Witajcie drogie kobitki gratulacje dla zafasolkowanych i wielkie kciukasy za wszystkie starające się. U mnie do bani, nadal odliczanko i czekanko,a wredna@ przyjdzie już za 7 dni znowu kurcze nic , wielkie nic jestem 100% przekonana.Pregnyl nic nie dał,a miałam taką szanse dwa cudne pęcherzyki i szansa na dwa szczęścia na raz zero sukcesu zero objawów zafasolkowania czułam obie wcześniejsze poronione ciąże niemal od razu! a teraz nic nic nic. Załamanka.
mam do was pytanko jak to jest? z tym monitoringiem cyklu. Mój lekarz w 13dc.stwierdził obecnosć obu pęcherzyków, w 14dc dał mi pregnyl i nic więcej.Pachnie mi to chałturą. Nawet nie kazał mi się zjawić spr.czy mimo pregnylu na pewno pęcherzyki pękły, jestem skolowana czy mam zmieniać lekarza proszę poradzcie mi co mam robić. Ponadto mam skontrolowaną z hormonków PRL, tsh i progesteron, nie za mało dokładne to jest? Pozdrowionka