To jest uproszczona wersja wybranego przez Ciebie wątku

URAZ OKOŁOPORODOWY - PORAŻENIE SPLOTY RAMIENNEGO

Kliknij tutaj aby przejść dalej i przeczytać pełną wersję

ana84
Dziewczyny postanowiłam napisać trochę na temat tego urazu, ponieważ rok temu nie miałam o nim zielonego pojęcia,a gdybym miała zrobiła bym wszystko aby zrobiono mi cc.

Porażnie splotu ramiennego jest konsekwencją dystocji barkowej do której dochodzi kiedy po urodzeniu główki dziecko nie obraca się i tym samym jego barki zostają zaklinowane. Kiedy dojdzie do dystocji można wykonać wiele manewrów, aby nie doprowadzić do porażenia sploty ramiennego. Niestety lekarze z naszej służby zdrowia nie posiadają dostatecznej wiedzy na ten temat i w związku z tym ok 600 dzieci rocznie rodzi się z tym właśnie urazem.

Piszę to dlatego, żeby was przestrzec i aby jak najmniej było takich przypadków.

Powstała nawet Fundacja Splotu Ramiennego, która zajmuje się pomocą takim dzieciom
www.fsr.alpha.pl

rodzice, których dzieci zostały dotknięte tym problemem mają swoje forum, na którym możecie poczytać o tym jak zmagamy się z tym problemem i jakie jest to dla nas trudne.

www.splotbarkowy.mojeforum.net

na każdej z tych stron są zamieszczone historie porodów, zdjęcia dzieciaczków.


i jeśli któraś z was (odpukać) znalazła by się w takiej sytuacji niech nie da sobie wmówić, że dystocji nie da się przewidzieć, jest wiele czynników, które pozwalają to przewidzieć:

Przewidywanie możliwości wystąpienia dystocji barkowej
Czynniki ryzyka dystocji barkowej, możliwe do przewi¬dzenia przed ciążą, wskazujące na większe niż nor¬malnie prawdopodobieństwo jej wystąpienia, są następujące:

1. Wystąpienie dystocji barkowej w poprzedniej ciąży.
2. Urodzenie poprzednio dziecka z makrosomią
3. Obecność cukrzycy (lub poprzednia cukrzyca ciężarnych)
4. Otyłość matki
5. Wysoka waga urodzeniowa matki
6. Bycie wieloródką
7. Zaawansowany wiek matki


zresztą zapraszam na którąś z tych stron ku przestrodze.


na stronie www.splotbarkowy.mojeforum.net jest zamieszczona historia mojej paulinki, są zdjęcia
LilySnape
Tak... Znam tą chorobę, mój mąż niestety na nią cierpi. Dlatego mam lekką obsesję w temacie wagi małego, który w 34 tyg. ciąży ponoć waży już 3200. Na szczęście gin prowadzący moją ciążę wydaje mi się rozumny i sam, nie wiedząc o chorobie męża, nadmienił o możliwości porażenia splotu. Będzie śledził dalej rozwój synka i wtedy zdecyduje o porodzie. A dodam, że złapałam też cukrzycę ciążową, na szczęście obywa się bez insuliny.
MonaLisa
hej
witaj Aniu.
Oczywiście wszystko co napisałaś to prawda i dobrze ze to piszesz, bo wiele kobiet o tym nie wie, a nacisk na poród naturalny za WSZELKĄ cenę jest ogromny.

Warto zapozna się ze stronami która Ania napisała, jest tam tez historia mojego Witka.

LilySnape: mimo wszystko bylabym baaaardzo ostrozna i zabezpieczyla sie jakos, no nie wiem upewnienie sie ze ginekolog jest swiadomu ew. nastepstw, no i ze wie o przypadku męża, przy okazji pozdrowienia dla męża, moze kiedys do nas zajrzy:) są tam tez dorośli icon_smile.gif

dziewczyny!!!! nie dajcie się wpuścic w maliny, macie prawo decydowa w trakcie porodu o postepowaniu lekarzy i byc informowane, nie bójcie sie pytac w czasie "dni otwrtych" w szpitala bądz na zajeciach szkoły rodzenia o POSTEPOWANIE w DYSTCJI BARKOWEJ , o kompluikacjach porodowych. !!!!!!!!!!!
LilySnape
CYTAT(MonaLisa)
LilySnape: mimo wszystko bylabym baaaardzo ostrozna i zabezpieczyla sie jakos, no nie wiem upewnienie sie ze ginekolog jest swiadomu ew. nastepstw, no i ze wie o przypadku męża, przy okazji pozdrowienia dla męża, moze kiedys do nas zajrzy:) są tam tez dorośli icon_smile.gif

dziewczyny!!!! nie dajcie się wpuścic w maliny, macie prawo decydowa w trakcie porodu o postepowaniu lekarzy i byc informowane, nie bójcie sie pytac  w czasie "dni otwrtych" w szpitala bądz na zajeciach szkoły rodzenia o POSTEPOWANIE w DYSTCJI BARKOWEJ , o kompluikacjach porodowych. !!!!!!!!!!!

My mu (=ginowi) tak łatwo nie odpuścimy.
Wiesz, on mówił, że od około 4 kg szpital zaleca CC właśnie ze względu na możliwość wystąpienia dystocji barkowej, a ja mu na to, że dobrze, że o tym mowi, bo mąż doznał porażenia splotu przy porodzie i nie chciałabym, żeby historia się powtórzyła. A że mały rośnie jak na drożdżach i gin prorokuje, że ciąża będzie donoszona, możliwe, że będzie CC. Dla mnie to może i gorzej, ale dla dziecka lepiej.
cydorka
https://maluchy.pl/forum/viewtopic.php?t=36998


dziewczyny jest juz na kazdym temacie przyklejony watek Zwierzo o tej tematyce
tam są linki, Zwierzo tez pewnie stała się w tym temacie kopalnia wiedzy
zapukajcie do niej i nie dublujmy tematów, prosze
dopiszcie sie tam
cyd
Kocurek
Przy moim pierwszym porodzie wystąpiła dystocja - Mikołaj ważył 4030 i barki nie chciały mu wyleźc icon_sad.gif ale urodził się (po tym, jak lekarz kładł mi sie na brzuch) "tylko" ze złamanym obojczykiem.
Drugim razem wiedząc, że Dominika jest większa, zdecydowaliśmy się właśnie z powodu wcześniejszych doświadczeń na CC - teraz wiem, że urodziłabym Miśkę, bo była wielka (4300) ale inaczej zbudowana niż Mikołaj. No, ale tego na USG nie było widac... no i najważniejsze, że Miśka urodziła się zdrowa. A tylko to się liczy.
ana84
ja za drugim razem tez bede miec cc, jest to nawet wskazane po wystapieniu dystocji przy poprzednim porodzie
ana84
Kocurek i dobrze ze napisałaś o tym obojczyku bo przy dystocji barkowej lekarz powinien złamać dziecku obojczyk co ułatwi maluchowi wydostanie się. natomiast uciask na dno macicy jest jak najbardziej NIE WSKAZANY!!!! i absolutnie nie pozwalajcie lekarzom klasc sie wam na brzuch.

najgorsze jednak jest to ze na temat dystocji barkowej niewiele sie mowi i kobiety jesli wsrod rodziny lub znajomych nie maja takich przypadkow to nic na ten temat nie wiedza....
To jest wersja lo-fi głównej zawartości. Aby zobaczyć pełną wersję z większą zawartością, obrazkami i formatowaniem proszę kliknij tutaj.