Wózek Hartan -->ktoś używa? (i inne dywagacje) Słoniocy!

Ja oczywiscie dalej o wózkach... Pomocy-słoniocy!
Zaczęłam wybierac od opcji pt: wielofunckyjny.

Moja przyjaciólka juz wybrala-Emmaljunga Smart, 'mojego' Peg -perego sprzed lat juz nie ma i ciągle nie wiem, co mamy tej Hance sprawić!
Jak juz pomyslalam, ze moze Quinny (zachwala inna przyjaciolka), to znalazłam dużo złych opinii- że Buzz za wąski, że nie ma pałąka na rączki, że SPeede za wąski, ze dziecko nie może sie wgramolic, bo to kółko z przodu przeszkadza, że nie można dziecka prosto posadzić, że gondola też nie taka...

Wcześniej przyjaciolka polecala Teutonie -i w sklepie mi sie nawet podobala, ale nie prowadzilam jej, tymczasem rzeczona przyjaciolka zalamana zadzwonila- ze to ciezkie, ze ona tego nie obejmie itd. A jest wyzsza ode mnie! Swoją drogą, ja tez mialam wrazenie stojac przed wozkami, że jakies giganty same. Jedynie przy jakimś i`coo czułam, że panuję nas sytuacją, ale ponoć te wózki nie cieszą sie dobrą opinią...

Kolejna opcja: że może najpierw jakiś tam głeboki sam kupic, potem go odsprzedac ,a zainwestowac w dobra spacerowke jesienią. Czy to ma sens? finansowy np.? Jaki głęboki wtedy wybrać?

Wlasnie natknęłam sie na dobre opinie o wozkach Hartan - ze taka tańsza wersja idealnego ponoć Bugaboo. Ale nie znam nikogo, kto Hartana używa, w sklepie też chyba nie widzialam...

I tak juz przeszlam długą drogę-bo wszak miałam fobię skrętnych kółek, a teraz juz je rozważam

Jak mi ktos nie sprecyzuje chociazby drogi poszukiwan, to zwariuje, a wariactwem wykoncze otoczenie. A daltego tak wybierać chcę dokładnie, bo muszę brać pod uwagę fakt nieposiadania samochodu, dźwiagania po schodach, do autobusow, z zakupami na dole itd...

Bedę wdzięczna:)

Ja tam lubię Quinny (w ramach pomocy )

Ja tam kocham swojego mutsy, ale on by Ci nie pasował - dość ciężki jednak do wtachania pos schodach i do autobusu, i dość szeroki - do niektrórych tramwajów takich holenderskich starych wsiąść nie dałam rady....
A poza tym boski - dla kogoś, kto mieszka na wsi i ma wertepy i wyboje, a dalej porusza się smaochodem....

Wlasnie mam propozycję kupienia uzywanego Quinny Freestyle xl (?) - i znowu MYSLĘ. ktos tego używa/ł?
W ramach wiosennego spaceru napadałam dziś na rozne biedne kobity z wózkami i obmacywalam pojazdy ich dzieci

To ten Mutsy by pasował wlasnie rpzyjaciolce- przeprowadzila sie na wies, obok domu drogi nie ma, wiec czesto błocok, las wokol, a jakby co, to jedzie do miasta samochodem...

No to zupełnie jak ja Ani zaspy śniegowe, ani błoto roztopowe, ani piasek na plazy mi nie były przeszkodą

Moja siostra, która dwa tygodnie temu została babcią , kupiła pierworodnej wnuczce CasualPlay S4, trójkołówkę. Jest też chyba S6, na mniejszych kołach. To ta firma, która robi foteliki Play.

O Casual.. nie slyszalam nic, nie widzialam. O Mutsy przyajciolka wczoraj powiedziala, ze nie chce, bo 'sie naczytala' opowiesci o wypadajacyh gondolkach z dzieckiem na ziemie

Cleo, quinny freestyle 3xl mam ja Nie zamieniłabym na żaden inny. Za nic w swiecie. Za żadne pieniądze. Nie wiem jak prowadzą się 4xl acz sądzę, ze są równie rewelacyjne. A ten co go mozesz klupić to jaki? 3 xl czy 4xl?

Ostatnimi czasy bywam ciągana po dziecięcych sklepach, w poszukiwaniu wózków, w charakterze wyroczni. I mam przemyslenia odnośnie quinny - z tych nowych modeli mogłabym ewentualnie wybrac speedy (chyba ). Ewentualnie, podkreślam. I doprawdy nie rozumiem dlaczego przestali produkować tak udany model jak 3xl.

W temacie innych się nie wypowiadam, bo nie będę obiektywna

Q Free. 3xl SpacerĂłwka w kolorze navy canvas oraz gondola koloru oceanic + naturalnie wszelkie moĹźliwe dodatki, -mam taka oferte za 1250.

i druga oferte- tez gondola ze spcerowka- uzywany, ale kolor czarny - 800.
(ten czarny mnie jakos zniechceca, bo lato itd)

w obu przypadkach musze jeszcez za transport doplacic.
a ta pierwsza oferta- mam czas na deczyje do dzis!! a nie mam chyba tyle kasy od ręki, no i mąż nie widzial ejscze. WIola, a ten twoj nie wydaje ci sie ciezki? tzn to opinia znajomej- ze ciezki. Dajesz rade go wnosic, przenosic?
mam kupowac?!

CasualPlay

Ja mam maxi taxi speedi i z tego co wiem gondolka jest ta sama. Odradzam bo jest bardzo mała. Dziecko 4 msc ledwie upychamałam w kombinezonie. Natomiast spacerówka słabo się rozkłąda do spania ale jest z kolei bardzo duża. Dobra nawet dla wyrośniętego prawie czterolatka. Najlepsza byłą wersja stelaż + fotelik ale to raczej na krótsze trasy (bo maluchy to lepiej chyba na płasko wozić). Teraz kupiłam spacerówkę emmaljunga classic i dzisiaj przetestuję. Trochę ciężka ale ja nie muszę wnosić po schodach a samochód mam combi.

cle kochanie zapamietaj sobie raz na zawsze
TROJKOLOWCOW SIE NIE NOSI
tzn. mozna jak ktos ma hobby, natomiast nie trzeba- maja wielkie pompowane kola ty humanistka jestes niech ci maz wytlumaczy co to jest moment obrotowy w kontekscie wozek/ schody

trojkolowcem sie po schodach zjezdza. Oraz sie go wciaga. Na ogol z zakupami i drugim dzieckiem w wozku, czyli lekko liczac na tym trojkolowcu- wazacym z 13 kg siedzi jeszcze z 30. tego nikt nie podniesie- natomiast wciagnac owszem

trojkolowcem sie jezdzi po zaspach snieznych, biega sie, jezdzi na rolkach, gania starsze dziecko, lacznie z gwaltownymi skretami.

oczywiscie wga trojkolowca jest wazna bo im lzejszy- tym lepiej. Ale umowmy sie- moj 13 kilowy nie raz i nie dwa musial stac na hamulcu bo wiatr go popychal. I chyba kazda wlascicielka takie cos przeszla moj oczywiscie jest klasycznym amerykanskim joggerem i srednica polskich kolek sie do niego nie zbliza- ale pewne rzeczy dla joggerow sa wspolne. Miedzy innymi ICH SIE NIE NOSI.

Cleo Hartan w polsce nie ma dystrybutora, takze jedyna mozliwosc kupienia nowego to sprowadzenie z niemiec.
Wozki bardzo dobre ale ciezkie tak samo jak Teutonia.
Ja z Quinny to bym ci najbardziej polecala 3xl comfort.

A tu? Trafiłam na stronę przypadkowo, bo chciałam sobie owego hartana zobaczyć, więc nie mam pojęcia co to za firma, ale hartany rzekomo sprzedają.

O widzisz myszko to ja mam nieaktualne informacje, bo jeszcze niedawno nie bylo importera.

Rany Gosia, nie wyorbazam sobie wciagania po shcodach, ale moze todo wykonania? musze na jakims przetestowac...

Hartany juz mozna w Polsce kupic.

Wiola i inne od Freestyle 3xl - czy ta cena 1200 to ok? nie moge pomacac niestety, musze uwierzyc zdjeciom...

Cleo, mój freesyle nie wydaje mi się ciężki bo.. nie jest cieżki Choć wagę ma niemałą - 12,3 boajże. Jest natomiast doskonale wyważony. DO-sko-na-le, podkreślam. Ja bym brała bez mrugnięcia okiem.

Quinny nigdy nie nosiłam. Wjeżdżałam nim po schodach, zjeżdżałam, w górach byłam, nad morzem, bywało, ze trzy sztuki moich dzieci woził jednocześnie. No, z trójką i dodatkowym obciążeniem w postaci żarła całodniowego i ciuchów na zmianę ciężko mi było pchac pod górę. Ślubnmy nie sapał Dla mnie ten wózek jest bezkonkurencyjny a trochę wózków miałam

Aha, słówko odnosnie qf 3xl comfort - jak dla mnie jest dużo gorzej wywazony niż 3xl. Dosłownie miesiąc temu woziłam nim Filipa w sklepie i w porównaniu z 3xl wypadł mizernie. Aha, jest cięższy od nie-comforta. Zdaje sie, że to w tym mopdelu jest możliwosć ustawiania siedziska przodem lub tyłem do kierunku jazdy, dla niektórych jest to nezbędny wymóg, dla mnie zbędny gadżet.

Cleo, jak już się zdecydujesz na któryś to daj mi namiar na osobę sprzedajacą en, co go nie chcesz. Bo moja kuzynka poszukuje freestyla, całego kompletu własnie, i sądzę, ze byłaby zainteresowana.

ja jeszcze o wciaganiu po schodach. Jeszcze mi sie nie zdarzyło wózka nosic. Nie ma takiego lekkeigo ktory z zawartoscią wniosłabym na 4 pietro. Bugaboo tez wciajam.

Wiola masz racje zwykły freestyle na pewno jest lepiej wyważony, to widac na oko. Ja sie kieruje opinia koleżanki ktora kocha comforta a wiele wozkow miala.

Co do ceny sie nie wypowiem bo nie mam pojecia jak teraz chodza owe modele ale za sama gondolke z quinny trzeba dac ko 400-450 zl

Mnie tam nigdy nie wypadło ani dziecko, ani gondolka, ani nie miałam w ogóle wrażenia, że ma wypaść.. Za to kochałam montować na nim fotelik Play

Ten casual play wygląda bardzo fajnie

No wiesz, Gosia, kaĹźda sroka i tak dalej

Nie wiem czy Twoja kolezanka porównywała zwykłego z comfortem, ja porównywałam. I jedyny plus comforta, jak dla mnie, to większy kosz na zakupty. A minusy:
- waga
- owo nieszczęsne wyważenie, zwykłego bez problemu "naginam" znaczy na dwóch kołach stawiam jak chcę wjechać na ten przykład, na krawężnik, a z comfortem miałam problem, o wiele wiecej siły musiałam włożyć
- comfort ma wyżej zawieszoną spacerówkę więc wkładanie dużoważącego klocka tez większy problem sprawia

Czepiłabym sie jeszcze kilku rzeczy ale muszę wyjść

Aha, na plus comforta, taki maleńki plusik i tylko w przypadku wożenia psacerówką dziecka do powiedzmy 9 m-cy, dałabym regulowany podnózek. Acz jak dla mnie szczegół nie warty uwagi. Gustawa woziłam bez regulowanego podnóżka i nigdy mu nogi nie zwisały Ale zaczęłam wozic chyba ośmiomiesięczniaka.

Cleo wjezdzam po schodach, do tramwaju, z tramwaju, schody moga byc dowolnej wysokosci. Uopierdliwe to jest, przyznaje, ale w ogole poruszanie sie z woskiem jest upierdliwe. A kregoslup cie bedzie blogoslawil.

zawsze mozesz sobie orginalnego baby jogger strzelic- te nie dosc ze maja kola 18 albo i 24 cale (moj ma tylko 16, a w Polsce w joggerach na ogol sa 12 calowe kola) to potrafia wazyc i 9 kilo