utlenia i stąd może być zieleńsza. czyli, jak Mały ma jakieś przestoje- kolor może się mienić.

parasolka
ze starszym przerabiałam zielone kupy przez cały okres niemowlectwa i jeszcze ciut, eliminowałam różne rzeczy z diety i nic, czasem miał krostki na policzkach czasem pod kolanami - wszystko przeszło /no teraz aktar ale aleriga nie potwierdzona/
z młodszym - to samo tyle, że on nie ma żadnych innych objawów "alergicznych" tylko te zielone kupy
młody leci na lactulozie od jakiegoś czasu bo dusił męcząc sie małe bobki
czy jedym objawem alergii mogą być zielone kupy i nic więcej???
Ammm
CYTAT(rzodkiewka @ Wed, 08 Oct 2008 - 15:48) *
a, jeszcze jedno mi się nasunęło:
jak kupa za długo przebywa w ostatnim stadium jelita- to się utlenia i stąd może być zieleńsza. czyli, jak Mały ma jakieś przestoje- kolor może się mienić.


Dokładnie to powiedziała nam lekarka. Też mieliśmy zielone kupy, zwłaszcza po takim "przestoju".
mama_misia
A czy w takich sytuacjach kiedy pojawia sie zielona kupka podajecie cos z leków swoim dzieciom ?
magmac
chcialam odnowic watek

moje dziecie ma zaledwie 2 miesiące i od wczoraj zielone kupy. Na jednym waciku zauwazyłam nawet swieżą krew. Było jej tyle, co ukłuć się w palca igłą i przetrzec wacikiem, takze mysle, ze to moze cos w okolicach odbytu jakby silni odparzone i stad ta odrobina krwi. Zreszta jak swiece latarą to faktycznie kolo odbytu widze dwie czerwone jakby ranki.
Koło miesiąca Nadia miala AZS od tamtej pory jestem na restrykcyjnej diecie, opornie powiekszam asortyment lodówki o produkty, które mogę spożyć. W niedziele jadłam pieczone ziemniaki w ziołach. Może to od tego?
Dzis tez ide do lekarza, bede go cisnęła na komplet badań....
mama_misia
Mysle ze powinnas isc jak naszybciej z tym do lekarza.Ciezko tak na forum napisac co to moze byc.
parasolka
CYTAT(mama_misia @ Fri, 05 Jun 2009 - 12:12) *
A czy w takich sytuacjach kiedy pojawia sie zielona kupka podajecie cos z leków swoim dzieciom ?

nie
parasolka
CYTAT(magmac @ Tue, 16 Jun 2009 - 09:43) *
chcialam odnowic watek

moje dziecie ma zaledwie 2 miesiące i od wczoraj zielone kupy. Na jednym waciku zauwazyłam nawet swieżą krew. Było jej tyle, co ukłuć się w palca igłą i przetrzec wacikiem, takze mysle, ze to moze cos w okolicach odbytu jakby silni odparzone i stad ta odrobina krwi. Zreszta jak swiece latarą to faktycznie kolo odbytu widze dwie czerwone jakby ranki.
Koło miesiąca Nadia miala AZS od tamtej pory jestem na restrykcyjnej diecie, opornie powiekszam asortyment lodówki o produkty, które mogę spożyć. W niedziele jadłam pieczone ziemniaki w ziołach. Może to od tego?
Dzis tez ide do lekarza, bede go cisnęła na komplet badań....

dziecko na piersi ma prawo mieć zielone kupy
mama_misia
Czy to prawda ze wiatr tez moze byc przyczyna zielonych kupek ?
Ma.
hmm slyszalam o roznuch przyczynach, ale o wietrze slysze pierwszy raz
ulla
CYTAT(*magdalenka* @ Tue, 23 Jun 2009 - 16:24) *
hmm slyszalam o roznuch przyczynach, ale o wietrze slysze pierwszy raz


No i słusznie. Mniemam sobie (naiwnie??), że może nie chodzić o wiatr, a o potencjalne infekcje, które mogą przebiegać bezobjawowo. No a łapie się je min. z powietrza (znaczy na wietrze, znaczy jak dziecko za bardzo przewieje, a przypadkiem było, załóżmy, spocone).
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.