To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Wystarane maluszki

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Jul_i_anka
Z sentymentem często zaglądam na forum starajacych się bo sama nie tak dawno spędziłam tu długie miesiące. Były łzy, były nadzieje, były trudne chwile, ale w koncu ogromna radość a potem cud narodzin. Bardzo dużo forumowiczek niegdyś "staraczek" doczekało sie już swych pociech. Tak sobie pomyslałam, że fajnie by było zrobić taki wątek, w którym niegdysiejsze starajace się a teraz juz mamusie pochwalą sie swoimi maluszkami.
To też troche wątek ku pokrzepieniu serc dla tych, które nadal czekają na swój cud, żeby nie traciły wiary, że w ich życiu także w końcu pojawi się mały człowieczek icon_smile.gif

No więc ja pierwsza. Starałam się o swoją córeczke 11 miesięcy a 22.12.06 o godzinie 22.00 w bożonardzeniowym prezencie dostałam Julinkę. Oto ona icon_smile.gif
tulla
Julka - pokrzepiajcie nas, pokrzepiajcie, bo czasem zwątpienie ogarnia... córunia taka słodka... jak ja Ci zazdroszczę icon_smile.gif
i miło, że pamiętasz o bojach, które tu się toczą (czasami długie miesiące) - miły prezent icon_smile.gif
Użytkownik usunięty
Poroniłam dwie ciąże. W sumie walczyliśmy od lutego 2000 r. do czerwca 2002 r. Wtedy właśnie na świat przyszedł nasz mały Cud - Julia Barbara icon_smile.gif

Mamy za sobą badania, nerwy, łzy i wszystko naraz. Ale warto było!

Zaciskam za Was kciuki i po cichutku Wam kibicujÄ™!
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.