To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

czerwone policzki i rozdrapane krostki

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

agajda
Wiyajcie! Chciałabym Was się poradzić. Mam synka dwuletniego, gdy miał roczek mniej więcej pojawiła my sie na ramionkach taka kaszka, potem gdy był na wsi wrócił z rankami, myslałam, że cos go pogryzło ale to było chyba uczulenie, nie mogłam wyleczyc tych ranek bo strasznie drapał.

Kaszka jest cały czas ale ranki znowu się pojawiły i kaszl, suchy kaszel i nocne pobuddki kiedy wstaje i drapie sie.Strasznie mi go szkoda.Pediatrze wielokrotnie zwracałam na to uwagę, ostatnio dopiero przepisała syropek Claritine i maść Clobaza czy coś w tym stylu.

Syropek dopiero podam, chociaz jak czytam działania niepożądane to wolałabym nie podawać....czy miałyście styczność z takimi objawami?
dziękuję za wszelkie uwagi!

pozdrawiam!ania
mario29
My mamy takie objawy jak nie przestrzegamy diety albo wprowadzam jakiś nowy produkt do spożycia. Amelka ma 2 latka i 4 miesiące i od urodzenia jest alergiczką, choć pediatra na początku nie potrafił tego zdiagnozować bo mała miała tylko kolkę i to nie taka jak wszystkie noworodki. Z czasem dochodziły inne objawy typu- wysypka na policzkach, pleckach i klatce piersiowej.icon_smile.gif Obecnie po kilku próbach znalazłam dobrego alergologa, który porobił serię badań Amelce - począwszy od badania kału na pasożyty a skończywszy na badaniu alergenów z krwi.
Amelka jest na rygorystycznej diecie z wyłączeniem mleka, produktów pośrednich zawierających mleko,jajek, soi, ryb, truskawek i jeszcze innych produktów.

Dla mnie u Twojego synka niepokojące są te duszności nocne bo to tez jest objaw alergii i to dosyć niepokojący.icon_smile.gif

Więc jak możesz to jak najszybciej udaj sie do alergologa icon_smile.gif i bacznie obserwuj dziecko tzn. po jakich produktach ma wysypkę i duszności.
Alergia jest zdradliwa i bardzo postępująca.icon_smile.gif

Życzę powodzenia icon_smile.gif
justapl
mój synek tez ma czerwone policzki i krostki tylko jego to nieswedzi, dermatolog stwierdził azs, smarujemy mascia elidel za 86 zl i nic to niedaje, do tego cleratine.. a ten kaszel sushy w nocy , warto sprawdzic czy to nie astma.Moje dziecko też nieraz ma taki suchy kaszel , i dotego pare razy do roku łapie zapalenie oskrzeli w wynniku czeko cały czas innhalujemy sie z nebulizatora.. icon_razz.gif icon_razz.gif
Adusia32
Witajcie!
Proszę o radę. Mój synek ma prawie 3,5 roku. Od 7m-ca życia zmagamy sie ze zmianami skórnymi powodowanymi najwyraźniej alergią. W 7m-cu życia na buzi synka pojawiły się czerwone plamki, które pokryły się drobnymi krostkami. Były okresy lekkiej remisji zmian i niestety okresy zaostrzenia bez wskazania na jakiś konkretny alergen. Obecnie synek ma nadal zaczerwienione policzki pokryte drobnymi krostkami i całe rączki i nóżki w czerwonych podskórnych krostkach. Plecki, klatka piersiowa, brzuszek są idealnie gładkie, bez żadnych zmian.
Oczywiście od 7m-ca miesiąca życia (od początku kiedy pojawiły sie problemy skórne) chodzą z nim regularnie na wizyty do alergologa, który zaleca coraz to inne kremy do pielęgnacji skóry. Stosowaliśmy już preparaty z serii Balneum, Oilatum, Emolium, krem Lichtena, ale żadne z nich nie przyniosły poprawy. Stosowaliśmy również Elidel- niestety również nie pomógł. Sterydów nie chcemy stosować - sądzę, że wiecie dlaczego.Dodatkowo alergolog zaleca stosowanie na zmianę Claritine i Zyrtec. Leki te również nie wpływają na poprawę stanu skóry.
W wieku 2 lat i 2m-cy synek miał wykonane testy alergologiczne skórne. Wyszły odczyny alergiczne mniejsze lub większe, ale na wszystkie z podanych alergenów.
Syn jest na diecie eliminacyjnej - żadnych owoców cytrusowych, żadnych owoców drobnopestkowych, bez mleka, bez jajek, bez czekolady i kakao, żadnych wywarów mięsnych.
Mieszkanie ma urządzone tak, że mam wyeliminowane wszystkie zbędne siedliska kurzu (bez zasłon, kotar, makiet, dywanów), poduszki i kołdry bez pierza, pościel piorę w proszku Jelp w temp. powyżej 60st., nie mamy żadnych kwiatów, zadnych zwierząt, nikt nie pali.
Doradźcie proszę co jeszcze mogę zrobić, aby skóra dziecka sie poprawiła. Mały często sie drapie. Pazurki obcinam mu regularnie, aby nie rozdrapywał krostek do krwi. Ubranka ma bawełniane - żadnych syntetyków. Wszystko piorę w proszku Jelp, a bieliznę w szarym mydle - wielokrotnie płukam.
Dodam, że ja mam alergie na pierze i roztocza kurzu domowego, a mąż kicha na wiosnę, ale nie robił jeszcze badań na alergeny.
Alergolog nie chce skierować mojego synka na testy alergologiczne z krwi , aby konkretnie zdiagnozować co go uczula.
Test te są stosunkowo drogie i nie stać nas, aby zdiagnozować szeroki panel alergenów.
PROSZE o rade, które alergeny powinniśmy zdiagnozować ze względu na ta skórę???
Czy testy z krwi można wykonywać na lekach (Zyrtec)???
Czy raczej przed testami z krwi należy leki odstawić???
A może tu zachodzą jakieś alergie krzyżowe?
Wykonaliśmy prywatnie badania kału na pasożyty i lamblie - wyniki sa idealne - nic nie wykryto.
Morfologia - jest bardzo dobra z tym, ze w rozmazie wychodzi podwyższony znacznie poziom eozynofilii (jak to przy alergii).

ProszÄ™ o opinie co sadzicie o tym przypadku.

Ps. Alergolog twierdzi, że jest dobrze, bo krosty nie ropieją i nie tworzy się u małego tzw. "rybia łuska". Nie jest to jednak dla mnie pocieszające, bo mały sie drapie i skóra go swędzi.

Mam nadzieje, że zechcecie to przeczytać i coś mi poradzicie
mario29
Adusia32 Nie wiem co poradzić 32.gif

A może jednak powinnaś zrobić testy z krwi- przynajmniej wiedziałabyś na jakie alergeny jest uczulone i w jakim stopniu.

Albo poszukaj drugiego alergologa i zobaczysz czy diagnoza sie potwierdzi... a może zrobi testy z krwi icon_smile.gif


justapl a Twój synek jest na diecie? Może powinnaś zrobić badania na pasożyty...
Adusia32
mario29 - dzięki, że się odezwałaś. Poszliśmy prywatnie na badanie alergenów z krwi. Zdecydowaliśmy sie na panel najważniejszych alergenów (jeden alergen 35zl). Niestety pani w laboratorium nie wykazała się profesjonalnym podejściem (wręcz przeciwnie) i nie umiała pobrać krwi z żyłki małego. Ukłuła go dwa razy bezskutecznie i jeszcze złowrogo warknęła, że ma nie beczecz (wyobraź sobie, że poszliśmy do poleconego laboratorium, nie pierwszego lepszego icon_sad.gif )Pobrała krew z palca i wystarczyło tylko na cztery alergeny (te niby najbardziej winne). Mały zraził się zupełnie, a wyniki sa zadziwiające bo zrobiliśmy: mleko krowie, białko jaja, żółtko jaja i pszenicę - i wg. wyników nie ma alergii, a eozynofile z rozmazu wychodzą 11% (przy normie do 3%).
A jakie alergeny z krwi miała diagnozowane Twoja Córeczka? Odstawiłyście wszystkie leki przed testami z krwi? nam lekarz powiedział (i pani z laboratorium tez) że testy z krwi można wykonywać na lekach, więc zrobiliśmy te testy nie odstawiajac Zyrtka, ale nie wiem czy oby napewno Zyrtek nie fałszuje wyników.
mario29
Adusia32
My miałyśmy pobieraną krew w państwowej przychodni i o dziwo Amelka nie jęknęła nawet bo pani pielęgniarka miała do niej miłe podejście , no i ja jej dużo wcześniej tłumaczyłam. Ale niestety okazało się że jednak źle jej krew pobrała bo małej zrobił się duży siniak granatowoszary w miejscu gdzie miała pobraną krew.
Zrobione miała tylko podstawowe badanie z krwi: na mleko krowie, białko jaj kurzego i żółtko jaj kurzego. Wyszło że jest minimalnie uczulona (jak są tam wskaźniki II stopnia od 35 do 65 to miała 38,38 i 39 (na jednostkach to ja się nie znam więc ich nie piszę)). Przed badaniem jednak odstawiłam wszystkie leki włącznie z zyrteciem dla całkowitej pewności choć lekarka powiedziała że to nie ma znaczenia.

Ale czasami Amelkę wysypią krostki na ciele choć jest na diecie ale to już wiem po obserwacji że to od chemii w żywności- więc eliminujemy nowalijki, kupuję czasami produkty w sklepach ze zdrowa żywnością oraz staramy sie latem i jesienią ze wsi przywozić warzywa i owoce. O żadnym lizaczku nie ma mowy, tic tacach, chipsach czy mentosach, mambie bo to tez ją uczula a przecież nie ma tam ani mleka ani jajek.

Z czasem nauczyłam się obserwować po czym ją wysypuje bo dostaje krostek w różnych miejscach na ciele i od różnych alergenów.
justapl
stosuje diete , nie je jajek , mleka ,kakao. Ale wydaj emi sie ze te plamy na policzkach wystepują np. jak sie spoci albo zdenerwuje. Ale przeczytałam dopiero dzisiaj ten artykuł o pasożytach , i jutro lece wiercić dziura w brzuchu pediatrze niech daje skierowanie na wbadania......

mario29
justapl moja też ma wysypkę jak sie spoci, po basenie... ale podobno tak u alergików bywa... 32.gif
justapl
pobasenie raczej nie bo za czesto niechodzimy , raczej jak w z piaskownicy wyjdzie
Adusia32
U mojego synka też wysypka zaostrza się po chwili pobytu w piaskownicy lub na placu zabaw icon_sad.gif
Jak biega, zjeżdża na zjeżdżalni i spoci się to też mu się krostki zaostrzają, a buźka robi się bardzo czerwona icon_sad.gif
A na basenie to jeszcze nie byliśmy. Jakoś sie boję, jak na tą wodę zareaguje skóra mojego bobasa.
justapl
Aausia , możeto kurz w połoczeniu z potem tak podrażnia, mały sie nie skarzy ale to go chyba szczypie,

To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.