To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

Za mundurem panny sznurem :)

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

tissaia
Czy Wasi mężczyźni byli w wojsku? Czy tylko ja mam takich znajomych, wśród których chyba żaden chłop ZSW nie odbył icon_cool.gif ?
Mój nie był- choreńki biedaczek taki icon_cool.gif
*sylka*
Tiss mój był az 2 razy ale..........na przysiędze u braci icon_lol.gif icon_lol.gif
a sam wział się za naukę i wojo go ominęlo wink.gif
Choco.
Mojego nie chcieli- za dużo było poborowych z jego rocznika i tych z wyższym wykształceniem odsyłali do domu...ale był mój brat i chyba wszyscy kuzyni- a trochę ich jest więc niejedną przysięgę zaliczyłam...ba, byłam nawet na przysiędze mojego taty bo zwinęli go w kamasze jak był już podwójnie dzieciaty icon_biggrin.gif
Maciejonka
Niestety nie był. A mam jakieś takie dziwne wrażenie, ze dobrze by mu to zrobiło. Ta dyscyplina i wogóle.
mamuśka.chłidzw
mój był w szkole wojskowej oficerskiej w Poznaniu. Baardzo miło wspomina tamte czasy i do dziś utrzymuje kontakty z chłopakami. Ja sama bym poszła do wojska gdyby swego czasu była taka możliwość icon_lol.gif Jego tata służył na Błyskawicy. Mój też w marynarce.
Mika
mój był - poznałam Go właśnie kiedy służył icon_lol.gif
za względu na mnie przenieśli go do Warszawy icon_lol.gif
Ksiwik
Mój chłop też był i tak mu się podobało ze aż 11 lat spędził w wojsku icon_smile.gif
amania
mój nigdy
nawet w odwiedziny icon_wink.gif
lena77
A moj jest nadal w wojsku, ale fakt- w mundurze o wiele lepiej wyglada niz w cywizlu
.kasiula.
mój odrabiał służbę w szpitalu icon_wink.gif
.uzytkownik.usuniety.
Mojego nie chcieli icon_wink.gif

Z
KM
CYTAT(Zwierzo.)
Mojego nie chcieli icon_wink.gif

Z


Mojego też nie wink.gif
gosiaM
Maciejonka
CYTAT
Niestety nie był. A mam jakieś takie dziwne wrażenie, ze dobrze by mu to zrobiło. Ta dyscyplina i wogóle.

A mój był i niestety nic go to nie nauczyło ... no może oprócz alkoholu
gosiaM
Ale jak w tytule:
mam dwie bardzo bliskie koleżanki- siostry

Ich matka wyszła za wojskowego
starsza wyszła za wojskowego
młodsza wyszła za ... wojskowego

Za mundurem panny sznurem
szantrapa
A ja pracowałam i tak mi się spodobało, że sama chciałam do szkółki iść i żołnierką zostać. Ale zaciążyłam i na poligon się nie nadawałam, potem urodziłam Olkę i znów jestem w ciązy, a potem to już chyba za stara będę. Ja już przy tej informatyce chyba zostanę, co mnie napadło na stare lata wydziwiać...no ale to własnie z człowiekiem robi praca w jednostce icon_wink.gif
Użytkownik usunięty
Na szczęście nie był. Miał wrzód na dwunastnicy, który mu "zakwitł" dwa miesiące przed WKU icon_eek.gif Ufff...
Miałam kilku kumpli w wojsku i sądzę osobiście, że to strata czasu. Nie w warunkach fali i syfu.

Natomiast mój Przyjaciel jest Policjantem i mój prawie-Szwagier też jest Policjantem icon_smile.gif Obaj w tzw. "wysokiej" służbie. Mam OLBRZYMI szacunek do tego, co robią i jak robią.

O... tyle tytułem munduru icon_wink.gif
goszka
mój chłop idzie do woja... icon_rolleyes.gif
na 9 maj icon_confused.gif


i ciekawe jak będzie w mundurze wyglądał icon_lol.gif
myszowata
I z moich znajomych też nikt nie był icon_smile.gif
Mąż z rocznika przeniesionego z góry do rezerwy, brat z takimi wrzodami, że sami mu podziękowali icon_lol.gif
semi
Mój jest zawodowym wojskowym. Po kilku latach czynnej słuzy właśnie został zwolniony przez komisję lekarską ze względu na stan zdrowia. Hip Hip Hura icon_exclaim.gif .
alatanta
........
Silije
Ani mój mąż nie był ani nikt z bliskiej rodziny. Mąż - studia, żona i dzieci. Brat - kategoria nie ta ze względu na silną alergię. Szwagier - też studia i pełna rodzina. A tata miał fuksa - zgubili jego papiery.

Na mundurowego może przyjemnie z daleka popatrzeć, ale z bliska to ja akurat wiązać bym się nie chciała.
polasia
Silije przypominam Ci, że swojego męża poznałaś właśnie w mundurze (harcerskim). I nie patrzyłaś na niego wyłącznie "z daleka" icon_biggrin.gif
alatanta
...........
Silije
Ach no mundur harcerski może być - w takim sama spędziłam parę lat życia icon_lol.gif
Zgodnie z teorią Alatanty to może harcerstwo uratowało mojego męża przed brakiem higieny, lenistwem i ogólnym zgnuśnieniem. Ale ja wyznaję teorię, że to raczej wychowanie w domu rodzinnym o tym decyduje.

A dlaczego nie lubię wojska? Bo nie pasuje do moich umiarkowanie pacyfistycznych poglądów icon_wink.gif W "najtelegraficzniejszym" skrócie.
Użytkownik usunięty
CYTAT(alatanta)
Tak przy okazji wÄ…tku przeanalizowaÅ‚am zachowanie facetów i rodzin w moim otoczeniu i  
prawidłowość zwykle jest taka , że Ci co w wojsku nie byli to zwykle (przepraszam za uogólnienie - piszę wyłącznie o SWOICH znajomych ) niewiele pomagają żonie, niezbyt są skorzy do aktywności, w 9/10 przypadków lubią być na bakier z codzienna higieną, ich emocjonalne zaangażowanie w problemy i radości rodzinne jest , ze się tak wyrażę nikłe. Pobyt w domu zwykle ogranicza się do konsumowania, spania , bałaganienia i zostawiania wszędzie brudnych skarpetek icon_wink.gif


Droga alatano, mój mąż w wojsku nie był, a ma ŚWIRA na punkcie porządku. Skarpetek nie zostawia, w wychowywanie dzieci się angażuje jak najbardziej, braku higieny na pewno zarzucić mu nie można. No pudło po prostu...

CYTAT(alatanta)
ZgoÅ‚a przeciwne wrażenie wywoÅ‚ujÄ… na mnie rodziny "mundurowe" , faceci sÄ… ciepli, zwykle grom obowiÄ…zków domowych przejmujÄ… na siebie, peÅ‚ne zaangażowanie w wychowaniu dzieci itp. Przyznaje siÄ™ bez bicia , ze tylko część zalet mojego męża przypisujÄ™  wychowaniu teÅ›ciowej, wydaje mi siÄ™ , że jednak wiÄ™kszość zawdziÄ™czam wojskowej dyscyplinie
Acha nie znam faceta na którego pobyt w wojsku (choćby tylko służba zasadnicza) nie wpłynąłby pozytywnie.


A ja znam takich, co są ciepli i serdeczni, ale także takich, którzy w domu wojskowy rygor z uporem maniaka wprowadzają. Strasznie uogólniasz wg mnie!
Natomiast jeśli chodzi o wpływ... to nasz Przyjaciel po wojsku dochodził do siebie przez przeszło rok i na pytanie o to, czego się tam nauczył wytrwale odpowiada "kraść i pić". No... i to prawda (choć nie kradnie). Jak brakowało butów na stanie, to się je buchało młodszemu. Jak tamten nie miał, to jemu kazali po kamieniach boso biegać, więc szybciutko nauczył się, że trzeba zwędzić kolejnemu... i tak w nieskończoność...

CYTAT(alatanta)
Specjalnie wyolbrzymiÅ‚am interesujÄ…ce mnie cechy- wiadomo, że co czÅ‚owiek to inny charakter.  
Ale jak Wy uważacie? Dlaczego np nie znosicie i czujecie taką niechęć do sł wojsk?

PS Fala? A co to takiego?  Z tego co zauważyÅ‚am jak przychodzi mÅ‚ode wojsko to traktujÄ… ich jak przedszkolaków.  Prawa obywatelskie dotarÅ‚y i do wojska icon_wink.gif


Dlatego, że uczy się tam zupełnie innego, niż w założeniach. Gdyby to była próba charakterów itd., to faktycznie mogłoby być korzystne. Ale przy fali, przemocy i znęcaniu się jednych nad drugimi i maniakach, którzy tam idą + z założeniem, że wędrują tam w 99% ludzie, którzy już nie mają innego wyjścia, nie uważam, żeby wojsko było w czymkolwiek warte tego roku... Niestety.
lena77
CYTAT([użytkownik x])
CYTAT(alatanta)

Tak przy okazji wÄ…tku przeanalizowaÅ‚am zachowanie facetów i rodzin w moim otoczeniu i  
prawidłowość zwykle jest taka , że Ci co w wojsku nie byli to zwykle (przepraszam za uogólnienie - piszę wyłącznie o SWOICH znajomych ) niewiele pomagają żonie, niezbyt są skorzy do aktywności, w 9/10 przypadków lubią być na bakier z codzienna higieną, ich emocjonalne zaangażowanie w problemy i radości rodzinne jest , ze się tak wyrażę nikłe. Pobyt w domu zwykle ogranicza się do konsumowania, spania , bałaganienia i zostawiania wszędzie brudnych skarpetek icon_wink.gif


Droga alatano, mój mąż w wojsku nie był, a ma ŚWIRA na punkcie porządku. Skarpetek nie zostawia, w wychowywanie dzieci się angażuje jak najbardziej, braku higieny na pewno zarzucić mu nie można. No pudło po prostu...

CYTAT(alatanta)
ZgoÅ‚a przeciwne wrażenie wywoÅ‚ujÄ… na mnie rodziny "mundurowe" , faceci sÄ… ciepli, zwykle grom obowiÄ…zków domowych przejmujÄ… na siebie, peÅ‚ne zaangażowanie w wychowaniu dzieci itp. Przyznaje siÄ™ bez bicia , ze tylko część zalet mojego męża przypisujÄ™  wychowaniu teÅ›ciowej, wydaje mi siÄ™ , że jednak wiÄ™kszość zawdziÄ™czam wojskowej dyscyplinie
Acha nie znam faceta na którego pobyt w wojsku (choćby tylko służba zasadnicza) nie wpłynąłby pozytywnie.


A ja znam takich, co są ciepli i serdeczni, ale także takich, którzy w domu wojskowy rygor z uporem maniaka wprowadzają. Strasznie uogólniasz wg mnie!
Natomiast jeśli chodzi o wpływ... to nasz Przyjaciel po wojsku dochodził do siebie przez przeszło rok i na pytanie o to, czego się tam nauczył wytrwale odpowiada "kraść i pić". No... i to prawda (choć nie kradnie). Jak brakowało butów na stanie, to się je buchało młodszemu. Jak tamten nie miał, to jemu kazali po kamieniach boso biegać, więc szybciutko nauczył się, że trzeba zwędzić kolejnemu... i tak w nieskończoność...

CYTAT(alatanta)
Specjalnie wyolbrzymiÅ‚am interesujÄ…ce mnie cechy- wiadomo, że co czÅ‚owiek to inny charakter.  
Ale jak Wy uważacie? Dlaczego np nie znosicie i czujecie taką niechęć do sł wojsk?

PS Fala? A co to takiego?  Z tego co zauważyÅ‚am jak przychodzi mÅ‚ode wojsko to traktujÄ… ich jak przedszkolaków.  Prawa obywatelskie dotarÅ‚y i do wojska icon_wink.gif


Dlatego, że uczy się tam zupełnie innego, niż w założeniach. Gdyby to była próba charakterów itd., to faktycznie mogłoby być korzystne. Ale przy fali, przemocy i znęcaniu się jednych nad drugimi i maniakach, którzy tam idą + z założeniem, że wędrują tam w 99% ludzie, którzy już nie mają innego wyjścia, nie uważam, żeby wojsko było w czymkolwiek warte tego roku... Niestety.



Duzo jest w tym racji, co piszesz. Duzo jednak zalezy od jednostki, w ktorej sie jest. W niektorych jednostkach panuje okropna nuda i to psuje zarowno zolnierzy jak i kadre (nie ma to jak wojna). Poza tym trzeba wykonywac jakies idiotyczne polecenia. Jesli ktos zupelnie nie wiaze przyszlosci z wojskiem to ZSW moze to byc czas stracony. Z drugiej strony faceci czesto z wojska maja najlepszych kumpli
Mika
Nie ma co generalizować i stroszyć piórka ze złości icon_wink.gif
sÄ… lepsze i gorsze jednoski
jest fala
w szkołach też
znam dziewczyny które chciały się targnąć na życie w czasie edukacji u sióstr Nazaretanek icon_rolleyes.gif

bywa różnie -kwadratowo i podłużnie icon_wink.gif
Agusek
CYTAT(Maciejonka)
Niestety nie był. A mam jakieś takie dziwne wrażenie, ze dobrze by mu to zrobiło. Ta dyscyplina i wogóle.


No patrz, mnie też to wrażenie nie opuszcza jeśli chodzi o własnego męża icon_rolleyes.gif

skarpety na bank byłyby w koszu icon_wink.gif
alatanta
.........
reszka
Mój też zawodowy oficer. Wojsk lotniczych.
Często go nie ma, ale jak jest, to robi porządki.
Ale za to nie musze mu pastować opinaczy.
Inca2
Mój nigdy w wojsku nie był i mam nadzieję nigdy nie będzie. Kompletna strata czasu jeśli chodzi o wojskowego niezawodowego.

A co do Postu Alatanty to znam takiego co we własnych dzieciach zakochany do bólu w porządku też, pod warunkiem, że żona, a moja bliska koleżanka zrobi tak, żeby się mu podobało icon_evil.gif icon_rolleyes.gif
Nie oznacza to, że nie ma fajnych miłych wojskowych i tak dochodzimy do pointy, że to charakter głównie i wychowanie, a nie zawód czyni człowieka.




PS. strasznie mnie rozsierdziło to, że ci co to w wojsku nie byli to z higieną są na bakier...ale w sumie może i są, natomiast z pewnością nikt z moich bliższych i nawet dalszych znajomych icon_rolleyes.gif
miluczek
Mój tata oficer.
Mój Buczo oficer - pilot.

Ani tata, a ni mąż nie maja zapędów dyktatorskich a juz napewno nie sprzątają.

Ja jako córka wojskowego, mieszkająca w miejscu gdzie widziałam mundur non stop, chciała chłopaka odługich włosach, w koszuli w kwiaty i w dzwonach icon_rolleyes.gif icon_lol.gif , jednak stało się inaczej.
Mundur tak czy siak zwyciężył wink.gif
Użytkownik usunięty
CYTAT(miluczek)
Ani tata, a ni mąż nie maja zapędów dyktatorskich a juz napewno nie sprzątają.


Mówiłam Ci już kiedyś, że Cię uwielbiam icon_question.gif icon_lol.gif

PS Cudownie Cię znowu widzieć przytul.gif
miluczek
Ty [użytkownik x] wiesz, że odwzajemniam Twoje uwielbienie icon_lol.gif
Aseti
Mój w wojsku nie był, bo mu się studiować zachciało icon_wink.gif

Ale mam całą masę znajomych mundurowych (wojsko i policja).
Baaa nawet siorka kończy studia na WAT-cie (Wojskowa Akademia Techniczna).

Tam to dopiero można się naoglądać ... ech te mundyry... mają coś w sobie 06.gif
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.