Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. PLiki cookies stosujemy w celu świadczenia uśług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany
do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany
ustawień dotyczących cookies w ustawieniach przeglądarki. Więcej szczegółow w naszej "Polityce Prywatności"
Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowanæ i rozszerzon± wersjê, nadaj¹c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
drogie forumki!!1
w wymazie z pochewki stwierdzono u mnie tego stwora.
szczep tzw. szpitalny- oporny prawie na wszystkie antybiotyki.
dodatkowo- ciąża.
podobno wskazanie do cc.
może ktoraś z Was miała problem z K. pneumoniae w pochwie?? trochę mnie dziwi, bo to nietypowa lokalizacja jak chodzi o tą bakterię.
raczej spodziewałabym sie jej w ukl. oddechowym czy pokarmowym, a nie tam...
dodam, że złapałam "zawodowo" najprawdopodobniej, a dodatkowo bylam oslabiona po chorobie i antybiotyku-stąd infekcja.
no i martwię sie, oby udało sie wytepić cholerkę, bo dla dziecka to nie najlepiej...
macie może jakieś doświadczenia????
domi
Fri, 16 Mar 2007 - 08:24
Nie wiem czy to nietypowe miejsce. U mojej córki koczowała w ukłądzie moczowym a to niedaleko . Możliwe, ze zaraziłaś sie w szpitalu podczas porodu. Dasz radę wytępić bo to jest uleczalne ale czasem czasochłonne niestety.
konto_usunięte
Fri, 16 Mar 2007 - 11:02
domi, ja jeszce nie rodziłam a przyniosłam na pewno ze szpitala, ale to nie istotne już teraz skąd to mam. tylko się zastanawiam, czy istnieje zagrożenie dla dzecka, co z porodem naturalnym i takie tam.
domi
Mon, 19 Mar 2007 - 08:18
Hehehe, jak nie rodziłaś to faktycznie ciekawostka. Klepsiella to szpitalna bakteria wiec na 100% załapałaś w szpitalu. Czy to zagrozi dziecku itp to ci odpowie tylko lekarz. Nikt inny raczej nie będzie kompetenty. Jednak bakteria ta może być niebezpieczna i potraktowałabym ja poważnie.
Ja nie jestem specjalisą,ale wydaje mi sie,że po pierwsze za wszelka cenę powinnaś wyleczyć się przed porodem,bo będąc nosicielka możesz zarazic dziecko nawet po cesarkim cięciu, a noworodki najciężej przechodza infekcje. .Ponadto powinnaś donosic ciąże maxymalnie do 40 tygodnia (jeżeli z dzieckiem nic,nie będzie się działo),ponieważ wczesniaki zarazone ta bakterią często umieraja.
powinnaś zmienic szpital jeżeli podejrzewasz zarażenie w szpitalu w którym zamierzasz rodzić.
agabr
Tue, 15 May 2007 - 13:08
CYTAT(joaba @ wto, 15 maj 2007 - 13:44)
.Ponadto powinnaś donosic ciąże maxymalnie do 40 tygodnia (jeżeli z dzieckiem nic,nie będzie się działo),ponieważ wczesniaki zarazone ta bakterią często umieraja.
.
To bardzo cenna rada i taka budujaca.No to juz wiesz rzodkiewko do kiedy powinnas donosic ciaze i niech Cie nie podkusi wczesniej.b
konto_usunięte
Tue, 15 May 2007 - 13:39
o, faktycznie jestem zbudowana
to juz troche odgrzebany wątek- udało mi sie wyleczyc. dwa wymazy od tamtej pory - i nie ma dziadostwa
agnieszko, a właśnie, że mnie coś kusi wcześniej i wcale sie nie obrażę, jak moja szyjka skusi sie na tyle, żeby się ładnie rozewrzeć
joaba
Tue, 15 May 2007 - 16:56
to ciesze sie i życzę zdrówka
MamaLenki
Tue, 15 May 2007 - 22:32
rzodkiewka, ja miałam to w pierwszym 3mestrze, 2 tyg w szpitalu, kroplówka i poszło sobie. Szpital, ponieważ bardzo wymiotowałam i tabletek nie mogłam brać.
Jak ja byłam w 33 tc usłysząłm od lekarza, że nie tylko nabawiłam się jakiejś tam b. groźnej choroby, ale jeszcze, że jest się jej nosicielem już do końca życia. Szok. Nie dość, że ciąża zagrożona, Coli mam od kilku już lat, astma to jeszcze uczulona jestem na penicyliny, na które, jako jedyne były wrażliwe te bakterie... Etc... Jednak wszystko skończyło się ok, podano mi antybiotyk okołoporodowo, rodziłam SN. Mała nie złapała żandej infekcji.
Nie martw się Wszystko będzie dobrze
konto_usunięte
Sat, 02 Jun 2007 - 19:02
piszę to ku przestrodze. i ja i mój lekarz mysleliśmy, że Klebsiellę wyleczyliśmy. co dwa tygodnie miałam wymazy- wychodziły pięknie- że już jej nie ma. prawda okazała sie inna- bakterii się nie pozbyłam, tylko po prostu ona sie nie dawała hodować, stąd wrażenie wyleczenia. mój synek urodził się w 36tym tygodniu ciąży zakażeniu wewnątrzmacicznym. sprawa była przewlekła. najprawdopodobniej wywołąna przez włąśnie Klebsiellę. przeżył cudem. sepsa, wstrząs, zaburzenia oddychania, krążenia, drgawki. trudno mi nawet pisac o tym. apeluję: uwazajcie. nie ma zartów z tym swinstwem.
Grubcia
Thu, 07 Jan 2010 - 14:54
podciagam...tez mam teraz w pochwie min Klebsiella pneumoniae strasznie sie boję o ciążę i niemowle po porodzie czy ktos był lub jest w podobnej sytuacji?
oto moje wyniki posiewu z pochwy:
Escherichia coli
Klebsiella pneumoniae - to chyba paciorkowiec, choc w necie jest jako bakteria, i chyba do konca zycia bede juz jego nosicielkÄ…, niebezpieczny dla noworodka
Enterococcus faecalis
Antybiogramy: 1. 2. 3.
Ampicylina s r s
Ampicylina/Sulbactam s s s
Amoksycylina/kwas klawulanowy s s s
Cefalotyna/cefalosporyny I gen. s s -
Cefazolina s s -
Cefuroksym/aksetyl s s -
Nitrofurantoina s s s
Kotrimoksazol s s -
Norfloksacyna/chinolony III gen. s s i
Gentamycyna s s s
Tetracyklina s r r
Legenda: s - wrażliwy i - srednio wrazliwy r - oporny
nie ukrywam, że mam stracha
Grubcia
Fri, 08 Jan 2010 - 16:46
a jak dokładnie okazało sie, ze tez miałaś Klebsielle, a własciwie, że Córka miała?
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.