To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

cesarka

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

Jacek
witam wszystkich. z góry przepraszam bo pewnie temat poruszany był już kilkakrotnie, ale pozwolę sobie go odświeżyć.
Wczoraj byłem z żoną na przedostatniej wizycie u ginekologa przed planowanym porodem (termin porodu 12-24 kwiecień 2007).
Trochę się zmartwiłem bo lekarz powiedział, że dziecko ułożone jest pośladkowo i raczej jest małe prawdopodobieństwo żeby przed porodem ułożyło się prawidłowo. Powiedział że jeśli nic się nie zmieni to konieczna będzie cesarka. dziecko jest zdrowe, ma prawidłową wielkość, prawidłowo się rozwija i ogólnie wszystko z nim ok. ale martwię się trochę tą cesarką (nie wspomne już o stresie, który przeżywa moja żona). przeczytałem już mnóstwo artykułów na temat cesarskiego cięcia i mam mieszane uczucia. Podobno niektóre panie wolą taką forme porodu.
Mam prośbe do wszystkich pań, które rodziły w ten sposób o ich opinie na ten temat.
Czy jest się czym martwić??????
Gruszka
Jacek, rzeczywiście dyskusji na temat CC było juz wiele. Podaję trzy pierwsze z brzegu linki do tematów, gdfzie dziewczyny szeroko się rozpisywały na temat CC - zwłaszcza temat drugi czyli "poród naturalny, czy CC":
https://www.maluchy.pl/forum/viewtopic.php?...t=35133&start=0
https://www.maluchy.pl/forum/viewtopic.php?...t=32785&start=0
https://www.maluchy.pl/forum/viewtopic.php?...t=33119&start=0
A swoja drogą to nie powinniście się na zapas martwić. Do 24 kwietnia jeszcze sporo dni, a jak wiadomo dzieciaczki lubia sie przekręcać do porodu nawet jeden dzień przed faktem - więc jeszcze wszystko sie może zdarzyć icon_biggrin.gif poza tym wejdź może na forum "Kwietniówki 2007" - tam dziewczyny z podobnym terminem, co Twoja żona - moze akurat ktoś jest w podobnej sytuacji icon_biggrin.gif
Pozdrawiam i zycze porodu bez komplikacji - tÄ… czy inna drogÄ… wink.gif
gosiata1
Jacekja miałam robioną cesarkę z pierwszym dzieckiem ,gdyż byłam zbyt szczupła by urodzić normalnie.Moja położna którą miałam załatwioną w szpitalu powiedziała,że zrobi wszytko żeby dziecko urodziło się normalnie,niestety po 9 godzinach ciężkiego porodu zrobili mi cesarkę.Miałam znieczulenie ogólne.Po operacji jednak trochę cięcie boli,ale nie ma się co martwić jest to do przeżycia.Teraz spodziewam się drugiego dziecka i raczej też będzie cesarka,już sie z tym pogodziłam,ale teraz raczej będę miała znieczulenie zewnątrzoponowe.Nie ma się co martwić,jeżeli maluch jest ułożony pośladkowo to może być ciężki poród,chociaż niekoniecznie,jeżeli lekarz jednak powie że lepiej zrobić cesarkę to nie ma się co męczyć przy porodzie.Napewno będzie dobrze,ja jestem panikara do wszystkiego,nawet do pobierania krwi,a cesarkę przeżyłam,więc będzie dobrze icon_biggrin.gif
cydorka
zapraszam Pana Jacka do wyszukiwarki i proszę o dopisanie się do któregoś z istniejących już wątków lub zapraszam na pogaduchy
pozdrawiam i zamykam
cyd
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.