To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Dyrekcyjna- szpital

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Amajlija
Czy któraś z Was rodziła na Dyrekcyjnej? Bardzo chętnie wysłucham wszelkich opinii na temat tego szpitala, warunków tam panujących, opieki personelu itp.
klaudia77
Witam
Do niedawna miałam taki sam problem,mieszkam blisko szpitala na dyrekcyjnej i myslałam skoro blisko to bedzie najlepiej,ale po wysłuchamiu róznych opini na temat szpitala szybko odeszła mi ochota do rodzenia tam.Z tego co kolezanki mówiły to kiepsko,ale tak jak ze wszystkim sa przeciwnicy i zwolennicy,zalezy na jaki personel sie trafi itd...warunki co do czystosci sa icon_sad.gif icon_sad.gif icon_sad.gif .Ja postanowiłam rodzic w Trzebnicy,bo wszystkie szpitale u nas sa kiepskie,to jest moje zdanie.Mimo,ze chodziłam do szkoły rodzenia do szpitala na brochów i widzac sale porodowe,co do tego to sa ok,ale to tez trzeba trafic aby było miejsce bo te ładne sa tylko dwie,gdzie moze maz z toba przebywac.To jest bardzo trudna decyzja gdzie rodzic.Zycze powodzenia icon_smile.gif
Kasia-Wrocław
Witam!! Ja w szpitalu na ul. Dyrekcyjnej rodziłam dwójkę dzieci, w 2003 i w 2005 roku. Szpital sam w sobie niezbyt ciekawy, sale brzydkie, łazienki też. Co do personelu to zależy na jaki się trafi. Ale ogólnie rzecz biorąc to nie spotkało mnie tam nic złego, da się wytrzymać. Więc nie jestem ani za ani przeciw icon_rolleyes.gif

Pozdrawiam!!
Guciowa
HEJ DZIEWCZYNY ja już postanowiłam rodzę na brochowie icon_lol.gif chociaż
wszystkie forumowiczki icon_lol.gif no przesadziłam wiekszość na forum ciosa kołki na tym szpitalu
mój lekarz powiedział mi że nie ma wyboru we wrocku i zostaje mi brochów ja wiem że mój lekarz prowadzący to mądry lekarz i wie co mówi
radzę nie kierować się cudzą opinią <np matek które rodziły >bo to nie zależy od szpitala tylko od ludzi którzy pracują w danym szpitalu i na danym dyzurze ja miałam pechozol ostatnio mieliśmy tydzień z życia szpitala bo był malutki problem i położyli nas z brzusiem na klinikach miałam tak beznadziejną panią doktor prowadzącą p.P. która sobie robiła prywatę
i po ludzku traktowała tylko te które najpierw odzwiedziły jej prywatny gabinet fefefe icon_twisted.gif ale w życiu nie powiem że kliniki są do bani bo jeden lekarz to nie cały szpital
każda z nas rodzących ma inne zapotrzebowania odczucia oczekiwania
i uważam że psioczenie na szpital tylko dlatego że jedenn lekarz czy położna się nie spisali to przesada więc trudno komuś radzić i dla własnego zdrowia psychicznego radzę nie nastawiać się ten szpital super ten beznadziejny bo może być różnie w upatrzonym szpitalu gdzie chciało się urodzić nie będzie miejsca i co w tedy?????kaplica buziaki dla wszystkich mamusiek icon_lol.gif
aj80
Zdecydowanie odradzam Dyrekcyjną, chyba że ciąża jest zagrożona i jest duże ryzyko wcześniejszego porodu (tam jest najlepsza opieka wcześniaków).
Jak tylko zaczyna się poród trzeba leżeć plackiem, o żadnych piłkach, prysznicach, workach saco, chodzeniu itd. nie ma mowy. Średniowiecze. Szpital często jest zamykany dla odwiedzających z powodów epidemiologicznych. Rodziły przy mnie dwie kobiety: jedna miała duże dziecko i nie chcieli mimo jej błagań zrobić cesarki i ledwo zdążyli zrobić jej cc gdy tętno dziecka zanikło, a drugiej ledwo zdążyli odebrać poród (nic nie było przygotowane), bo nie wierzyli jej że rodzi (mimo, że to był już jej drugi poród). Mojego dzieciątka nie uratowali, mimo że byłam wciąż podłańczana do ktg, nie zauważyli skurczów, które doprowadziły do 7cm rozwarcia na ich oczach. W dodatku byli chamscy, nawet w obliczu śmierci naszego synka.
justapl
ja tez odradzm dyrekcyjną , nierodziłam ale mniałam lekarza prowadzacego z tamtąd i sam m mi odradził a dziecko znajomej zaraziło sie tam zapaleniem płuc...
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.