Moja Kinga kończy 2 m-c. Dwa tygodnie temu przechodziła zwykły katar. Od ok.tygodnia dużo kicha , furczy jej w nosku (zwłaszcza rano), czasem wyciągnę jej fridą zbitą lub suchą "kozuchę". Od kilku dni ma też delikatne kropeczki na twarzy, główce i uszkach (czasem niewidoczne).
Jest na Bebilonie Pepti. Ja i mąż mamy katar sienny, syn miał alergie na mleko i inne pokarmy, AZS.
Czy u córki to może być alergia, czy pozostałość po tamtym katarku, czy może od tego tygodnia coś się kluje?
Dodam, że pod oknami kwitną mi dwie magnolie, brzoswinia i jeszcze jakieś drzewo.