To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

czy to może być uczulenie na mleko?

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Asik 75
Karmię 2-tygodniową córeczkę piersią. Od trzech dni zauważyłam, że mała ciągle się pręży i męczą ją wzdęcia. Wydaje mi się, ze od wczoraj jej żółte kupki mają intensywniejszy zapach niż poprzednio. Córeczka nie śpi spokojnie, cały czas się męczy. Nie pomaga Esputicon.
Podobnie było z moim synem. Też sie prężył, robił obfite kupki, jedna pediatra podejrzewała alergie, inny zaprzeczył i twierdził, że to zwykłe kolki i kazał podawać zwykłe Bebiko. Po roku okazało się, że ma skazę białkową.
Zastanawiam się czy nie odstawić mleka ze swojej diety, ale co stosować w zamian.

Nie jem innych produktów, które mogłyby zaszkodzić córeczce.
AnkaSkikanka
Odstaw - zwłaszcza, że pierwsze dziecko ma nietolerancję. Prawdopodobnie drugie też.
Asik 75
Jeżeli mleko jest przyczyną to pewnie troche czasu minie zanim będzie poprawa. Nie mogę patrzeć jak mała się męczy.
burek
Najprawdopodobniej to alergia lub nietolerancja. Odstaw mleko i jego przetwory i obserwuj. Niestety wiem co to znaczy.9 miesięcy byłam na diecie bezmlecznej i bezjajecznej. Teraz wiem, żebyło warto. Karmiłam 2 lata. Emi dziś ma prawie pięć. Nie choruje i prawie nie ma alergii. Prawie, ale bez mandarynek można żyć.
Asik 75
tylko co ja mam jeść, tylko pieczywo z chudą wędliną? Mały wybór mam produktów na obiad.

burek co ty jadłaś?
burek
Hehe jadłam wszystko co nie zawierało mleka i przetworów mlecznych. Chlebek (nie bułki), margaryna bezmleczna (czytac trzeba dokładnie gdzie nie ma nic mlecznego), mięsko piekłam do tego (na pewno zdrowsze niż wędlina), lody wodne, czekoladę (bezmleczną oczywiście), pasztety (domowe- bez jajka trochę betonowe wychodziły, ale czego sie nie robi dla dziecka), dżemy (uwaga na truskawki). Obiadowo własciwie bez zmian, tyle, ze jak gdzies było jajko czy mleko to sobie robiłam bez. Nalesniki trudno tak zrobić, więc nie robiłam naleśników, ale już jakiś kotlet spokojnie można bez mleka i jajka zrobić (trochę się skurczy icon_wink.gif ). Wiem, ze dziewczyny kombinuja z mlekiem sojowym (uwaga tez moze uczulać), ryzowym czy wreszcie z nutramigenem, ale ja jestem obrzydliwa icon_wink.gif i jakos nie mogłam. Wapń uzupełniałam amwayowskim "calcium-magnesium" robionym z muszli ostryg. Wchłaniał się jak należy. Żaden ząb nie poleciał. icon_biggrin.gif
No i zapomniałam o jarzynkach. Jadłam wszystko (oprócz selera i papryki) bez oglądania, ze wzdymające czy czosnek itp. Jak jadłam fasolkę czy kapustę to sama brałam tez kapsułkę espumisanu i już. Młoda raczej nie cierpiała, choć oczywiście kolek nie uniknęłysmy, ale to wcześniej. Zanim stwierdziłam że coś jednak muszę jeść bo inaczej padnę z głodu.
Dasz radę, a jak nie dasz to po prostu odstawisz dziecię. Świat się nie zawali, choć lepiej dla niego, żebyś karmiła.
Asik 75
Jakoś pocierpię, jeśli chodzi o dietę. Zależy mi na karmieniu piersią, bo Kinga jest wcześniakiem dodatkowo z niską wagą urodzeniową, Muszę tylko chyba porozmawiać z pediatrą o mleku do ewentualnego dokarmienia, bo niestety od początku nie mam za dużo pokarmu i czasem (chociaż staram sie tego nie robić) muszę ją dokarmić. Dotychczas dostawała dodatkowo Bebilon nenatal dla wcześniaków, ale w tym wypadku musiałaby dostać jakieś dla alergików.
burek
Może spróbuj nie dokarmiać tylko właśnie laktację po budzić. Połóż się na dzień do łóżka i tak sobie leżcie. Czytaj, śpij, od biedy tv włącz, ale leż i odpoiczywaj i nich młoda sobie sysa. Jak zaskoczy, że z butelki się łatwiej pije to juz potem nie będzie chciała piersi.
Emi nie byłą wcześniakiem (13 dni wcześniej to właściwie w terminie), ale była niewielka (2650g) Od 3 miesiąca siedzi na 90-centylu. Teraz już nie wiem, ale waży 20 kg. Pięć lat skończy w czerwcu. icon_biggrin.gif
tysia24
Asik ja od urodzenia małego nie jadłam nic z zawartością białka, bo miał skazę białkową i do prawie 5go miesiąca karmiłam piersią, tym samym nie mogliśmy pozbyć się potwornych wzdęć, brzydkich kupek i przede wszystkim wysypek icon_cry.gif Z wielkim bólem serducha postanowiłam podawac mu Nutra,a karmić piersią tylko w nocy i było jeszcze gorzej!!!!Przeszliśmy na bebilon pepti 1 i przestałam karmić cycusiem w nocy, choć pokarm miałam cały czas, i w ciągu 2-3tygodni wszystko minęło. Mleko matki podbno jest najlepsze!!!dla Cyprianka nie było icon_cry.gif Więc musisz próbować, próbować i jeszcze raz kombinować i znaleźć co jest najlepsze dla Twojego dziecka! powodzenia i wytrwałości życzę wink.gif
emce
CYTAT(burek)
Nalesniki trudno tak zrobić, więc nie robiłam naleśników, ale już jakiś kotlet spokojnie można bez mleka i jajka zrobić (trochę się skurczy icon_wink.gif ). Wiem, ze dziewczyny kombinuja z mlekiem sojowym (uwaga tez moze uczulać)


ja nalesniki robię na sojowym - różnicy w smaku nie czuć icon_biggrin.gif, ale "na żywca" sojowego bym nie wypiła, nie mówiąc już o hydrolizatach.

Asik, bez mleka da się żyć (jesli masz cel w postaci zdrowia dziecka). Od kilku miesiecy pilnie czytam etykiety umartwiajac się dla Krzysia. wiem też, ze czeka mnie ta dieta jeszcze minimum kilka miesięcy.
Co do białka mleka uważaj, bo jest ono obecne w bardzo wielu produktach jako kazeina, serwatka itd. Ja czytam wszystkie etykiety przed kupnem, a jesli nie mogę przeczytać - nie kupuję.


Acha, i BARDZO WAŻNE - przy diecie eliminacyjnej nie oczekuj natychmaistowych efektów - mimo diety alergen utrzymuje sie w organiźmie jeszcze 2-3 tyg po wykluczeniu, więc objawy mogą ustapić dopiero po tak długim czasie!!!

Powodzenia! Naprawdę da się to przeżyć (choć łatwo nie jest).
emce
I nasunęło mi się jeszcze, że sama kolka niekoniecznie musi byc oznaką alergii. Skoro córeczka jest wcześniakiem to najprawdopodobniej kolka jest wynikiem niedojrzałego przewodu pokarmowego (brak niektórych enzymów czy cos takiego).
Mój synek też bardzo cierpiał i dopiero gdy lekarka zleciła debridat - problemy szybko ustapiły.


Poza tym wydaje mi się, że może boleć ją (córeczkę) brzuszek nie z głodu a z przekarmienia (skoro karmisz tak często). Bardzo łatwo się pomylić wbrew pozorom.


No i przyczyną może też być mieszane karmienie - wiele dzieci reaguje bardzo źle na 2 rodzaje podawanego mleka. Dodatkowo zaburzona jest wtedy również flora bakteryjna, co może potegować kłopoty.



No i JA na Twoim miejscu ograniczyłabym swoją dietę rezygnując z dokarmiania. Z tego co pamietam (nie tak dawno przecież) początkowo Maleństwo ja właściwie na okrągło, bo ma maleńki żołądek, mało siły na ssanie i pije bardzo lekkostrawny pokarm. U nas też karmienia i ssania odbywały się w cyklach 10 minutowych (autentycznie!), po ok 3 tyg było już normalniej icon_wink.gif U Ciebie może ten etap trwać dłużej, bo Maleńka jest maleńka i musi trochę nadrobić czas brzuszkowy. Pozwól jej na to icon_wink.gif

Cierpliwości zyczę i trzymam kciuki!
Asik 75
Wczoraj rozmawiałam przez telefon z pediatrą i kazała z mojej diety usunąć mleko (to już zrobiłam dzień wcześniej), podawać Gripe Water 2x pół łyżeczki, 2x Lakcid. Do ewentualnego dokarmiania przepisała ten okropny Nutramigen. Ale mam nadzieję, że nie będzie potrzeby jej dokarmiania. Zdarzało się to raz na dobę lub dwie w niewielkiej ilosci.

JAk mój syn był na diecie bezmlecznej oraz bez pomidorów, pomarańczy, truskawek, czekolady (alergię potwierdziły testy) też do naleśników dodawałam mleko sojowe, ale kupowane w proszku w marketach. Z tego rodzaju jest też mleko smakowe. Nawet teraz czasem robię mu płatki z mlekiem sojowym truskawkowym. I nie jest niedobre w smaku, ale czy ma jakieś wartości? Teraz mój syn nie pije mleka, daję mu tylko nabiał. Ale nie ma dolegliwości, a wcześniej miał takie kolki jak maleństwo (ale nie był na diecie bezmleczne), po roku miał AZS. teraz ma prawdobpodobnie alergię na pyłki.

Niestety moje dzieci sa obciążone dziedzicznie atopią, bo ja i mąż mamy katar sienny, mąż ma też uczulenie na pierze. Syn siostry też miał skazę białkową.
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.