Zaobserwowałam u Dominiki dziwną przypadłość na skórze: od ciepła wychodzą jej takie drobne czerwone plamki. Początkowo pojawiało się to tylko przy wysokiej gorączce (nawet jedna p. doktor zdiagnozowała wtedy odrę - której nie było). Teraz zauważam to coraz częściej, przy kąpieli na tej cześci ciała która zanurzona jest w wodzie, czasem np. na brzuchu, jeżeli akurat na nim spała...
Pediatra stwierdziła, że pewnie jest na coś uczulona i żeby dawać wtedy wapno. No ale tak w nieskończoność to wapno?
Nie jest to na pewno potówka (zresztą potówka po kontakcie z wodą raczej schodzi), czy ktoś spotkał się z czymś takim?